Pakistan/ Prezydent Musharraf przewieziony do szpitala, a nie do sądu

2014-01-02, 09:36  Polska Agencja Prasowa

Były prezydent Pakistanu Pervez Musharraf, który w czwartek miał stanąć przed specjalnym trybunałem, gdzie miał być sądzony za zdradę stanu, został przetransportowany do szpitala wojskowego z powodu "problemów kardiologicznych" - poinformowała policja.

Rozpoczęcie procesu byłego prezydenta zostało już dwukrotnie przełożone. W środę rozprawa nie odbyła się, ponieważ, jak poinformowano, na zaplanowanej trasie jego przejazdu do sądu w Islamabadzie znaleziono materiał wybuchowy. Z tego samego powodu w ubiegłym tygodniu przełożyć trzeba było odczytywanie zarzutów.

70-letni Musharraf został przewieziony do instytutu kardiologicznego w Rawalpindi, w pobliżu Islamabadu. Według członka ochrony byłego dyktatora, stan jego zdrowia jest zły.

Do procesu doszło z inicjatywy obecnego premiera Nawaza Sharifa, którego w 1999 roku obalił wojskowy zamach, kierowany przez Musharrafa, ówczesnego naczelnego dowódcę armii pakistańskiej. W 2008 roku Musharraf zrezygnował z urzędu prezydenta i udał się na emigrację, z której wrócił w ubiegłym roku. Wkrótce potem wszczęto przeciw niemu postępowanie karne z tytułu ogłoszenia w 2007 roku stanu wyjątkowego, co uznano za akt zdrady stanu. Teoretycznie Musharrafowi grozi nawet kara śmierci.

Ciąży na nim również zarzut przyczynienia się do śmierci byłej premier Benazir Bhutto w 2007 roku, odsunięcia od obowiązków i przetrzymywania sędziów Sądu Najwyższego w tym samym roku, a także zabójstwa rok wcześniej szefa rebelii w niestabilnej prowincji Beludżystan - Akbara Buktiego. (PAP)

Kraj i świat

Etiopia/ Rozpoczęły się rozmowy o zawieszeniu broni w Sudanie Płd.

2014-01-07, 11:11

Sikorski krytycznie o planach W. Brytanii w sprawie zasiłków na dzieci

2014-01-07, 10:54

Białoruś/ Kierowca zamieścił w internecie nagrania swoich wypadków

2014-01-07, 10:44

Menedżerowie funduszy inwestycyjnych optymistyczni wobec gazu łupkowego

2014-01-07, 10:40

Boże Narodzenie chrześcijan obrządków wschodnich

2014-01-07, 10:39

Łódź/ Motorniczy, sprawca wypadku, prawdopodobnie pił alkohol w pracy

2014-01-07, 10:38
Kidawa-Błońska nowym rzecznikiem rządu

Kidawa-Błońska nowym rzecznikiem rządu

2014-01-07, 09:24

Australia odesłała do Indonezji łódź z uchodźcami zabiegającymi o azyl

2014-01-07, 09:23

Policja: w długi weekend na drogach zginęło 25 osób

2014-01-07, 09:22

USA/Prywatna firma umieściła na orbicie satelitę telekomunikacyjnego

2014-01-07, 08:06
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę