O babie w chałupie, czyli zwyczaje i obrzędy wielkanocne
Opowiedzieliśmy o tym jak kiedyś się przygotowywano do Świąt Wielkanocnych, jak świętowano na kujawskiej wsi, a jak na borowiackiej. Kto szukał Zajączka? Co to był pogrzeb śledzia i wybijanie żuru? Co różniło świętowanie na wsi, z obchodami świąt w mieście, powiemy też o świątecznym jedzeniu jakie serwowano 100 lat temu w Bydgoszczy.
Podczas wizyty na Kujawach i w Borach dowiedzieliśmy się także jak przebiegał Wielki Post, co można było jeść i jak się zachowywać. Nie zapomnieliśmy o dyngusie! Mówiliśmy dlaczego dziewczęta chciały być polane wodą, a te nie polane były smutniejsze od tych „wydyngusowanych” i co to oznaczało. Poznaliśmy też sens zwyczaju z Borów Tucholskich, który polegał na chodzeniu po wsi z garnkami i kotłami i robieniu potwornego hałasu. Przypomnieliśmy o wystawie z lat 30. w Bydgoszczy, która miała inspirować gospodynie do tworzenia dań postnych.
Podczas wizyty na Kujawach i w Borach dowiedzieliśmy się także jak przebiegał Wielki Post, co można było jeść i jak się zachowywać. Nie zapomnieliśmy o dyngusie! Mówiliśmy dlaczego dziewczęta chciały być polane wodą, a te nie polane były smutniejsze od tych „wydyngusowanych” i co to oznaczało. Poznaliśmy też sens zwyczaju z Borów Tucholskich, który polegał na chodzeniu po wsi z garnkami i kotłami i robieniu potwornego hałasu. Przypomnieliśmy o wystawie z lat 30. w Bydgoszczy, która miała inspirować gospodynie do tworzenia dań postnych.
Do wysłuchania audycji zaprasza Tomasz Kaźmierski.