Ciąża, COVID - 19, cesarka i przeszczep płuc - historia pani Izabeli to cud!

2021-06-01, 20:30  PAP/Redakcja
Koronawirus całkowicie zniszczył płuca pani Izabeli, a jej życie wielokrotnie było zagrożone. Lekarze ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, gdzie uratowano młodą matkę, mówią o cudzie. Zdjęcie ilustracyjne./fot. Atilla Balazs/PAP/EPA

Koronawirus całkowicie zniszczył płuca pani Izabeli, a jej życie wielokrotnie było zagrożone. Lekarze ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, gdzie uratowano młodą matkę, mówią o cudzie. Zdjęcie ilustracyjne./fot. Atilla Balazs/PAP/EPA

38-letnia kobieta, która w ciąży ciężko zachorowała na COVID-19, a po rozwiązaniu była leczona za pomocą ECMO i przeszła przeszczep płuc, w środę (02.06.) opuści szpital. Wcześniej wiele razy umierała. Teraz po raz pierwszy zobaczy swoją 2,5-miesięczną córkę.

Koronawirus całkowicie zniszczył płuca pani Izabeli, a jej życie wisiało na włosku. Lekarze ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, gdzie uratowano młodą matkę, mówią o cudzie.

Kobieta zachorowała na COVID-19 w 29. tygodniu ciąży, trafiła do Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej. Jej stan stale się pogarszał, więc zapadła decyzja o rozwiązaniu ciąży przed terminem za pomocą cesarskiego cięcia. - To był wybór mniejszego zła. Dziecko było zdolne do samodzielnego życia, a matka potrzebowała intensywnego leczenia - powiedział ordynator oddziału perinatologii, ginekologii i położnictwa dr hab. Wojciech Cnota.

Urodzona 10 marca mała Lena została na miesiąc w rudzkim szpitalu, a jej mamę w poważnym stanie przewieziono z Rudy Śląskiej na oddział intensywnej terapii Śląskiego Centrum Chorób Serca, gdzie anestezjolodzy pod kierownictwem prof. Piotra Knapika i dr Ewy Trejnowskiej walczyli o jej życie. Mimo ich wysiłków stan chorej się pogarszał, a płuca pracowały coraz mniej wydajnie. 14 marca ze względu na pogarszającą się wymianę gazową pacjentkę podłączono do ECMO, które pomaga natleniać krew i niejednokrotnie pozwala własnym płucom chorego się zregenerować.

- Na początku mieliśmy nadzieję, że może uda się wyjść z tego bez przeszczepu. U większości pacjentów płuca zaczynają się regenerować, u tej pacjentki było inaczej, część pacjentów tak choruje - płuca przestają spełniać jakąkolwiek funkcję, zamieniają się w zupełnie bezużyteczny twór szczątkowy - mówi koordynator oddziału kardioanestezji i intensywnej terapii w SCCS prof. Piotr Knapik.

- W ciągu 2 tygodni ze zdrowej do tej pory osoby, która jest w ciąży, ta pacjentka rozwinęła ciężką niewydolność oddechową i umierała, i to wielokrotnie. Walczyliśmy, żeby mogła przetrwać i żeby znaleźć możliwości leczenia. Strasznie się cieszę, że się udało – dodała jego zastępczyni dr Ewa Trejnowska.

Niewiele jednak brakowało, by transplantacja nie doszła do skutku. - Stan pacjentki był naprawdę tragiczny. Mieliśmy wiele elementów, które wskazywały, żeby tej transplantacji nie wykonywać i podobną liczbę argumentów za tym, żeby ją wykonać – przyznał kierujący programem transplantacji płuc w ŚCCS dr hab. Marek Ochman.

Pierwsza możliwość przeszczepu pojawiła się w pierwszych dniach kwietnia, ale badania wykazały, że ryzyko odrzucenia płuc tego dawcy przez organizm 38-latki jest zbyt duże i narząd otrzymał inny potrzebujący chory. Kolejna szansa pojawiła się 9 kwietnia i tym razem wyniki badań wskazały, że może się udać. Za jego pomyślny przebieg odpowiadali: dr Maciej Urlik, dr Tomasz Stącel, dr Mirosław Nęcki, Remigiusz Antończyk i Magdalena Latos.

- Losy tej transplantacji ważyły się do ostatniej chwili. Chora była bardzo zimmunizowana – była po ciąży, miała wiele przetoczeń i układ odpornościowy był naprawdę +nabuzowany+, do tego dochodziło zakażenie patogenami opornymi na leczenie, co po transplantacjach jest dość trudną sytuacją. Sam jej stan kliniczny był naprawdę trudny i koledzy musieli się wspiąć na wyżyny, żeby to wszystko udało się przeprowadzić – podkreślił Marek Ochman.

O tym wszystkim jednak pani Izabela nie wiedziała. Dopiero po wybudzeniu po udanej transplantacji dowiedziała się od lekarzy, że jej córka jest na świecie, a ona sama ma nowe płuca. Rozpoczęła intensywną rehabilitację. - To również była ciężka praca całego zespołu, zaczęliśmy od terapii oddechowej, nauki chodzenia. Pani Izabela miała jednak silną motywację i dobrze sobie radziła - relacjonował fizjoterapeuta Łukasz Lech.

- Bardzo dużą siłę znalazłam w sobie ze względu na dzieci, w tym córeczkę, której jeszcze nie widziałam. Było ciężko, ale trzeba patrzeć do przodu, cieszyć się, że dostało się tę drugą szansę, mieć cierpliwość i powoli będzie wszystko dobrze – powiedziała dziennikarzom pani Izabela.

Jej mąż Jacek przyznał, że noc po informacji o udanym przeszczepie była dla niego pierwszą w pełni przespaną od wielu miesięcy. Wcześniej starał się nie dopuszczać do siebie myśli o najgorszym. - Dzieci dawały dużo siły, rodzina, doktorzy, którzy mnie wspierali - opowiadał. Przeprowadził też poważną rozmowę ze starszym synem, 8-letnim Kacprem: - Wszystko zrozumiał i sam sobie wytłumaczył, że wszystko będzie dobrze.

Dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, wybitny kardiochirurg i transplantolog prof. Marian Zembala uważa, że sukces tego zabiegu należy rozpatrywać w kategoriach cudu i zmartwychwstania: - Nie bójmy się wielkich słów. To cud istnienia – podkreślił.

- W pandemii to był jeden z prawdziwych promyków słońca, ale widzieliśmy straszne rzeczy, dlatego zachęcamy do szczepień. To, co udało się u tej pacjentki, można rzeczywiście nazwać cudem, bo musiała się złożyć szczęśliwa konstelacja wielu gwiazd naraz - chora w odpowiednim stanie, bez obciążeń, nieuszkodzona przez długotrwałe leczenie, musiał się znaleźć dawca w odpowiednim momencie i nic złego nie mogło się zdarzyć w czasie operacji. Takich przypadków nie jest wiele – podsumował prof. Piotr Knapik.

Kraj i świat

Mariusz Kamiński: Dostałem rekomendację z PiS, aby kandydować do PE

Mariusz Kamiński: Dostałem rekomendację z PiS, aby kandydować do PE

2024-04-24, 10:33
Premier Sunak w Polsce: Wielka Brytania zwiększa wydatki na obronność do 2,5 proc. PKB

Premier Sunak w Polsce: Wielka Brytania zwiększa wydatki na obronność do 2,5 proc. PKB

2024-04-23, 19:06
Strefa Gazy: Ponad 200 ciał w masowych grobach na terenie szpitala. Trwają ekshumacje [wideo]

Strefa Gazy: Ponad 200 ciał w masowych grobach na terenie szpitala. Trwają ekshumacje [wideo]

2024-04-23, 16:13
Papież Franciszek mianował biskupa Artura Ważnego ordynariuszem sosnowieckim

Papież Franciszek mianował biskupa Artura Ważnego ordynariuszem sosnowieckim

2024-04-23, 13:14
Rada Nadzorcza przegłosowała kandydaturę Zbigniewa Derdziuka na prezesa ZUS

Rada Nadzorcza przegłosowała kandydaturę Zbigniewa Derdziuka na prezesa ZUS

2024-04-23, 13:01
Sunak i Stoltenberg z wizytą w Polsce. Brytyjski premier ogłosi pakiet wsparcia dla Ukrainy

Sunak i Stoltenberg z wizytą w Polsce. Brytyjski premier ogłosi pakiet wsparcia dla Ukrainy

2024-04-23, 07:11
Tragedia na poligonie. Hiszpański żołnierz zginął podczas ćwiczeń NATO w Polsce

Tragedia na poligonie. Hiszpański żołnierz zginął podczas ćwiczeń NATO w Polsce

2024-04-22, 18:09
Kamiński przed komisją: Żadna informacja na temat afery wizowej nie została zlekceważona

Kamiński przed komisją: Żadna informacja na temat afery wizowej nie została zlekceważona

2024-04-22, 14:48
Fałszywe połączenie z banku Od września operatorzy będą blokować takie numery

Fałszywe połączenie z banku? Od września operatorzy będą blokować takie numery

2024-04-21, 18:30
Najludniejszą prowincję Chin może zniszczyć powódź. Zagrożonych jest 127 milionów ludzi

Najludniejszą prowincję Chin może zniszczyć powódź. Zagrożonych jest 127 milionów ludzi

2024-04-21, 18:08
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę