Kamień Pomorski w żałobie po śmiertelnym wypadku
Na budynkach instytucji publicznych w Kamieniu Pomorskim (Zachodniopomorskie) w czwartek opuszczono do połowy flagi z kirem. W środę pijany kierowca spowodował wypadek, którym zginęło sześć osób, a dwie zostały ranne.
Jak poinformowano na oficjalnej stronie internetowej miasta flagi będą wisieć przez kolejne trzy dni. W piątek w południe w mieście rozlegną się syreny alarmowe.
Burmistrz Kamienia Pomorskiego Bronisław Karpiński zaapelował do mieszkańców miasta, by do 4 stycznia zachowali reguły okresu żałoby i powstrzymali się w tym czasie od organizowania imprez rozrywkowych.
Zaplanowane na 5 stycznia uroczystości związane z obchodami 740-lecia nadania Kamieniowi Pomorskiemu praw miejskich ograniczą się jedynie do mszy świętej, która zostanie odprawiona również w intencji ofiar wypadku i ich bliskich.
W Nowy Rok w Kamieniu Pomorskim kierowane przez 26-latka bmw wypadło z drogi i wjechało w grupę ludzi. Na miejscu zginęło pięć dorosłych osób. 9-letni chłopiec zmarł w kamieńskim szpitalu podczas reanimacji. 8-letni chłopiec i 10-letnia dziewczynka przebywają w szpitalu w Szczecinie; stan chłopca jest bardzo ciężki.
W czwartek zaplanowano przesłuchania sprawcy wypadku. Dojdzie do niego prawdopodobnie około godz. 14. Może usłyszeć zarzut doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym. Za to przestępstwo popełnione w stanie nietrzeźwym grozi do 15 lat więzienia.
Jak powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz, mężczyźnie jeszcze w środę pobrano krew, która z pewnością będzie zbadana także pod kątem obecności narkotyków. (PAP)