Co dalej z asystentami osób niepełnosprawnych?
Wzywamy minister rodziny i polityki społecznej Marlenę Maląg, aby opieka asystentów osób niepełnosprawnych została przywrócona - oświadczyły posłanki Koalicji Obywatelskiej Marzena Okła-Drewnowicz i Iwona Hartwich. Wiceminister Paweł Wdówik replikował, że pieniędzy na tę opiekę ma być jeszcze więcej.
Posłanki KO Marzena Okła-Drewnowicz i Iwona Hartwich zorganizowały we wtorek konferencje prasową, podczas której przekonywały, że „mamy do czynienia po raz kolejny z dyskryminacją osób z niepełnosprawnościami przez PiS”.
- Z dnia na dzień PiS pozbawił opieki osoby z niepełnosprawnościami, ponieważ skończyły się umowy dla asystentów osobistych - podkreśliła Marzena Okła-Drewnowicz.
Iwona Hartwich dodała, że okazało się, iż program asystentów osób niepełnosprawnych z dnia na dzień przestał funkcjonować.
- Chciałam zapytać pani Maląg, dlaczego nie pracuje, dlaczego jest nieprzewidywalna i pozbawiona wyobraźni - pytała Hartwich. - Dzisiaj tysiące osób z niepełnosprawnościami zostały pozbawione wszelkiej pomocy. Czy pani Maląg myśli, że dziś osoba z niepełnosprawnością wstanie z wózka i załatwi swoje sprawy? Czy osoba z niepełnosprawnością intelektualną pójdzie, załatwi swoje sprawy, zrobi zakupy? - mówiła.
Przekonywała, że „pani Maląg jest pozbawiona empatii”. - Nasze środowisko ma dosyć frazesów. Obecna partia potrafi jedynie ukraść środki na pomoc osobom z niepełnosprawnościami - przekonywała Hartwich.
- Wzywamy panią minister Maląg, aby opieka asystentów osób niepełnosprawnych została przywrócona - apelowała Okła-Drewnowicz. - Opieka dla osób niepełnosprawnych musi być stała, nieprzerwana i systematyczna, a nie w rytmie konkursów, które mają przerwy. Osoby z niepełnosprawnościami potrzebują pomocy w sposób nieprzerwany - dodała.
Na zarzuty na konferencji prasowej w Sejmie odpowiadał wiceminister rodziny i polityki społecznej oraz pełnomocnik rządu ds. osób z niepełnosprawnościami Paweł Wdówik.
- Rzadko pojawiam się w Sejmie, ale jak wygłaszana jest tak potworna nieprawda, na jaką pozwoliły sobie posłanki opozycji, muszę reagować - powiedział.
Przekonywał, że usługi asystenckie, które zostały wprowadzone przez obecny rząd, a wcześniej nie istniały, „z roku na rok otrzymają coraz większe finansowanie”. - W tym roku mieliśmy 250 milionów złotych na te usługi, z czego skorzystało 740 samorządów i prawie 100 organizacji pozarządowych, oferując wsparcie co najmniej 11 tysiącom osób niepełnosprawnych - mówił.
W 2022 roku na usługi asystenckie, dodał, ma być przeznaczone jeszcze więcej, bo 610 mln złotych. Zwiększone też zostały wydatki na „opiekę wytchnieniową” z 60 do 150 mln złotych. - Oburzające jest, że można zbijać kapitał na mówieniu nieprawdy, podczas gdy samemu nic się nie zrobiło dla tej grupy - powiedział Wdówik.