Trzeci dzień wojny na Ukrainie. Siły rosyjskie osaczają Kijów. Ludzie są przerażeni [link do relacji, filmów]
Władze miejskie Kijowa ostrzegły w sobotę (26 lutego) rano mieszkańców miasta, że rozpoczęły się zacięte walki z wojskami rosyjskimi na ulicach. Wezwano ludność do udania się do schronów - poinformowała Associated Press.
Sobota jest trzecim dniem inwazji rosyjskiej na Ukrainie, określanej przez władze Rosji jako „operacja wojskowa" w tym kraju. Siły rosyjskie przybliżają się do Kijowa, na przedmieściach doszło do walk.
Mieszkańcom zalecono aby pozostawali w schronach lub innych bezpiecznych miejscach, nie zbliżali się do okien lub balkonów i uważali na odłamki i spadający gruz. Według AFP walki koncentrują się w rejonie jednej z głównych arterii miasta. Natomiast Reuters informuje o strzelaninie w pobliżu dzielnicy rządowej.
W co najmniej sześciu miastach na Ukrainie - ogłoszono nad ranem alarm przeciwlotniczy - Syreny rozległy się w sobotę rano najpierw w Łucku i Równem, czyli dwóch miastach Wołynia. Potem alarm przeciwlotniczy ogłoszono we Lwowie. Około godz. 6.30 czasu lokalnego (godz. 5.30 czasu polskiego) słychać było syreny w Czerkasach i Humaniu na Ukrainie naddnieprzańskiej. Dziesięć minut później - w Chersoniu na południu kraju.
„Wszystkim dobrego poranka! Pojawiło się wiele fejkowych informacji o tym, że wzywam do złożenia broni i ewakuacji. Jestem na miejscu. Broni nie złożymy. Będziemy bronili naszego państwa. To nasza prawda, nasz kraj, nasze dzieci. Będziemy tego bronić. ..'' - napisał prezydent Ukrainy w odpowiedzi na fałszywe informacje wrzucane w media społecznościowe.
Więcej: RELACJA