Humanitarne korytarze z Mariupola i Wołnowachy wstrzymane. Rosjanie złamali zawieszenie broni
Wstrzymanie organizacji korytarza humanitarnego w Mariupolu i Wołnowasze potwierdził szef ukraińskiej cywilno-wojskowej administracji obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko. Jak napisał - na trasie planowanych korytarzy humanitarnych trwają działania wojenne.
Jedynie ok. 400 osób udało się ewakuować z oblężonego przez wojska rosyjskie ukraińskiego miasta Wołnowacha i okolicznych wsi - poinformował w sobotę szef wojskowo-cywilnej administracji obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko. Według wcześniejszych planów z miasta miało wyjść ponad 15 tys. osób.
- Byli to ludzie, którym udało się dotrzeć do miejsca, w którym dzień wcześniej zatrzymał się konwój pojazdów ewakuacyjnych - sprecyzował Kyryłenko.
Wyjaśnił, że na sobotę planowano ewakuację znacznie większej liczby ludności, jednak ze względu na rosyjski ostrzał transport wstrzymano. - Przemieszczanie się w okolicy stało się niebezpieczne - zaznaczył szef administracji.
Z okolic Wołnowachy planowano ewakuować ponad 15 tys. osób, jednak w godzinach południowych armia rosyjska rozpoczęła ostrzał miasta. - Rosja naruszyła umowę. Nawet przy mediacji Czerwonego Krzyża nie wypełnia swoich zobowiązań i ostrzeliwuje miasto - powiedział Kyryłenko.
Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) przekazał, że według jego informacji ewakuacja ludności cywilnej z oblężonych przez wojska rosyjskie ukraińskich miast Mariupol i Wołnowacha nie będzie mogła rozpocząć się w sobotę.
„Prowadzimy dialog ze stronami dotyczący bezpiecznego przejścia ludności cywilnej z różnych miast dotkniętych konfliktem” - podał MKCK w komunikacie.
„Dzisiejsze wydarzenia w Mariupolu i innych miastach rozdzierają serce. Każda inicjatywa stron konfliktu, która dałaby cywilom wytchnienie od przemocy i pozwoliłaby im dobrowolnie wyjechać na bezpieczniejsze tereny jest mile widziana” - dodano.
Trwają walki w obwodzie zaporoskim Ukrainy, na trasie ewakuacji cywilów z Mariupola - poinformował w sobotę szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko. Toczą się rozmowy ze stroną rosyjską w sprawie zawieszenia broni - dodał.
10:45
Korzystając z zawieszenia broni w obwodzie donieckim, które ma służyć ewakuacji ludności, rosyjskie wojska posuwają się naprzód - oświadczyła w sobotę wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.
„Nasi żołnierze donoszą, że armia rosyjska, wykorzystując zawieszenie broni, posuwa się naprzód” – powiedziała Wereszczuk w nagraniu na YouTube, apelując jednocześnie do władz Rosji, żeby zaniechały takich działań.
Przypomniała, że w obwodzie donieckim zostały utworzone korytarze humanitarne z Mariupola i Wołnowachy mające służyć ewakuacji ludności cywilnej.
Korytarze przebiegają na trasie Mariupol - Nikolśke - Roziwka - Połohy - Orichiw - Zaporoże oraz Wołnowacha - Wałerianiwka - Nowoandrijiwka - Kiryływka - Pokrowsk/ Wuhłedar - Zaporoże.
Wereszczuk dodała, że Czerwony Krzyż gwarantuje zawieszenie broni, które obowiązuje w sobotę od godz. 9.00 do 16.00 czasu lokalnego.
08:16
Ministerstwo obrony Rosji poinformowało wcześniej w komunikacie, że od godz. 9:00 (czasu kijowskiego) ma obowiązywać zawieszenie broni w celu otwarcia korytarzy humanitarnych.
Informację o korytarzach humanitarnych potwierdził Podolak i szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko. „Dziś od godz. 9 do 16 będzie trwało zawieszenie broni. O godz. 11 rozpoczyna się ewakuacja cywilów” - napisał Kyryłenko na Facebooku i wezwał mieszkańców, by ze względów bezpieczeństwa ufali jedynie oficjalnym informacjom.
Mer Mariupola Wadym Bojczenko napisał w komunikatorze Telegram, że zawieszenie broni i korytarze humanitarne pozwolą na rozpoczęcie przywracania działania krytycznej infrastruktury w mieście - prądu, wody i łączności mobilnej. Da to też możliwość odnowienia zapasów żywności i leków.
Ewakuacja będzie odbywać się miejskimi autobusami z trzech punktów Mariupola. W czasie obowiązywania zawieszenia broni z miasta można też wyjechać własnym środkiem transportu przez tzw. zielony korytarz. Trasa korytarza humanitarnego prowadzi do Zaporoża.
Kyryłenko zaapelował do kierowców, by zabierali jak najwięcej osób. Podkreślił, że kategorycznie zabronione jest zbaczanie z trasy korytarza humanitarnego.
Zapewnił, że ciągu kilku kolejnych dni odbędą się następne etapy ewakuacji, by każdy chętny mógł opuścić atakowane przez Rosjan miasto.
Mariupol i Wołnowacha to miejsca najbardziej zaciekłych rosyjskich ataków w obwodzie donieckim; ich infrastruktura została faktycznie zniszczona, a w mieście doszło właściwie do ludobójstwa - pisze w sobotę portal Ukraińska Prawda.
Serwis zaznacza, że Rosja nieraz łamała swoje zobowiązania i przypomina o tzw. kotle iłowajskim. W sierpniu 2014 r. pod Iłowajskiem oddziały ukraińskie zostały otoczone przez przeważające siły separatystów i wojska Federacji Rosyjskiej. Ukraińskim jednostkom zaproponowano warunki wyjścia z okrążenia, jednak 29 sierpnia 2014 roku, wbrew ustaleniom, rosyjskie siły otworzyły ogień z broni ciężkiej do kolumn ukraińskich żołnierzy.