Rząd wprowadza tarczę antyputinowską, która zakłada m.in. pomoc dla rolników
Premier Mateusz Morawiecki: Nasza tarcza antyputinowska zakłada m.in.: przeciwdziałanie inflacji, ochronę miejsc pracy, wsparcie firm do tej pory działających na rynku rosyjskim, derusyfikację polskiej i europejskiej gospodarki.
Szef rządu podkreśla, że wojna na Ukrainie wywołuje ogromne gospodarcze turbulencje i problemy. - I to jest taki czas, kiedy rząd PiS postanowił wdrożyć tarczę antyputinowską - powiedział premier. Premier podkreślił, że tarcza ma chronić przed skutkami szantażu gazowego Putina i implikacjami gospodarczymi.
- Wiedząc, jak wielkim wyzwaniem cenowym dla wielu gospodarstw domowych są te obecne realia gospodarcze już wkrótce, za parę tygodni wypłacamy 13. emeryturę - oświadczył szef rządu. - 13. emerytura dla blisko 10 mln emerytów i rencistów, czyli jednej czwartej naszego narodu. To będzie element, który złagodzi skutki, w pewnym stopniu przynajmniej, i tej wojny na Ukrainie, skutki gospodarcze, skutki społeczne, ale także złagodzi kwestie związane z inflacją - dodał Morawiecki.
- Głównym celem tej pierwszej części tarczy antyputinowskiej jest zapobieganie wzrostowi cen żywności - powiedział premier i dodał, że już dziś wiadomo, że wzrost cen żywności będzie dynamiczny i wysoki.
- Trzeba działać u źródła, trzeba działać tam, gdzie rolnicy ponoszą największe koszty, a dzisiaj rolnicy ponoszą największe koszty na nawozy - mówił premier. - I dlatego nawozy, jako jeden de facto z komponentów całego procesu tworzenia żywności, będą tym naszym pierwszym elementem tarczy antyputinowskiej - poinformował.
Zaproponowane rozwiązania mają częściowo pokryć straty wynikające z bardzo wysokich cen nawozów. Będą to dopłaty: - 500 złotych do każdego hektara, do 50 hektarów użytków rolnych, a do łąk i pastwisk to 250 złotych, również do 50 hektarów - przekazał. - Czyli każdy, nawet ten, który ma sto hektarów, 150 hektarów, też do 50 hektarów otrzyma tę dopłatę - dodał premier.
Przekazał, że w tej walce rząd będzie się jednocześnie starał przeciwdziałać inflacji, która jest dużo wyższa niż miesiąc, dwa miesiące temu przewidywało większość ekonomistów oraz skupiał się na sprawach związanych z miejscami pracy, wsparciem firm, które dotychczas działały na rosyjskim rynku.
- Będziemy zajmowali się derusyfikacją polskiej i europejskiej gospodarki, bo Polska jest dzisiaj również w forpoczcie wszystkich tych krajów, które starają się inspirować innych, aby odejść od zależności od rosyjskiego gazu, ropy, węgla - powiedział Morawiecki.
- Dlatego przeznaczymy 3 mld zł na dokapitalizowanie spółki Gazsystem - zapowiedział szef rządu.