Grecja przejmuje od 1 stycznia przewodnictwo w UE

2014-01-01, 10:28  Anna Widzyk (PAP)

Grecja, która od 2010 roku jest pod "kroplówką finansową" strefy euro i MFW, przejmuje od 1 stycznia przewodnictwo w UE. Zamierza przekonywać, że reformy i wzrost gospodarczy muszą mieć "ludzką twarz" oraz udowodnić, iż prezydencja nie musi być kosztowna.

"To będzie prezydencja nadziei. Nadziei na więcej Europy i na lepszą Europę" - powiedział premier Grecji Antonis Samaras na grudniowym szczycie UE w Brukseli.

Wskazał, że przejęciu sterów Unii towarzyszą dodające otuchy wiadomości o gospodarce Grecji, która nie tak dawno, po wybuchu kryzysu zadłużenia w strefie euro, stanęła w obliczu bankructwa. Zgodnie z najnowszą prognozą banku centralnego grecki PKB wzrośnie w 2014 roku o 0,5 proc. To niewiele, ale gospodarka tego kraju będzie na plusie po raz pierwszy od 2008 roku.

W zamian za ponad 200 mld euro międzynarodowej pomocy finansowej, która miała pomóc Grecji odbić się od dna, kraj ten musiał wdrożyć bolesne dla społeczeństwa reformy i oszczędności. Ich postępy cały czas kontroluje znienawidzona przez Greków trojka, czyli zespół ekspertów Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Dlatego mieszkańcy Grecji, tak jak w innych dotkniętych kryzysem krajach, nie darzą UE wielkim entuzjazmem. "Skala kryzysu, poziom bezrobocia i recesji w niektórych krajach zachwiały zaufaniem wielu obywateli do instytucji UE, a nawet dla europejskich idei" - przyznał niedawno w Brukseli grecki wiceminister spraw zagranicznych Dimitris Kurkulas. Oprócz trojki symbolem wszelkiego zła stała się kanclerz Niemiec Angela Merkel, uważana za inicjatorkę polityki zaciskania pasa w Unii.

"Często słyszę pytania, jak będąc w takiej sytuacji, wdrażając program ratunkowy pod kontrolą trojki, Grecja może stawać na czele UE. Ale właśnie to, że kraj będący w epicentrum kryzysu przejmuje przewodnictwo Unii jest symbolem równych praw wszystkich jej członków. Zapewniam, że greckie przewodnictwo będzie udane" - powiedział Kurkulas.

Z uwagi na kłopoty finansowe Grecja chce możliwie najbardziej ograniczyć koszty swojej prezydencji. "Nasze przewodnictwo będzie niedrogie, ale skuteczne" - zapowiedział wiceminister.

Wydatki z budżetu na działania związane z pełnieniem przewodnictwa mają zamknąć się w kwocie 50 mln euro, a całą pracę mają wykonać w ramach swoich zadań urzędnicy z greckiej służby cywilnej. Z zewnętrznych firm do pomocy wynajęto jedynie dziewięć dodatkowych osób.

"Nie będzie też dyplomatycznej turystyki. W Grecji planujemy organizację czternastu nieformalnych spotkań ministrów i wszystkie odbędą się w Atenach" - powiedział PAP Konstantinos Pappas ze stałego przedstawicielstwa Grecji przy UE. Podczas poprzedniej greckiej prezydencji w Unii, w pierwszej połowie 2003 roku, spotkania ministrów, a także szczyty Unii odbywały się często w pięknych nadmorskich kurortach tego kraju.

Grecy nie będą też rozdawać gadżetów z symbolami swego przewodnictwa. "Żadnych prezentów, krawatów czy apaszek. Nie można sobie na to pozwolić w czasach, gdy greckie społeczeństwo cierpi z powodu kryzysu i dyskutuje się o wydaniu każdego euro z publicznej kasy" - dodał Pappas.

Priorytetem greckiego przewodnictwa w UE będą działania służące pobudzaniu wzrostu gospodarczego i zatrudnienia, a szczególnie walka z bezrobociem wśród młodzieży. Grecy będą się też starali zakończyć negocjacje z Parlamentem Europejskim na temat drugiego etapu unii bankowej, czyli systemu likwidacji i restrukturyzacji banków.

Ważna w trakcie greckiego przewodnictwa będzie również polityka UE w sferze migracji i ochrona granic; Grecja, jako kraj regionu Morza Śródziemnego, także zmaga się z problemem nielegalnej imigracji z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Jednym z priorytetów prezydencji będzie również polityka morska.

Przewodnictwo Greków przypadnie na czas kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się pod koniec maja, co oznacza, że nie będzie wiele czasu na zamknięcie otwartych jeszcze reform i inicjatyw.

Kraj i świat

OPCW: usuwanie broni chemicznej z Syrii może się opóźnić

2013-12-28, 22:40

Prof. Hartman z TR: nie istnieje "ideologia gender"; to wymysł Kościoła

2013-12-28, 22:16

Przesłanie papieża do uczestników spotkania Wspólnoty z Taize

2013-12-28, 22:15
Premier w Zakopanem oglądał skutki halnego i dziękował strażakom

Premier w Zakopanem oglądał skutki halnego i dziękował strażakom

2013-12-28, 12:54

Rząd przekonany o konstytucyjności zapisów ws. OFE

2013-12-28, 12:13
Dokarmiać ptaki warto, ale tak żeby im nie szkodzić

Dokarmiać ptaki warto, ale tak żeby im nie szkodzić

2013-12-28, 10:48

Demonstracje w Stambule - policja użyła gazu łzawiącego

2013-12-27, 20:20

31 lat z cudzym sercem - nowy rekord świata

2013-12-27, 15:59

Wszyscy zagraniczni aktywiści Greenpeace'u, w tym Polak, dostali wizy

2013-12-27, 12:35

Uniewinnieni od zarzutu handlu ludźmi w procesie ws. oddania noworodka

2013-12-27, 11:28
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę