Andrzej Dąbrowski

2021-08-13
Andrzej Dąbrowski. Fot. Wojciech Kusiński

Andrzej Dąbrowski. Fot. Wojciech Kusiński

Polskie Radio PiK - Zwierzenia przy muzyce - Andrzej Dąbrowski

Piosenkarz, perkusista i wokalista jazzowy. Niedawno nagrał polską wersję przeboju „My Way” z tekstem Antoniego Libery.

Piątek, 13 sierpnia godz.20:05
Dzień dobry. Czy długo opierał się Pan przed propozycją nagrania „My Way” z polskim tekstem „Bądź wierny sobie”?

- To bardzo śmieszna historia, dlatego, że dostałem telefon. Zadzwonił do mnie autor tekstu, a ponieważ takie telefony zdarzały się wcześniej, oferowano mi teksty, a że jestem troszkę przygłuchy i nie usłyszałem wyraźnie przedstawiającego się rozmówcy, to po prostu odmówiłem. Dostawałem już wcześniej różne teksty i zwykle to były niewypały, ale zgodziłem się, że ten tekst zostanie mi przysłany. I rzeczywiście pan Antoni Libera - jak się potem okazało znany pisarz i w ogóle wspaniały facet - przysłał mi swój tekst. Kiedy go przeczytałem, to muszę powiedzieć, że mi się spodobał, a równocześnie dostałem telefon od kolegi saksofonisty - Piotra Barona, który powiedział, że muszę to zaśpiewać. Odpowiedziałem, że nie chcę tego śpiewać, ponieważ już rok temu nagrałem swoją piosenkę, taką kończącą jakby moje nagrywanie polskich utworów. Ja już mam swoje lata i nie chcę się z nikim ścigać. Piotr Baron nie dał jednak za wygraną i w końcu tak mnie namawiał, że się zgodziłem, ale tylko dlatego, że ten tekst mi się spodobał i był znakomity też od strony muzycznej, czyli każde słowo pasowało idealnie do oryginału melodii.
Andrzej Dąbrowski fot. Anna Rudawska

Andrzej Dąbrowski fot. Anna Rudawska

Ten utwór „My Way” ma już polski tekst, który kiedyś wykonywał chociażby Zbigniew Wodecki, więc to chyba była podwójna trudność dla autora tekstu.

- Przypuszczam, że tak, z tym, że to nie jest tłumaczenie, tylko nowy tekst. Muszę powiedzieć, że nie słyszałem akurat wykonania Wodeckiego, tylko znam wykonania oryginalne, jak na przykład Shirley Bassey czy Sinatry.

Sinatra zwykł zamykać swój recital właśnie tym utworem.

- No bo w oryginale również to jest piękny tekst, ale polski tekst „Bądź wierny sobie” jest taki bardzo refleksyjny, bardzo mi się podoba i dlatego w sumie warto było zdecydować się na to nagranie. A dodatkowo jeszcze kwintet Piotra Barona - znakomici muzycy, z którymi miałem wcześniej szczęście grać na perkusji. To też zachęciło mnie do podjęcia takiej decyzji i orkiestra - Symfonia Iuventus. To była po prostu niespodziewana propozycja.


To teraz Panie Andrzeju trzeba byłoby iść za ciosem…

- Za ciosem? Co znaczy? Nagrać całą płytę z jednym utworem „Bądź wierny sobie”?

Nie, nagrać inne znane utwory, ale właśnie tak na bogato, z orkiestrą…

- No bardzo chętnie, ponieważ głos mi jeszcze o dziwo dopisuje, także muszę powiedzieć, że chętnie bym coś takiego zrobił, ale do tego trzeba by teraz mieć sponsora, a ja jestem do biznesu „noga stołowa”. Nie potrafię tego załatwiać.

Jest Pan człowiekiem wielu talentów: perkusja, śpiew, dziennikarstwo, fotoreporterka, rajdy samochodowe.

- Tak, od rajdów wszystko się zaczęło, a dopiero potem była muzyka. Nie, mam za dużo tych zainteresowań.

Taka z Pana niespokojna dusza.

- Trochę tak - niespokojna dusza, ale to wszystko jest dla mnie naprawdę niesamowite, bo 2 dni temu na przykład dostałem takiego maila, że moja seria zdjęć o starym Krakowie została wyróżniona spośród 35 tysięcy fotografii. Wysłałem te zdjęcia do Londynu i dostałem taką statuetkę i wyróżnienie. Niesamowite, ja po prostu już nie mam siły na te zainteresowania.

Z wiekiem - przepraszam, że Panu wypominam wiek - się nie odpuszcza?

- Ja nie czuję wieku. Owszem tam boli, tu boli, ale podobno jak nie bol, to człowiek już nie żyje. Teraz, na przykład, jeszcze będę musiał ćwiczyć na perkusji dlatego, że znowu otrzymałem właśnie propozycję, a z 6 lat w sumie nie gram już na perkusji i sprzedałem swój komplet bębnów. Będę musiał teraz prosić któregoś z kolegów, żeby mi je pożyczył, bo we wrześniu szykuje się nagranie z Piotrem Baronem i z jego muzykami. Dostałem taką propozycję, żeby zagrać na perkusji dawne dobre standardy jazzowe. Mam nadzieję, że podołam zadaniu.

Podobno tego się nie zapomina - to jak z jazdą na rowerze, chociaż instrumenty nie wybaczają, jak się je porzuca.

- Troszkę rzeczywiście tak jest, że się nie zapomina, ale to jest taka tylko podstawa, natomiast jeśli chodzi o granie jakiejś solówki czy rzeczywiście czegoś takiego bardziej ekstra, to już to nie wystarcza.

Można powiedzieć, że to niesamowity zbieg okoliczności, bo rzeczywiście przed jakimś czasem, nagrał Pan piosenkę, która jest trochę podobna do „My Way”.

- Słyszała Pani? Ona nosi tytuł „Mój los”. Kiedyś napisałem taką melodyjkę i poprosiłem Jacka Cygana o napisanie tekstu, zresztą pierwszego tekstu dla mnie. Mówię: „Jacek, napisałeś dla różnych wykonawców, a dla mnie ani jednego tekstu.” Zgodził się i napisał piękny tekst. Ja mu zasugerowałem, żeby to było coś takiego jak „My Way” Sinatry. On w zasadzie opisał całe moje życie, bo chciałem tą piosenką zakończyć nagrania polskich piosenek, a jedynie pozostać jeszcze przy standardach jazzowych. Tę piosenkę pięknie zaaranżował Krzysztof Herdzin i przyjaciel zrobił mi taki teledysk na podstawie moich zdjęć, jakie mu dałem z domowego archiwum. Straszne to wszystko, te moje opowiadania, ale muszę powiedzieć, że cała historia mojego muzycznego życia będzie opisana w mojej biografii, która wyjdzie w jesieni.

To już ją Pan napisał?

- To nie ja, to moja żona, która jest dziennikarką. Ukaże się nakładem wydawnictwa Czytelnik. Jak przeczytali pierwsze fragmenty, to zdecydowali się na wydanie tej książki. No i rzeczywiście będzie to całe moje muzyczne życie - początki jazzu w Polsce, samochody, rajdy i fotografia, wszystko - całe moje życie.

A jaki będzie miała tytuł?

- Tytuł będzie „Do zwariowania jeden krok”.

Ale jeszcze ten krok - do zwariowania, przed Panem, Panie Andrzeju.

- Wolałbym nie zwariować, ale czasem jestem bliski rzeczywiście. Szczególnie jak są jakieś telefony... Bardzo nie lubię, jak ktoś do mnie dzwoni i składa propozycje. A tu mam się zgłosić, a to chcą nagrać jakieś filmy, a to z Motowizji dziennikarze proszą, abym coś nagrał.

To jest ta pokuta za wielość zainteresowań.

- Ale co mam na to poradzić, tak się ułożyło moje życie i na nieszczęście, w każdej tej dyscyplinie zdobywałem naprawdę sukcesy.

Ale jest Pan wierny sobie?

- Jestem wierny sobie, absolutnie.

Zobacz także

Andrzej Sikorowski

Andrzej Sikorowski

Ewa Bem

Ewa Bem

Mariusz Patyra

Mariusz Patyra

Daniel Moszczyński

Daniel Moszczyński

Magdalena Popielewska

Magdalena Popielewska

Renata Weiss

Renata Weiss

Dariusz Kozakiewicz

Dariusz Kozakiewicz

Co tydzień jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką, z niecodziennymi gośćmi, niecodziennymi tematami...
„Zwierzenia przy muzyce”
zaprasza Magda Jasińska
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę