"Solidarność" wycofała swoich członków z Rady Dialogu Społecznego
My, jako „Solidarność”, a także nasi współpracownicy, którzy wchodzą w skład Rady Dialogu Społecznego, podjęliśmy decyzję, że z dniem dzisiejszym składamy rezygnację z członkostwa w RDS - poinformował przewodniczący „S” Piotr Duda.
Powodem rezygnacji związkowców jest - jak wyjaśnił Piotr Duda - „bezprawne powołanie przez prezydenta Andrzeja Dudę nowych członków Rady Dialogu Społecznego”.
Według związkowców, specustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 pozbawiła prezydenta prawa do powoływania nowych członków RDS.
- W tej ustawie ukazały się kuriozalne zapisy, które wywracają Radę Dialogu Społecznego do góry nogami. Pan premier (Mateusz Morawiecki) - burząc trójstronny dialog - nadał sobie kompetencję, dzięki którym, ze względu na utratę zaufania, może odwołać każdego członka RDS. Jednocześnie specustawa covidowa odebrała prezydentowi Andrzejowi Dudzie jego dotychczasowe uprawnienia wynikające z ustawy o RDS, również w zakresie powoływania nowych członków - powiedział podczas konferencji prasowej przewodniczący NSZZ „Solidarność”.
Wprowadzone w ustawie o Radzie Dialogu Społecznego zmiany umożliwiają premierowi w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii odwoływanie członków Rady, powołanych przez pracodawców lub związki zawodowe. Jednym z powodów odwołania członka RDS ma być fakt współpracy z PRL-owskimi służbami specjalnymi, innym „sprzeniewierzenie się działaniom Rady” i doprowadzenie do „braku możliwości prowadzenia przejrzystego, merytorycznego i regularnego dialogu”.
- Premier na zasadzie ogólności, utraty zaufania, może odwołać członka. Nie wyobrażam sobie, że 700 tys. związkowców wybiera swojego przedstawiciela, a pan premier może go odwołać, bo stracił zaufanie. Kompletnie tego nie rozumiemy. W tym czasie, jak nigdy potrzeba tej szczepionki jaką jest solidarności, powiedział wczoraj premier, ale potrzeba też dialogu. Kiedy nie ma dialogu - nie ma solidarności. Czas najwyższy przygotować nowelizację i przywrócić RDS na normalne tory, gdzie to pan prezydent ma prerogatywy – ocenił Piotr Duda.
Przypomniał, że prezydent Andrzej Duda wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów Tarczy antykryzysowej, które zmieniały ustawę o RDS.
- Są już opinie do tej rozprawy przed Trybunałem, chociażby prokuratora generalnego, która mówi jasno, że ta specustawa jest niekonstytucyjna. Jest także negatywna opinia samego Sejmu, który ją przegłosował. Ta ustawa jest także niezgodna ze wszystkimi konwencjami międzynarodowych organizacji pracy, które mówią o wolności zrzeszania się w związki zawodowe. Dlatego ja i moi najbliżsi współpracownicy, którzy wchodzą w skład Rady Dialogu Społecznego, złożyliśmy rezygnację z funkcji członka RDS - oświadczył szef „S”.
Z członkostwa w Radzie Dialogu Społecznego zrezygnowali: przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda oraz Bogdan Kubiak, Henryk Nakonieczny, Wojciech Ilnicki, Andrzej Kuchta, Jarosław Lange, Waldemar Sopata, Leszek Walczak.
- Nie zgadzamy się na niszczenie dialogu przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Domagamy się jak najszybszego procedowania przed Trybunałem Konstytucyjnym skargi złożonej przez prezydenta Andrzeja Dudę albo nowelizacji tej ustawy. Mamy nadzieję, że rząd wycofa się z tego skandalicznego zapisu, który został przyjęty 31 marca kolejną ustawą tarczy antykryzysowej - oznajmił Piotr Duda.
Zaznaczył przy tym, że przedstawiciele „Solidarności” wciąż będą pracowali w zespołach RDS. - Tu jesteśmy potrzebni, mamy przygotowanych ekspertów i fachowców do tych działań i w tym zakresie będziemy funkcjonowali w Radzie - podkreślił.
Do konferencji przewodniczącego „Solidarności” odnieśli się we wspólnym oświadczeniu partnerzy społeczni RDS - Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, Forum Związków Zawodowych, Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP, Związek Rzemiosła Polskiego, Związek Pracodawców Business Centre Club.
„Zawieszenie udziału NSZZ +Solidarność+ w pracach Rady Dialogu Społecznego i podnoszenie braku legitymacji prezydenta RP do powoływania nowych członków Rady, co może prowadzić do paraliżu funkcjonowania RDS w tak ważnym dla Polski, Pracowników i Pracodawców momencie jest sprzeniewierzeniem celom dialogu społecznego. Apelujemy o zaprzestanie takich działań i wspólną pracę na rzecz rozwiązywania najważniejszych problemów społecznych, gospodarczych, zwłaszcza dziś, w obliczu tak poważnego zagrożenia pandemią” - napisali przedstawiciele pracodawców i związków zawodowych.
W środę w Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość powołania przez prezydenta nowych członków ze strony rządowej w skład Rady Dialogu Społecznego.
W skład Rady weszli: wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, minister zdrowia Adam Niedzielski, a także wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk, jako przedstawicielka ministra właściwego ds. pracy, odpowiedzialnego za dialog.
Rada Dialogu Społecznego została powołana w 2015 r. i zastąpiła Komisję Trójstronną. Głównym zadaniem Rady jest prowadzenie dialogu w celu zapewnienia warunków właściwego rozwoju społeczno-gospodarczego oraz zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki i spójności społecznej.
W skład RDS ze strony społecznej wchodzą przedstawiciele największych central związkowych (NSZZ „Solidarność”, OPZZ, FZZ) i organizacji pracodawców (Pracodawcy RP, Konfederacja Lewiatan, ZP Business Centre Club, Związek Rzemiosła Polskiego, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców). Stronę rządową reprezentują wskazani członkowie Rady Ministrów, przedstawiciele ministra pracy i ministra finansów.
Funkcję przewodniczącego pełnią rotacyjnie przez rok przedstawiciele każdej ze stron – związkowców, pracodawców i rządu. Obecnie ta funkcja przypada rządowi.