KPH: rząd nie wdraża zaleceń Rady Europy dot. dyskryminacji osób LGBT
Polski rząd dotąd nie podjął działań w celu właściwego wdrożenia zaleceń Rady Europy dotyczących zwalczania dyskryminacji osób LGBT. Brak np. przepisów dotyczących mowy nienawiści, projekty ustaw utknęły w sejmowej podkomisji - ocenia Kampania Przeciw Homofobii.
W marcu 2010 r. Komitet Ministrów Rady Europy przyjął zalecenie dla państw członkowskich "w zakresie środków zwalczania dyskryminacji opartej na orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej". Jak podkreśliła podczas poniedziałkowej konferencji prasowej sekretarz KPH Zofia Jabłońska rekomendacje te zostały jednomyślnie przyjęte przez wszystkie 47 państw członkowskich RE, w tym przez Polskę.
"Nie jest to prawnie wiążący dokument, ale w rekomendacjach nie ma żadnych zaleceń, które nie znajdowałyby swojego odzwierciedlenia w już istniejących zobowiązaniach, które są dla Polski wiążące" - dodała.
Prezeska KPH Agata Chaber zaznaczyła, że z początkiem 2012 r. Polska weszła w partnerstwo z Radą Europy, aby ze środków finansowych RE wdrażać jej zalecenia do polskiego prawa. "Po półtora roku pracy powstała wstępna wersja Krajowego Programu Działań na Rzecz Równego Traktowania, jednak po konsultacjach międzyresortowych wykreślono z niego większość działań dotyczących osób LGBT, o których uwzględnienie zabiegała m.in. KPH" - powiedziała.
Podczas konferencji zaprezentowano opracowany przez KPH raport z badań nad wdrażaniem zaleceń RE w Polsce. M.in. na jego podstawie KPH wybrała osiem rekomendacji zawartych w zaleceniach RE, które organizacja uznaje za najważniejsze. Żadna z nich nie została implementowana do polskiego prawa, a jedynie dwie - dotycząca analizy natury i występowania dyskryminacji wobec osób LGBT oraz uwzględnienia m.in. w programach nauczania przyszłych lekarzy specyficznych potrzeb osób LGBT w zakresie ochrony zdrowia - znalazły się w Krajowym Programie Działań na Rzecz Równego Traktowania.
"W Krajowym Programie brakuje bardzo wiele rekomendacji. Naszym zdaniem nie jest to dobry sposób współpracy ze społeczeństwem obywatelskim i takimi instytucjami jak Rada Europy, która w jakiś sposób finansowała działania polskiego rządu w tym zakresie" - powiedziała Chaber.
W jej ocenie w Polsce brakuje m.in. działań związanych z ochroną przed mową nienawiści. Obecnie brak jest w kodeksie karnym przepisów, które uwzględniałyby motywację homofobiczną jako równoważną innym motywacjom na tle uprzedzeń, jak np. w przypadku rasizmu czy antysemityzmu. W kwietniu sejmowa komisja nadzwyczajna do spraw zmian w kodyfikacjach zdecydowała, że trzema (PO, SLD i TR) projektami dot. mowy nienawiści zajmie się podkomisja stała ds. nowelizacji prawa karnego. Dotąd nie były jednak procedowane.
Zdaniem Chaber także Krajowy Program Działań nie uwzględnia tej rekomendacji. "Zamiast implementować tę rekomendację, zamierza raz jeszcze badać porządek prawny i sprawdzać obecną sytuację, choć takich analiz są już dziesiątki. To jest gra na czas i przeciąganie do końca kadencji realizacji tego zalecenia" - powiedziała.
Zwróciła też uwagę, że Program w ogóle nie odnosi się do sytuacji osób transpłciowych, ani do zalecenia RE, by zlikwidować dotkliwe wymogi dotyczące korekty płci, które są obecnie stosowane. Chodzi m.in. o tzw. test realnego życia, w czasie którego osoba przechodząca korektę musi funkcjonować w ubraniu i roli społecznej płci, do której dąży, posługując się jednocześnie dokumentami tożsamości zawierającymi płeć i dane określone przy narodzinach.
Pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, w której biurze przygotowano projekt programu, przyznała w rozmowie z PAP, że w toku konsultacji międzyresortowych wiele postulatów dotyczących społeczności LGBT "wypadło" z programu. "Bardzo nad tym ubolewam, ale nie jest to program mój autorski, ale program całego rządu i ja wszystkie zapisy, które tam były, musiałam z innymi członkami rządu uzgadniać. Choć żal mi tych postulatów, nie uważam, żeby były one nie do zrealizowania. To, że nie ma ich w programie, nie oznacza, że rząd nie będzie ich realizował. Ja na pewno dołożę wszelkich starań, aby przynajmniej część z tego, co wypadło, została zrealizowana" - zapewniła.
Dodała, że jeśli chodzi o mowę nienawiści, jest coraz większe przekonanie w Sejmie, że trzeba nad tym projektem pracować. "Jestem tu dobrej myśli" - powiedziała. Przypomniała, że jeśli zaś chodzi o osoby transpłciowe, to poselski projekt ustawy o uzgodnieniu płci został w zeszłym tygodniu skierowany do dalszych prac sejmowych. "Zaś projekt rządowy jest wciąż w uzgodnieniach, dlatego że wersja +radykalno-konserwatywna+ przedstawiona przez resort sprawiedliwości nie znajduje pełnego poparcia w całym rządzie. Nie zgadzamy się na te zapisy ani ministerstwo zdrowia, ani ja. Z tego powinna się KPH cieszyć" - podkreśliła.
Krajowy Program Działań na Rzecz Równego Traktowania ma obejmować lata 2013-2016. Rząd ma się nim zająć na wtorkowym posiedzeniu.
W programie zapisano kluczowe obszary działania, takie jak przeciwdziałanie dyskryminacji na rynku pracy, walka z przemocą wobec kobiet, w rodzinie, wobec osób LGBT, walka z mową nienawiści, równe traktowanie w systemie edukacji, ochrony zdrowia, ochrona prawna osób z zaburzeniami psychicznymi, zwiększenie udziału kobiet w procesach decyzyjnych, poprawa dostępu do dóbr i usług dla osób z niepełnosprawnościami i starszych.(PAP)