Czerwone maki na Monte Cassino...77 lat temu Polacy zdobyli klasztorne wzgórze
We wtorek, 18 maja w Warszawie uczczono żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, dowodzonego przez gen. Władysława Andersa, którzy 77 lat temu zwyciężyli Niemców w bitwie o Monte Cassino. - Nie byłoby wolnej Europy, gdyby nie czyn zbrojny polskiego żołnierza - podkreślono.
77 lat temu - 18 maja 1944 r. - po niezwykle zaciętych walkach 2. Korpus Polski dowodzony przez gen. Władysława Andersa zdobył Monte Cassino wraz ze znajdującym się tam klasztorem.
- 77 lat temu żołnierze 2. Korpusu Polskiego pokazali, że dla Polaków nie ma rzeczy niemożliwych, że potrafimy bić się o wolność jak rzadko który naród na świecie" - podkreślił szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych (UdSKiOR), Jan Józef Kasprzyk, który podczas uroczystości przed warszawskim pomnikiem bitwy o Monte Cassino wręczył kpt. Władysławowi Dąbrowskiemu, jednemu z ostatnich żyjących weteranów 2. Korpusu Polskiego, replikę szabli oficerskiej II Rzeczypospolitej.
Kasprzyk - honorując zasługi polskich bohaterów - zwrócił uwagę, że nie byłoby wolnej Europy, gdyby nie czyn zbrojny polskiego żołnierza. - Europo, nie możesz zapomnieć, że swoją wolność zawdzięczasz Polakom - powiedział, przypominając też trudną drogę Polaków, którzy zanim zdobyli Monte Cassino dostali się na Półwysep Apeniński przez Bliski Wschód z sowieckiej Rosji.
- Dokonali tego żołnierze 2. Korpusu Polskiego, którzy jeszcze kilka lat wcześniej byli więźniami sowieckiej Rosji. Byli armią niewolników, a z domu niewoli wyprowadził ich ku wolności i uczynił armią zwycięską generał Władysław Anders. Armia niewolników stała się armią zwycięzców - dodał szef UdSKiOR (...).
W obchodach, na których odczytano także list okolicznościowy od marszałek Sejmu Elżbiety Witek, udział wzięli przedstawiciele najwyższych władz i instytucji państwowych, Wojska Polskiego, misji dyplomatycznych akredytowanych w Polsce, a także duchowieństwo i uczniowie stołecznych szkół podstawowych.
Monte Cassino wraz z znajdującym się na wzgórzu klasztorem benedyktynów było w czasie drugiej wojny światowej kluczową niemiecką pozycją obronną na tzw. linii Gustawa, mającą uniemożliwić aliantom zdobycie Rzymu. 18 maja 1944 r. po niezwykle zaciętych walkach zdobył je 2. Korpus Polski dowodzony przez gen. Władysława Andersa. W bitwie zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych.
Na przełomie lat 1944-1945 decyzją gen. Andersa powstał w tym miejscu Polski Cmentarz Wojenny, na którym spoczęło ponad tysiąc żołnierzy Rzeczypospolitej. W jego centralnym punkcie znajduje się grób dowódcy 2. Korpusu Polskiego, który zmarł 12 maja 1970 roku w Londynie.