Protest pod Trybunałem Konstytucyjnym po wyroku ws. tzw. aborcji eugenicznej
Przed gmachem Trybunału Konstytucyjnego zorganizowany został protest przeciwko wyrokowi TK, który orzekł, że aborcja z powodu ciężkiej wady płodu jest niezgodna z Konstytucją. Jego uczestnicy krzyczeli: „Hańba”.
W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W uzasadnieniu wskazano, że życie ludzkie jest wartością w każdej fazie rozwoju i jako wartość, której źródłem są przepisy konstytucyjne, powinno ono być chronione przez ustawodawcę.
Przed godziną 19:00 przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego zebrało się kilkanaście osób. Po godz. 19:00 było ich tam więcej. Uczestnicy manifestacji protestowali przeciwko czwartkowemu wyrokowi TK.
Mieli ze sobą transparenty i kartki z hasłami: „Prawo ma nas chronić”, „Macie krew na togach”, czy „Zrozumcie prawica: to moja macica” oraz zapalone znicze. Namalowali również na chodniku napis: „Macie krew na rękach”.
Co jakiś czas wykrzykiwali też: „Solidarność naszą bronią”, czy „Hańba”. Na miejscu była policja.
Wyrok TK zapadł w pełnym składzie. Zdania odrębne złożyli sędziowie Piotr Pszczółkowski oraz Leon Kieres.
Obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwala na dokonanie aborcji w trzech przypadkach. Jednym z nich jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu; pozostałe to sytuacja, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.