Wkrótce rozpocznie się budowa płotu na granicy polsko-białoruskiej
- Płot zbudowany będzie z zasieków i będzie miał 2,5 metra wysokości - poinformował szef MON Mariusz Błaszczak, który w poniedziałek (23.08.) wizytował granicę polsko-białoruską k. wsi Kopczany (Podlaskie).
Błaszczak podkreślił, że jednym z celów jego wizyty na tej granicy była decyzja dotycząca wzmocnienia jej ochrony. Zapowiedział, że płot stanowić będą wysokie na 2,5 metra zasieki z pierścieni drutu kolczastego; takiego jaki obecnie jest już rozciągany wzdłuż granicy z Białorusią, ale o podwójnej niż teraz wysokości, czyli ułożony zostanie „pierścień na pierścieniu" (...).
Spotkanie z dziennikarzami miało miejsce tuż przy pasie drogi granicznej za Kopczanami (powiat augustowski); za plecami szefa MON było widać rozciągnięte tam wzdłuż granicy zasieki i żołnierzy ustawionych mniej więcej co 20 metrów. Mariusz Błaszczak mówił, że oprócz specjalnie wybudowanego płotu, podwojona zostanie, do 2 tys., liczba żołnierzy skierowanych do wsparcia ochrony granicy z Białorusią.
Odnosząc się do sytuacji na pograniczu wschodnim minister ocenił, iż „mamy do czynienia z wojną hybrydową, z atakiem na Polskę. Jest to próba wywołania kryzysu migracyjnego" - oświadczył Błaszczak. Mówił, że za takim kryzysem „idą zamachy terrorystyczne".
Nawiązując do kryzysu migracyjnego, który dotknął Europę w 2015 r. szef MON mówił, że uruchomiony został wówczas tzw. szlak bałkański przerzutu. W jego ocenie, obecnie podejmowane są próby, by taki szlak uruchomić przez Polskę. „Nie zgadzamy się, nie pozwolimy na to, żeby handlarze ludźmi wykorzystywali naiwność i łatwowierność tych, którzy najpierw samolotami są przerzucani na Białoruś, a potem idą tu, na granicę z Polską, licząc na to, że przejdą do Unii Europejskiej, że sforsują granicę, że poprawią swój status materialny" - stwierdził Błaszczak.
„Nie zgadzamy się na to, żeby triumfowali handlarze ludźmi. Żeby to wszystko, co jest wykonywane, niewątpliwie przez reżim Łukaszenki, zatriumfowało. Nie zgadzamy się na to, żeby taki kryzys mógł dotknąć Rzeczpospolitą Polską" - podkreślił minister obrony narodowej.
Mówił też, że reżim Łukaszenki jest blisko związany z Rosją. „Politykę rosyjską znamy. Pamiętamy, co wydarzyło się w Gruzji w 2008 albo na Ukrainie w 2014. Nie pozwolimy na stworzenie szlaku przerzutu migrantów przez Polskę do Unii Europejskiej" - powtórzył Błaszczak (...).