Minister zdrowia Łukasz Szumowski rezygnuje ze stanowiska

2020-08-18, 15:24  Polska Agencja Prasowa
Minister zdrowia Łukasz Szumowski podczas konferencji prasowej w siedzibie resortu w Warszawie. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Minister zdrowia Łukasz Szumowski podczas konferencji prasowej w siedzibie resortu w Warszawie. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Dzisiaj składam rezygnację z funkcji ministra zdrowia – oświadczył minister zdrowia Łukasz Szumowski. Poinformował, że pozostaje posłem, chce też wrócić do wykonywania wyuczonego zawodu lekarza.

- Dzisiaj składam rezygnację z funkcji ministra zdrowia (...). Nigdzie nie znikam, nie odchodzę, pozostaję posłem, pozostaję w przestrzeni publicznej. Będę pełnił funkcje publiczne. Oczywiście wracam do zawodu, do mojego wyuczonego zawodu (...), chciałbym wrócić do instytutu, do kliniki, chciałbym leczyć pacjentów – mówił Szumowski na briefingu zaznaczając, że czas na kolejne zadania.

Stwierdził także, że choć rezygnuje z funkcji ministra, to nadal pozostaje posłem i wraca do wyuczonego zawodu. - Będę pracował jako parlamentarzysta. Wracam do Instytutu, będę pracował jako szef kliniki, jako lekarz - to jest rzecz, którą kochałem całe życie i trochę mi tego brakowało przez te cztery lata - wyznał.

Zadeklarował też pomoc dla swojego następcy i przyznał, że na taką też mógł liczyć ze strony swoich poprzedników: Marka Balickiego, Mariana Zembali, Konstantego Radziwiłła. Równocześnie zaznaczył, że na temat kandydatów nie wypowiada się, bo decyzja w tej kwestii należy do premiera.Szumowski kilka razy podkreślał też, że decyzję o rezygnacji podjął już w lutym, ale wybuch epidemii zatrzymał go w ministerstwie. - Po zamknięciu ważnych tematów, chociażby informatyzacji służby zdrowia planowałem odejść, ale decyzję wstrzymała pandemia - wyjaśnił.

- Moja decyzja wynika w dużym stopniu z tych wszystkich przesłanek, o których powiedziałem, i osobistych, i pracy zawodowej. Miałem termin i zobowiązania, które powinienem doprowadzić mniej więcej do około lutego. Pojawiła się pandemia, pół roku dłużej pozostałem na tym stanowisku, ale wracam do zawodu – powiedział.

Przyznał także, że termin podania się do dymisji uzgodnił z premierem, z prezesem PiS i prezydentem i dla tych osób to nie jest „nagła decyzja”.

- Pan premier, pan prezes wiedzieli o tej decyzji ówczesnej, ale trzeba było dociągnąć pewne rzeczy do zamknięcia, do pewnego etapu, jak choćby plany na jesień. Ten termin oczywiście uzgodniłem z premierem, z prezesem, z prezydentem - stwierdził. Dodał, że „ten termin był już uzgadniany od mniej więcej tygodnia, dwóch tygodni”.

Szumowski podczas konferencji był pytany „czy czuje się zaszczuty, rozżalony”.

- Nie. Zdecydowanie muszę powiedzieć jasno i wyraźnie: wszystkie te działania – jak się mówi w prasie: Sherlocków-amatorów – nie wpływają na moją decyzję. Ten czas i taki hejt trochę jest wpisany w działalność polityka – powiedział.

Jednocześnie zapewnił, że nigdy nikt z kierownictwa partii nie sugerował mu odejścia ze stanowiska. - Nigdy nikt mi nie sugerował. Ja rozmawiam bardzo szczerze i z panem premierem i z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, w takich rozmowach nie ma miejsca na różne gry. W związku z tym oni znali moje stanowisko, ja znałem ich stanowisko. Nigdy nikt nie próbował naciskać na mnie w decyzjach o pozostaniu czy odejściu - powiedział minister.

Szumowski pytany był również, jak jego niespodziewana decyzja o odejściu ze stanowiska oraz odejście wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego odbierać ma społeczeństwo w sytuacji, gdy w prokuraturze okręgowej toczy się śledztwo dotyczące zakupów związanych z walką z koronawirusem.

- Może to była niespodziewana decyzja dla państwa, ale była spodziewana - tak jak powiedziałem - dla najważniejszych osób w państwie już od wielu tygodni, wręcz miesięcy. Nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek toczącymi się śledztwami. Zresztą myśmy wszyscy transparentnie wszystko wyjaśnili i tutaj nie ma nic do ukrycia - powiedział.

- Naprawdę myślę, że łączenie tych dwóch rzeczy jest pewną nadmierną interpretacją. Był czas, kiedy tych zarzutów fikcyjnych najczęściej było znacznie więcej, presja była większa. To nie zmienia mojego nastawienia do tego urzędu, który był naprawdę fantastyczny i ani ja nie przestaję szanować tego urzędu, ani nie znudziło mi się, po prostu tak zdecydowałem o swoim życiu, że miałem kończyć w lutym, przyszła pandemia i przeciągnąłem to po to, żeby w ten początkowy czas wielkiej fali przygotować służbę zdrowia na to. Udało się to zrobić, po prostu czas na kolejne zadania - tłumaczył powody swojej decyzji minister.

