Eksperci: mielofibroza to mało znany nowotwór z ciężkim przebiegiem

2013-12-13, 17:38  Polska Agencja Prasowa/Zbigniew Wojtasiński

Mielofibroza, czyli włóknienie szpiku kostnego, to rzadki nowotwór krwi, na który w Polsce cierpi około 1000 osób. Ma zwykle ciężki przebieg, ale coraz lepiej potrafimy go leczyć - powiedzieli w piątek eksperci na spotkaniu w Warszawie.

Mielofibroza jest najrzadszą chorobą spośród wszystkich nowotworów związanych z nieprawidłowym funkcjonowaniem szpiku kostnego. Dr hab. Tomasz Sacha z katedry i kliniki hematologii Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum w Krakowie powiedział, że co roku choroba ta wykrywana jest średnio u jednej osoby na 100 tys. mieszkańców. Większość z nich ma więcej niż 60 lat.

Dodał, że zwykle późno jest wykrywana – najwcześniej po kilku miesiącach od pojawienia się pierwszych objawów, ale zdarza się, że nawet dopiero po kilku latach. Powodem są mało swoiste dla tej choroby dolegliwości, rzadko z nią kojarzone.

„Chory jest ciągle zmęczony i osłabiony, chudnie, ma kołatanie serca, bóle kostne, odczuwa duszności podczas najmniejszego wysiłku oraz wzdęcia brzucha i nocne poty. Jednocześnie narzeka na brak apetytu” – powiedziała kierownik poradni psychoonkologii Centrum Onkologii w Warszawie dr Mariola Kosowicz.

Sacha tłumaczył, że objawy te trudno jednak od razu kojarzyć z nowotworem krwi. „Mogą być mylące nawet dla lekarzy” – podkreślił.

Przykładem jest Regina Rusinowicz, cierpiąca na mielofibrozę pacjentka, która trafiła do krakowskiej katedry i kliniki hematologii. W 2000 r. wykryto u niej nadpłytkowość samoistną, chorobę powodującą nadprodukcję płytek krwi o nieprawidłowej budowie, która z czasem może się przekształcić w mielofibrozę. W 2009 r. wyjechała za granicę, gdzie kontynuowała leczenie, ale czuła się coraz gorzej.

„Zaczęły doskwierać mi stany podgorączkowe, byłam nieustannie zmęczona i osłabiona. Miałam powiększoną śledzionę, ale lekarz powiedział mi, że jest to skutek leczenia, jakiemu jestem poddawana od wielu lat. Wróciłam do kraju, zgłosiłam się do kliniki w Krakowie i wtedy stwierdzono u mnie mielofibrozę” - opowiada Rusinowicz. Dodaje, że nie ma na nic ochoty, nie ma motywacji, żeby wyjść do sklepu ani nawet do znajomych. Woli zostać sama w domu.

Według Sachy chorzy na mielofibrozę nawet przez kilka lat są leczeni jedynie z powodu niedokrwistości. Doprowadzają do niej zmutowane komórki macierzyste szpiku kostnego, początkujące i napędzające rozwój choroby. Najpierw postępuje włóknienie szpiku kostnego, polegające na odkładaniu się w nim złogów kolagenowych. Potem wypierane są komórki układu krwiotwórczego i dochodzi do niewydolności szpiku.

Organizm broni się przed tym, przenosząc wytwarzanie komórek krwi do śledziony, która zaczyna się rozrastać. U jednego z pacjentów kliniki hematologii UJ CM ważyła prawie 5 kg, choć jej masa zwykle nie przekracza 150 g. Śledziona się powiększa, ponieważ jest głównym narządem, gdzie poza szpikiem mogą być wytarzane komórki krwi.

U chorego na mielofibrozę często powiększa się również wątroba, ponieważ częściowo wytwarzane są w niej niektóre komórki krwi, takie jak czynniki krzepnięcia krwi i niektóre białka osocza krwi. „U niektórych chorych spada także poziom żelaza oraz witaminy B12, co może się obawiać zmęczeniem, a nawet depresją” – podkreślił Sacha.

Dodał, że rokowania chorego zależą w znacznym stopniu od wczesnego wykrycia choroby, nawet jeśli występują już objawy anemii. Trzeba jednak przede wszystkim wykonać rozmaz krwi obwodowej - badanie laboratoryjne krwi polegające na mikroskopowej ocenie krwinek czerwonych, białych i płytkowych wraz z określeniem składu procentowego krwinek białych.

Specjalista powiedział, że chorzy na mielofibrozę często muszą być poddawani przetoczeniom koncentratu krwinek czerwonych. Jedyną szansą na wyleczenie jest przeszczep szpiku kostnego od obcego dawcy. Jest jednak dość ryzykowny, w dodatku zdecydowana większość chorych nie kwalifikuje się do takiej transplantacji z powodu złego stanu zdrowia oraz zbyt zaawansowanego wieku.

„Nową nadzieja dla chorych jest tzw. inhibitor kinazy JAK2, pierwszy lek zarejestrowany w leczeniu mielofibrozy” - powiedział Sacha. Dodał, że w 2014 r. przewiduje się uruchomienie w naszym kraju programu lekowego, w ramach którego będzie można leczyć część chorych mielofibrozę. (PAP)

Kraj i świat

Orędzie prezydenta Dudy: Idźmy na wybory Zmieniajmy Europę w interesie naszej Ojczyzny

Orędzie prezydenta Dudy: Idźmy na wybory! Zmieniajmy Europę w interesie naszej Ojczyzny

2024-06-06, 20:26
Wojewoda podlaski: Postaramy się, żeby strefa buforowa była jak najmniejsza

Wojewoda podlaski: Postaramy się, żeby strefa buforowa była jak najmniejsza

2024-06-06, 17:56
Nie żyje żołnierz ugodzony nożem przez cudzoziemcę na granicy z Białorusią

Nie żyje żołnierz ugodzony nożem przez cudzoziemcę na granicy z Białorusią

2024-06-06, 15:49
Po incydentach na granicy prezydent zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Po incydentach na granicy prezydent zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego

2024-06-06, 13:37
Szef MON: Zatrzymanie żołnierzy za strzały ostrzegawcze jest nie do przyjęcia

Szef MON: Zatrzymanie żołnierzy za strzały ostrzegawcze jest nie do przyjęcia

2024-06-06, 10:11
Komisja wizowa wystąpi do sądu o zatrzymanie i doprowadzenie Daniela Obajtka

Komisja wizowa wystąpi do sądu o zatrzymanie i doprowadzenie Daniela Obajtka

2024-06-05, 20:48
Likwidatorzy regionalnych rozgłośni PR wzywają szefa KRRiT Macieja Świrskiego do dymisji [wideo]

Likwidatorzy regionalnych rozgłośni PR wzywają szefa KRRiT Macieja Świrskiego do dymisji [wideo]

2024-06-05, 15:29
Komisja ds. zbadania wpływów rosyjskich i białoruskich w latach 20042024 zaczyna pracę

Komisja ds. zbadania wpływów rosyjskich i białoruskich w latach 2004–2024 zaczyna pracę

2024-06-05, 12:52
Małżeństwo i psa porwał silny nurt Drwęcy. Uratowali ich policjant i kajakarz

Małżeństwo i psa porwał silny nurt Drwęcy. Uratowali ich policjant i kajakarz

2024-06-04, 18:44
Zbigniew Rau przed komisją: Nie było żadnej afery wizowej. Doszło do kaskady fake newsów

Zbigniew Rau przed komisją: Nie było żadnej afery wizowej. Doszło do kaskady fake newsów

2024-06-04, 18:02
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę