Sherman: USA i sojusznicy z NATO solidarnie odrzucili główne propozycje Rosji
USA i sojusznicy z NATO wspólnie odrzucili główne rosyjskie propozycje dotyczące bezpieczeństwa - poinformowała w środę w Brukseli wiceszefowa dyplomacji USA Wendy Sherman po zakończeniu obrad Rady NATO-Rosja. Stwierdziła też, że nadal nie ma jasności, co do rosyjskich intencji wobec Ukrainy.
– Stany Zjednoczone i nasi sojusznicy z NATO byli zjednoczeni w odpowiedzi na komentarze wiceministra spraw zagranicznych (Aleksandra) Gruszki i wiceministra obrony (Aleksandra) Fomina, w tym dotyczące niektórych głównych rosyjskich propozycji, które po prostu są nie do przyjęcia - powiedziała Sherman, relacjonując na konferencji prasowej obrady Rady NATO-Rosja.
Zaznaczyła, że rosyjska delegacja spotkała się ze zjednoczoną postawą wszystkich 30 członków NATO, którzy jasno sprzeciwili się rosyjskim żądaniom wykluczenia rozszerzenia NATO oraz cofnięcia wojsk i instalacji Sojuszu na granice z czasu przed akcesją m.in. Polski.
– Myślę, że jedną z rzeczy, którą zrobiła Rosja i której prawdopodobnie nie oczekiwała, to połączyła wszystkich w Europie, sojuszników NATO i spoza NATO, którzy podzielają te same zasady i ambicje - powiedziała Sherman.
Dodała przy tym, że USA i NATO są gotowe do dalszych dyskusji na temat środków zmniejszenia ryzyka, w tym ograniczeń dotyczących pocisków rakietowych i ćwiczeń wojskowych w Europie oraz ulepszenia komunikacji. Jak stwierdziła, w tych sprawach jest pole do negocjacji, ale to od Rosji zależy, czy wybierze „ścieżkę dyplomacji, czy eskalacji”.
– Rosja przede wszystkim musi zdecydować, czy te rozmowy rzeczywiście dotyczą bezpieczeństwa (...) czy to wszystko jest pretekst, być może oni sami jeszcze tego nie wiedzą - oceniła dyplomatka.
Zaznaczyła, że rosyjska delegacja nie zobowiązała się do deeskalacji i wycofania wojsk oraz nie potwierdziła, ani nie wykluczyła dalszych rozmów. Przedstawicielka administracji Joe Bidena stwierdziła jednak, że wszyscy członkowie NATO zaznaczyli, że postępy dyplomatyczne nie są możliwe w sytuacji, kiedy Rosja zgromadziła 100 tys. żołnierzy na Ukrainie i wokół niej i prowadzi ćwiczenia wojskowe z użyciem ostrej amunicji.
– Nord Stream 2 to rosyjski projekt geopolityczny (...) W tej chwili gaz nie płynie przez niego, a niemiecka agencja zawiesiła proces certyfikacji. Trudno spodziewać się, że gaz popłynie przez gazociąg, jeśli Rosja wznowi agresję przeciwko Ukrainie - powiedziała.