Gen. Dempsey: talibowie na długo pozostaną zagrożeniem w Afganistanie

2013-04-08, 13:08  Polska Agencja Prasowa

Stany Zjednoczone zdają sobie sprawę, że talibowie mogą pozostać zagrożeniem w pewnych regionach Afganistanu jeszcze długo po wycofaniu wojsk amerykańskich w 2014 roku - przyznał przewodniczący kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA generał Martin Dempsey.

W wywiadzie dla agencji Associated Press generał Dempsey powiedział w niedzielę, że z ostrożnym optymizmem ocenia szanse afgańskiej armii w walce z talibską rebelią po wycofaniu sił międzynarodowej koalicji.

Na pytanie, czy w niektórych częściach Afganistanu talibowie będą wciąż aktywni, Dempsey odpowiedział: "Oczywiści tak". "Nawet, gdyby nasza rozmowa odbywała się za 10 lat, podejrzewam, że wciąż istniałyby takie obszary (kontrolowane przez talibów - PAP), bo tak wynika z historii Afganistanu" - dodał.

"To Afgańczycy będą musieli zdecydować, czy tolerować istnienie takich obszarów, czy też w razie konieczności wywalczyć dostęp do nich" - podkreślił generał.

Zarówno Dempsey, jak i inni amerykańscy dowódcy wojskowi uważają, że konieczne jest porozumienie między rządem w Kabulu a rebeliantami, a procesowi pokojowemu powinny przewodzić władze Afganistanu, a nie USA. Dlatego też priorytetowym zadaniem wojsk amerykańskich w Afganistanie przed wyjazdem z tego kraju ma być wzmocnienie pozycji afgańskich sił bezpieczeństwa.

Dempsey pozytywnie ocenił przy tym powołanie do życia centrów koordynacyjnych, łączących działanie różnych afgańskich agencji rządowych w dziedzinie bezpieczeństwa.

Jak przypomina agencja AP, w niektórych częściach Afganistanu mieszkańcy z własnej inicjatywy stawili zbrojny opór talibom. W ostatnim czasie takie zrywy miały miejsce w okręgu Pandżwai w prowincji Kandahar, która dotąd stanowiła bastion talibów, a także w okręgu Andar w prowincji Ghazni.

Według Dempseya "USA powinny wspierać podobne inicjatywy, ale nie powinno to być postrzegane jako ich przejmowanie".

Obecnie w Afganistanie stacjonuje ok. 66 tys. amerykańskich żołnierzy, którzy stanowią trzon dowodzonych przez NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF). Do lutego 2014 roku liczebność wojsk USA ma zostać zmniejszona do ok. 32 tysięcy, a zakończenie ich misji planowane jest na grudzień 2014 roku. Obecnie rozważana jest opcja pozostawienia do 2015 roku ograniczonego kontyngentu amerykańskiego, którego zadaniem będzie szkolenie i wspieranie wojsk afgańskich w walce z talibami.

Po wycofaniu sił ISAF Afganistan ma nadal otrzymywać finansową pomoc od państw Zachodu. (PAP)

Kraj i świat

Europoseł Złotowski: pilnie potrzebujemy ram prawnych dla sztucznej inteligencji

Europoseł Złotowski: pilnie potrzebujemy ram prawnych dla sztucznej inteligencji

2023-06-14, 08:54
Donald Trump postawiony w stan oskarżenia w związku z przetrzymywaniem tajnych dokumentów

Donald Trump postawiony w stan oskarżenia w związku z przetrzymywaniem tajnych dokumentów

2023-06-14, 07:24
Komisja Zdrowia oceniła projekt ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta

Komisja Zdrowia oceniła projekt ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta

2023-06-13, 21:10
Były prezydent Grecji o reparacjach: Niemcy przepraszają za II wojnę światową, ale to nie wystarczy

Były prezydent Grecji o reparacjach: Niemcy przepraszają za II wojnę światową, ale to nie wystarczy

2023-06-13, 14:21
Rzecznik PiS: jesteśmy za nowelizacją ustawy o komisji o rosyjskich wpływach w Polsce

Rzecznik PiS: jesteśmy za nowelizacją ustawy o komisji o rosyjskich wpływach w Polsce

2023-06-13, 08:44
Policyjny Black Hawk pomoże strażakom w dogaszaniu pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym

Policyjny Black Hawk pomoże strażakom w dogaszaniu pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym

2023-06-12, 20:41
Minister Zdrowia powoła zespół do opracowania wytycznych związanych z zakończeniem ciąży

Minister Zdrowia powoła zespół do opracowania wytycznych związanych z zakończeniem ciąży

2023-06-12, 19:00
Nie żyje Silvio Berlusconi. Były premier Włoch zmarł w szpitalu w Mediolanie [wideo]

Nie żyje Silvio Berlusconi. Były premier Włoch zmarł w szpitalu w Mediolanie [wideo]

2023-06-12, 10:51
Politolog: Kara dla Putina za wysadzenie tamy To raczej niemożliwe [Rozmowa dnia]

Politolog: Kara dla Putina za wysadzenie tamy? To raczej niemożliwe [Rozmowa dnia]

2023-06-12, 09:39
Rzym tonie w śmieciach. Burmistrz przeprasza mieszkańców, a lekarze wieszczą epidemię

Rzym tonie w śmieciach. Burmistrz przeprasza mieszkańców, a lekarze wieszczą epidemię

2023-06-12, 08:30
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę