Polska chce kupić - może już wiosną - 20 mln szczepionek na koronawirusa
- Na pewno będziemy przygotowani do procesu dystrybucji szczepionek; jestem na wtorek umówiony na rozmowy z polskimi i amerykańskimi przedstawicielami z najwyższego kierownictwa firmy Pfizer - powiedział w poniedziałek (9.11.) premier Mateusz Morawiecki.
Premier zwrócił uwagę, że ta konkretna szczepionka - z tego, co zdołał wyczytać - będzie wymagała sporych zasobów chłodni, ponieważ musi być przechowywana w temperaturze bardzo niskiej, poniżej - 80 stopni.
- W związku z tym te chłodnie na pewno będą musiały być w odpowiednich miejscach rozlokowane i tym się już dzisiaj zajmujemy. Tym, żeby proces dystrybucji i szczepienia przebiegał możliwie szybko - powiedział premier podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
- Miejmy na uwadze, że to sprawa, która będzie dotyczyć każdego Polaka - każdego Polaka, który będzie chciał się zaszczepić. W pierwszej rzeczywiście kolejności najbardziej mi zależy na tych naszych najsłabszych, na tych, którzy najbardziej potrzebują pomocy: na naszych mamach, ojcach, dziadkach i babciach i oczywiście na pracownikach służby zdrowia i służb mundurowych, którzy tyle z siebie dają - podkreślił szef rządu.
Amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer poinformował w poniedziałek, że rozwijany przez niego projekt szczepionki przeciwko Covid-19 ma ponad 90 proc. skuteczności. Firma ogłosiła, że w 2021 r. może wyprodukować do 1,3 mld dawek substancji. Projekt szczepionki jest rozwijany we współpracy z niemiecką firmą biotechnologiczną BioNTech SE.
Premier Morawiecki przekazał na poniedziałkowej konferencji, że Polska chce mieć co najmniej 20 mln szczepionek na koronawirusa i pewnie nastąpi to wiosną przyszłego roku. W związku z tym był pytany m.in. o przygotowanie do dystrybucji tych szczepionek, gdyż do wiosny pozostało niewiele czasu.
- My na pewno będziemy przygotowani do tego procesu dystrybucji. Już kilka tygodni temu dyskutowaliśmy ten temat na rządowym zespole, zainicjowaliśmy pewne działania - odpowiedział Morawiecki (...).
- Jestem na przykład umówiony na jutro na rozmowy z polskimi i amerykańskimi przedstawicielami z najwyższego kierownictwa firmy Pfizer. Dzięki temu na pewno firma, która zna się na sprawach bardzo dobrze, będzie mogła przekazać nam informacje, jak ten proces zorganizować - powiedział premier.