Sonary, próbkomierze i sondy na uniwesyteckiej łodce. Badają jakość Wisły
Całą Wisłę – od źródeł do ujścia – przepłyną naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego wraz ze społecznikami z fundacji Why Not. W ciągu dwutygodniowego spływu, który rozpoczął się w niedzielę, będą mierzyć m.in. jakość wody, a także pobiorą szereg próbek do dalszych badań.
- Celem wyprawy jest przyjrzenie się całej Wiśle i zebranie danych na temat jakości i ilości wód w całym jej przebiegu. Obecnie woda z Wisły jest pobierana w wielu stałych punktach, ale my przy użyciu sond wieloparametrowych jesteśmy w stanie analizować ją z częstotliwością co do kilometra – mówi dyrektor Śląskiego Centrum Wody UŚ i uczestnik spływu prof. Andrzej Woźnica.
W skład jego zespołu wchodzą biolodzy i hydrolodzy. Płyną oni uniwersytecką łódką badawczą UŚKA II – to mała, lekka motorówka o niskim zanurzeniu, na której znajdują się m.in. sonary, próbkomierze i sondy wieloparametrowe do analiz chemicznych. - Dla nas to będą dwa tygodnie ciężkiej pracy. Poza tym, Wisła jest rzeką niebezpieczną, miejscami jest tak płyta, że jeszcze nie wiemy, czy uda nam się ją w całości przepłynąć. Bierzemy więc dodatkowy kajak – mówił Woźnica.
Obok naukowców popłynie także kajak z przedstawicielami fundacji Why Not, którzy w czasie wyprawy będą również promować zdrowie oraz wspierać i upowszechniać kulturę fizyczną. W paru miejscach nad Wisłą zaplanowany jest także lot uniwersyteckim balonem ULKA, który jest wyposażony w aparaturę pomiarową pozwalającą badać jakość powietrza.
Spływ ma się zakończyć 31 lipca. Część wyników ma być na bieżąco prezentowana w Internecie. Próbki będą rozwożone do współpracujących laboratoriów, a ich analizy zostaną wykorzystane do dalszych badań naukowych. Uzyskane wyniki posłużą m.in. do zdefiniowania potrzeb i wyzwań dotyczących czystej Wisły.