Premier Morawiecki: jesteśmy w Kijowie; musimy jak najszybciej zatrzymać tragedię, która dzieje się na Wschodzie
Ta wojna to wynik działań okrutnego tyrana, który atakuje bezbronnych cywili, bombarduje miasta i szpitale; musimy jak najszybciej zatrzymać tragedię, która dzieje się na Wschodzie - oświadczył premier Mateusz Morawiecki, informując, że wraz z wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim oraz premierami: Czech i Słowenii są w Kijowie.
Premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janszą przybyli we wtorek do Kijowa, gdzie mają spotkać się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem tego kraju Denysem Szmyhalem.
„Ta wojna to wynik działań okrutnego tyrana, który atakuje bezbronnych cywili, bombarduje miasta i szpitale na Ukrainie! W jej wyniku świat stracił poczucie bezpieczeństwa, a niewinni ludzie giną i tracą dorobek całego życia” - napisał Morawiecki na Facebooku.
„Musimy jak najszybciej zatrzymać tragedię, która dzieje się na Wschodzie. To dlatego, razem z wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim, premierami Petrem Fialą i Janezem Jansą, jesteśmy w Kijowie” - dodał szef polskiego rządu.
Podstawowym tematem rozmów premierów Polski, Czech i Słowenii z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem jest sytuacja na Ukrainie oraz wsparcie dla Ukrainy ze strony Unii Europejskiej - powiedział we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk.
Dworczyk pytany był we wtorek w Polsat News o plan tej wizyty. - Jeszcze chwilę przed tym, jak wchodziliśmy na antenę miałem informację, że trwa spotkanie. Natomiast czekamy w tej chwili na informacje po spotkaniu. Premierzy dzisiaj mają w planie spotkania z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem - powiedział szef KPRM
Podkreślił, że podstawowym tematem tych rozmów jest sytuacja na Ukrainie oraz wsparcie dla Ukrainy ze strony Unii Europejskiej.
Na pytanie, czy podróż delegacji pociągiem do Kijowa trwała cały dzień, Dworczyk odparł, że większość część dnia. - Nie chcę mówić o szczegółach. Natomiast rano, o czym informowaliśmy, pociąg specjalny wyjechał z Przemyśla i właśnie na jego pokładzie podróżowali wszyscy premierzy, którzy w tej chwili są w Kijowie - dodał minister.
Pytany, czy wiadomo, kiedy premierzy wrócą i czy zostaną na noc w Kijowie, szef KPRM odparł, że to wszystko zależy od bieżącej sytuacji. - O wszystkich szczegółach takich również informacyjnych ze względów bezpieczeństwa będziemy informowali po zakończeniu wizyty i po szczęśliwym powrocie delegacji do kraju - zaznaczył Dworczyk.