Fikcyjny obrót dziełami sztuki: zatrzymania ABW w Bydgoszczy i w Gdyni
Śledztwo prowadzone jest z pomocą międzynarodowych służb od 2018 roku, a dotyczy fikcyjnego obrotu dziełami sztuki. Teraz doszło do zatrzymania dwóch kobiet, które pomagały ukrywać się mózgom tego przedsięwzięcia oraz asystenta założycielki piramidy finansowej.
Twórcy piramidy oferowali inwestycje w artefakty polegające na nabyciu prawa ich własności na okres od 6 do 12 miesięcy. Firma gwarantowała zwrot kapitału powiększony o 36 proc. zysku. Co poszło nie tak? Wyjaśnią to ABW i prokuratura.
Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali na polecenie prokuratury kolejne trzy osoby w związku ze śledztwem dotyczącym piramidy finansowej Galleri New Form - poinformował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Do zatrzymań doszło 2 i 15 marca tego roku na terenie Gdyni i Bydgoszczy. - Zatrzymane przez ABW osoby to dwie kobiety podejrzane o pomoc w ukrywaniu się Joannie S. i jej synowi Mikaelowi S. – organizatorom fikcyjnego obrotu dziełami sztuki na wielką skalę, a także współpracownik Joanny S. – Jacek H. Sprawa jest kontynuacją śledztwa, które dotyczyło prowadzenia fikcyjnego obrotu artefaktami - przekazał Stanisław Żaryn.
Dodał, że podejrzane kobiety to matka i córka. Marzena M. była agentką Galleri New Form. Pośredniczyła w zawarciu co najmniej 28 umów dotyczących inwestycji, uzyskując za to korzyść w wysokości 5 proc. ich wartości – w sumie ponad 160 tysięcy złotych. Marzena M. razem ze swoją córką Magdaleną M. pomagały organizatorom piramidy finansowej Galleri New Form w ukrywaniu się na terytorium Hiszpanii. Młodsza z kobiet odwiedzała ich za granicą, kontaktowała się z nimi za pośrednictwem komunikatorów internetowych oraz zostawiła im swoją kartę płatniczą, z której korzystali.
- Jacek H. był agentem Joanny S., formalnie współpracował z nią od października 2013 r. Pośredniczył w zawarciu co najmniej 232 umów na rzecz Galleri New Form. W wyniku swojej działalności mężczyzna osiągnął korzyść majątkową z tytułu otrzymywanych prowizji w kwocie ponad 4 mln zł - poinformował rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Podał, że Marzena M. i Jacek H. usłyszeli zarzut prowadzenia działalności parabankowej. Zastosowano wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz poręczenia majątkowego. Magdalenie M. został przedstawiony zarzut utrudniania postępowania karnego. Podejrzana przyznała się do zarzucanego jej czynu. Prokurator postanowił zastosować wobec niej dozór policyjny.
- W toku śledztwa ustalono, że podmiot Galleri New Form oferował inwestycje w dzieła sztuki, polegające na nabyciu prawa własności dzieła na okres od 6 do 12 miesięcy. Organizatorzy procederu gwarantowali zwrot kapitału powiększony o 36 proc. zysku w skali roku poprzez odkupienie udziału po upływie oznaczonego umową terminu, przy czym wypłata kapitału wraz z zyskiem następowała z wpłat kolejnych inwestorów - zaznaczył Żaryn. Dodał, że znaczna część inwestorów nie odzyskała środków, które zainwestowali w przedsięwzięcie.
Śledztwo prowadzone jest przez funkcjonariuszy Delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Białymstoku pod nadzorem białostockiej Prokuratury Regionalnej.