Równocześnie oświadczył, że jest przekonany, że jego następca będzie mógł teraz system, który został zbudowany w czasie epidemii, prowadzić dalej. - Na pewno niezwykle kompetentny ekspert będzie mógł teraz ten system, który zbudowaliśmy reagując na rzecz niespotykaną, jak taka epidemia (koronawirusa - PAP) - od stu lat takiej nie było - poprowadzić dalej - wyraził nadzieję.

Zaznaczył, że zespół pracujący nad jesienną strategią leczenia pacjentów z COVID-19 przekazał swoje zalecenia i rekomendacje. Przewidują one m.in. zwiększenie roli lekarzy rodzinnych, „żeby mieli szansę i prawo do zlecania testów po zebraniu odpowiedniego wywiadu, po sprawdzeniu na ile objawy są zbieżne z COVID-19, a na ile pasują do grypy”.

- Chcielibyśmy, żeby osoby zdrowe i chore były oddzielane nie tylko czasowo w POZ-ach, ale również chcielibyśmy stworzyć - w ramach sieci szczególnie szpitali powiatowych, ale też innych szpitali - ambulatoria dla osób z objawami choroby. Rozbudowujemy sieć laboratoriów - powiedział.

Dodał, że modyfikacji ulegnie także sieć szpitali jednoimiennych.

Szumowski mówił też o innych niezwykle ważnych kwestiach, które podjął podczas swojej kadencji, m.in. zajęto się onkologią, refundacją leków m.in. dla chorób rzadkich, reformą psychiatrii, nowelizacją systemowej ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, poniesiono wynagrodzenia m.in. dla pielęgniarek i położnych, zwiększono liczbę miejsc na uczelniach dla poszczególnych zawodów medycznych, wprowadzono nielimitowane świadczenia w pewnych dziedzinach.

Podsumowując swoją pracę w resorcie zdrowia powiedział, że był to ważny etap w jego życiu, „często trudny, często niezwykle radosny, jak widziałem choćby twarze dzieci z SMA (rdzeniowy zanik mięśni - PAP), jak otrzymały informacje, że teraz już każdy będzie miał prawo do leczenia. Podaję SMA jako przykład, bo to jest to, o co chodzi w pełnieniu tej funkcji”. Wyraził też przekonanie, że udało mu się „nie oderwać od rzeczywistości” i słuchać pacjentów.

Jednocześnie Szumowski przyznał, że czas na odejście nigdy nie jest dobry. - Mamy wypracowany cały system opieki na osobami chorymi na Covid-19; mamy wzrost testów, laboratoria. Sytuacja pacjentów hospitalizowanych jest na podobnym poziomie ok. 2 tys., zaś tych, którzy są ciężko chorzy na poziome 70-100. Mamy podpisaną umowę z Unią Europejską dotyczącą szczepionki, której pierwsza partia powinna być już w grudniu - powiedział.

Kraj i świat

Partia Razem zdecydowała o opuszczeniu klubu Lewicy i utworzeniu koła

Partia Razem zdecydowała o opuszczeniu klubu Lewicy i utworzeniu koła

2024-10-27, 14:58
Izrael: Ciężarówka wjechała w przystanek autobusowy. 35 osób rannych, kierowca zabity

Izrael: Ciężarówka wjechała w przystanek autobusowy. 35 osób rannych, kierowca zabity

2024-10-27, 11:36
Wybory w Gruzji: przewaga partii rządzącej. Opozycja nie uznaje ogłoszonego wyniku

Wybory w Gruzji: przewaga partii rządzącej. Opozycja nie uznaje ogłoszonego wyniku

2024-10-27, 11:29
Holenderskie Oosterhout upamiętniło 1. Dywizję Pancerną gen. Stanisława Maczka

Holenderskie Oosterhout upamiętniło 1. Dywizję Pancerną gen. Stanisława Maczka

2024-10-26, 21:29
Kosiniak-Kamysz: W ramach koalicji trzeba wyłonić jednego kandydata na prezydenta

Kosiniak-Kamysz: W ramach koalicji trzeba wyłonić jednego kandydata na prezydenta

2024-10-26, 17:21
KGP: Paweł Szopa zatrzymany w Dominikanie. Jego mecenas ocenia: To niepotrzebne

KGP: Paweł Szopa zatrzymany w Dominikanie. Jego mecenas ocenia: „To niepotrzebne"

2024-10-25, 19:20
Ksiądz Michał Olszewski opuścił areszt śledczy na warszawskim Służewcu

Ksiądz Michał Olszewski opuścił areszt śledczy na warszawskim Służewcu

2024-10-25, 13:36
Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. NIK zawiadomiła prokuraturę o próbie zastraszenia kontrolerów

Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. NIK zawiadomiła prokuraturę o próbie zastraszenia kontrolerów

2024-10-25, 12:54
Wiceszef MON: Zawiadomienia i raport z prac podkomisji Macierewicza trafią w piątek do prokuratury

Wiceszef MON: Zawiadomienia i raport z prac podkomisji Macierewicza trafią w piątek do prokuratury

2024-10-25, 11:13
Prezydent Duda odwiedził koreańskie zakłady produkujące czołgi K2 dla Polski

Prezydent Duda odwiedził koreańskie zakłady produkujące czołgi K2 dla Polski

2024-10-25, 10:09
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę