Europoseł Złotowski: wraki statków na dnie Bałtyku to tykająca bomba ekologiczna

2021-02-10, 18:19  Polska Agencja Prasowa
„Franken" - niemiecki tankowiec z okresu II wojny światowej/fot. YouTube

„Franken" - niemiecki tankowiec z okresu II wojny światowej/fot. YouTube

Europoseł PiS Kosma Złotowski alarmuje, że wraki niemieckich statków z czasów II wojny światowej rdzewiejące na dnie Morza Bałtyckiego to bomba ekologiczna z zapalnikiem czasowym. Polityk postuluje podjęcie zdecydowanych działań, których celem będzie zażegnanie niebezpieczeństwa.

Chodzi między innymi o rdzewiejący w Zatoce Gdańskiej „Franken", czyli niemiecki tankowiec z okresu II wojny światowej, który jest pełen paliwa. - W sumie na dnie Bałtyku rdzewieje 8-10 tys. wraków. Co najmniej 100 z nich stanowi realne zagrożenie - mówi Kosma Złotowski, przedstawiając skalę problemu. - Wiemy, że w Zatoce Gdańskiej jest nawet zatopiony tankowiec, który był pełen paliwa. Z kolei z innego takiego statku w okolicach Pucka paliwo powoli się wydobywa, ponieważ zbiornik przerdzewiał. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Nie wolno nam też zapominać o broni chemicznej, którą Sowieci zatopili w różnych miejscach Morza Bałtyckiego zaraz po zakończeniu II wojny światowej. Niestety upływ czasu powoduje, że jesteśmy coraz bliżej wydarzeń katastrofalnych, dlatego należy przedsięwziąć jakieś kroki - ostrzega.

Europoseł apeluje do krajów leżących nad Bałtykiem o potraktowanie sprawy serio. Jego zdaniem powinna się tym zająć Unia Europejska, ponieważ większość państw nad tym morzem, to członkowie Wspólnoty. UE powinna rozmawiać też na ten temat z Rosją. - Przede wszystkim trzeba na to przeznaczyć pieniądze. Każdy z tych krajów, które są zagrożone, ma jakiś niewielki budżet na ewentualną likwidację szkód, ale trzeba to zacząć robić systemowo - postuluje polityk.

Przypomina, że w grudniu ub.r. Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego zajmowała się tą kwestią, ponieważ trafiło do niej kilka wniosków z różnych krajów UE. Komisja postanowiła, że przedstawi parlamentowi rezolucję. - Żaden kraj nie uważa tego problemu za specjalnie pilny, bo nikt nie chce wydawać pieniędzy. W momencie katastrofy będzie już jednak za późno - przewiduje eurodeputowany, zastrzegając jednocześnie, że nie wszystkie statki na dnie Bałtyku stanowią zagrożenie. Niektóre - wręcz przeciwnie. - Czasami są pozytywne niespodzianki. W jednym z wraków znaleziono beczki z koniakiem. Podobno bardzo dobrze dojrzał. Z cała pewnością na dnie Bałtyku jest jednak mniej koniaku, a więcej substancji niebezpiecznych - konkluduje Złotowski.

Pod koniec stycznia tego roku, niemieckie MSZ na pytanie, czy podejmie się oczyszczania polskiego morza z zagrażających bezpieczeństwu niemieckich wraków wojennych odpowiedziało, że „rząd federalny zdaje sobie sprawę z problemu zanieczyszczenia ekosystemów morskich m.in. przez wraki statków z II wojny światowej". - Usuwanie niebezpiecznych substancji, takich jak ciężki olej z wraków, nie zostało jeszcze dobrze wypróbowane i przetestowane, a próby ratunkowe niosą ze sobą ryzyko samorzutnego wydostania się niebezpiecznych substancji - mówił rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Niemiecki tankowiec „Franken" miał 179 m długości. W efekcie ataku radzieckich samolotów szturmowych w kwietniu 1945 roku doszło do pożaru i pęknięcia kadłuba, który rozpadł się i leży obecnie w częściach na dnie Zatoki Gdańskiej. Wiadomo, że w momencie zatonięcia „Frankena" na statku było ok. 2,7 tys. ton paliwa (nie licząc paliwa koniecznego do ruchu statku). Prawie połowa objętości zbiorników jest nadal zamknięta, bez dostępu z zewnątrz, co oznacza, że w każdym z pięciu szczelnych zbiorników możliwe jest zaleganie paliwa. Szczelne zbiorniki mają pojemność od 573 ton do 1 221 ton. Rozszczelnienie choćby jednego z nich może potencjalnie spowodować skażenie wody i plaż w rejonie Zatoki Gdańskiej.

Kraj i świat

Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych

Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych

2024-12-30, 14:45
Korea Południowa: W kolejnym samolocie linii Jeju Air wykryto problemy z podwoziem

Korea Południowa: W kolejnym samolocie linii Jeju Air wykryto problemy z podwoziem

2024-12-30, 13:29
Korea Południowa: Przed katastrofą pilot samolotu informował o zderzeniu z ptakiem

Korea Południowa: Przed katastrofą pilot samolotu informował o zderzeniu z ptakiem

2024-12-30, 08:26
Zakończyła się akcja ratownicza w zawalonej kamienicy w Cieszynie. Znaleziono ciała dwóch osób

Zakończyła się akcja ratownicza w zawalonej kamienicy w Cieszynie. Znaleziono ciała dwóch osób

2024-12-30, 07:13
Zmarł Jimmy Carter, 39. prezydent Stanów Zjednoczonych i laureat Nagrody Nobla. Miał sto lat

Zmarł Jimmy Carter, 39. prezydent Stanów Zjednoczonych i laureat Nagrody Nobla. Miał sto lat

2024-12-29, 23:19
Gniezno: inauguracja Roku Świętego, 1000-lecia pierwszych koronacji i 1025-lecia archidiecezji

Gniezno: inauguracja Roku Świętego, 1000-lecia pierwszych koronacji i 1025-lecia archidiecezji

2024-12-29, 18:23
W katastrofie samolotu w Korei Południowej zginęło 179 osób. Maszyna spadła w czasie lądowania [zdjęcia]

W katastrofie samolotu w Korei Południowej zginęło 179 osób. Maszyna spadła w czasie lądowania [zdjęcia]

2024-12-29, 14:50
W Cieszynie zawaliła się kamienica. Podejrzany: gaz. Strażacy wciąż pracują na rumowisku

W Cieszynie zawaliła się kamienica. Podejrzany: gaz. Strażacy wciąż pracują na rumowisku

2024-12-29, 09:57
Gazprom zapowiada wstrzymanie dostaw do Naddniestrza. Premier Mołdawii odpowiada

Gazprom zapowiada wstrzymanie dostaw do Naddniestrza. Premier Mołdawii odpowiada

2024-12-28, 17:28
Władimir Putin przeprosił prezydenta Azerbejdżanu za katastrofę samolotu pasażerskiego

Władimir Putin przeprosił prezydenta Azerbejdżanu za katastrofę samolotu pasażerskiego

2024-12-28, 15:25
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę