Omikron jest już w Europie. Rządy reagują ograniczeniami na granicach
Nowy wariant koronawirusa o nazwie Omikron rozprzestrzenia się w Europie - wynika z doniesień służb sanitarnych w poszczególnych krajach. Rządy wprowadzają kolejne ograniczenia w podróżach z krajów południowej Afryki, mimo iż Światowa Organizacja Zdrowia na razie odradza zamykanie granic.
Belgia była pierwszym europejskim krajem, w którym wykryto zakażenie Omikronem. W sobotę kolejne dwa przypadki zdiagnozowano w Wielkiej Brytanii i jeden we Włoszech, a duże prawdopodobieństwo obecności tego wariantu zgłoszono w Niemczech, Holandii, Czechach i Danii. W związku z tą sytuacją rząd Wielkiej Brytanii ogłosił nowe restrykcje, mające spowolnić rozprzestrzenianie się wariantu Omikron. To obowiązek wykonania testu PCR przez podróżnych przyjeżdżających do kraju i nakaz izolacji do czasu uzyskania wyniku.
Także Szwajcaria rozszerzyła wymagania dotyczące kwarantanny dla podróżnych przybywających z Wielkiej Brytanii, Czech, Holandii, Egiptu i Malawi. Teraz podróżni z tych krajów będą musieli przedstawić negatywny test na Covid-19 i poddać się kwarantannie przez dziesięć dni. We Francji zdecydowano, że każda osoba, która miała kontakt z potwierdzonym lub potencjalnym przypadkiem zakażenia nowym wariantem koronawirusa, będzie musiała poddać się kwarantannie, nawet jeśli jest zaszczepiona przeciw Covid-19.
Z kolei minister zdrowia Niemiec Jens Spahn nie wykluczył wprowadzenia w kraju długotrwałych ograniczeń dla osób niezaszczepionych przeciw Covid-19. Szef Instytutu im. Roberta Kocha (RKI) Lothar Wieler podkreślił, że jeśli odpowiednio duża część populacji nie będzie zaszczepiona przeciw Covid-19, to powszechny obowiązek szczepień „stanie się opcją, nad którą trzeba będzie pomyśleć". Nowy wariant został wykryty także w USA, Izraelu i w Australii.
We Włoszech po raz pierwszy sfotografowano nowy wariant koronawirusa. Jak wyjaśnili badacze, Omikron ma znacznie więcej mutacji niż Delta, która już była bardzo zmutowana. W przypadku nowego wariantu mutacje te są skoncentrowane w strefie, która wchodzi w interakcję z komórką ludzką. Naukowcy wyjaśnili, że znaczne różnice w obrazie wirusa nie oznaczają automatycznie, że wariant jest bardziej niebezpieczny, ale to, że jeszcze bardziej dostosował się do organizmu człowieka.