Putin: Rosja uznała niepodległość Donbasu w granicach dwóch obwodów Ukrainy
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział we wtorek, że jego kraj uznał niepodległość tzw. republik ludowych w Donbasie w tych granicach, do których one pretendują - a więc obejmujących całe obwody doniecki i ługański na wschodzie Ukrainy.
– Uznaliśmy wszystkie ich podstawowe dokumenty, w tym konstytucję, a w niej zapisane są granice obwodów donieckiego i ługańskiego – powiedział Putin. Dodał, że liczy na to, że „wszystkie sporne kwestie zostaną rozwiązane w drodze negocjacji między obecnymi władzami w Kijowie i władzami republik”.
Putin oświadczył, że porozumienia mińskie, których celem było uregulowanie sytuacji w Donbasie, zostały „sprowadzone do zera”, za co obarczył winą władze Ukrainy. Użył określenia, że porozumienia te zostały „zabite” i „przestały istnieć”.
Naciskał jednocześnie na rozmowy władz ukraińskich z separatystami, co wymienił jako jeden z warunków unormowania relacji z Ukrainą. Według jego słów Ukraina powinna także „sama zrezygnować ze wstąpienia do NATO”. Jak dodał, Ukraina powinna również uznać głosowanie na Krymie z marca 2014 roku, które Rosja określa jako referendum i po którym nastąpiła rosyjska aneksja półwyspu.
Jako „najważniejszy punkt” w tych warunkach Putin wymienił „znaczny stopień demilitaryzacji obecnej Ukrainy”. Oskarżał w tym kontekście kraje zachodnie o przekazywanie Ukrainie uzbrojenia.
Przekonywał także, że Ukraina „jeszcze od czasów radzieckich dysponuje dość szerokimi kompetencjami nuklearnymi” i może „w szybszym tempie rozwiązać tę kwestię”. Nawet pojawienie się taktycznej broni jądrowej tworzyłoby - według Putina - „strategiczne zagrożenie' dla Rosji.
Putin ocenił, odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, że kraj ten ogłosił, iż ma ambicje nuklearne. – Rozumiemy to tak, że słowa te były skierowane przede wszystkim do nas, i chcę powiedzieć, że je usłyszeliśmy - powiedział. Zapewnił, że Rosja będzie do tego podchodzić „w jak najpoważniejszy sposób”.
Pytany o wprowadzenie wojsk rosyjskich do Donbasu, Putin oświadczył, że nie mówił, że nastąpi to teraz. – Nie można przewidywać jakiejś konkretnej daty możliwych działań - powiedział.
Krótko wcześniej we wtorek izba wyższa parlamentu, Rada Federacji, wydała zgodę na użycie sił zbrojnych poza granicami kraju. O zgodę na to, „zgodnie z umowami o przyjaźni i współpracy” z separatystycznymi tzw. Ługańską Republiką Ludową (ŁRL) i Doniecką Republiką Ludową (DRL), wnioskował Putin.