5 sierpnia polscy strażacy wylatują do Bejrutu; jadą najlepsi z najlepszych

2020-08-05, 18:49  Polska Agencja Prasowa
Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej poinformowała, że zgłosiła gotowość do natychmiastowego wyjazdu do działań ratowniczych w Libanie. Fot. PAP/Mateusz Marek

Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej poinformowała, że zgłosiła gotowość do natychmiastowego wyjazdu do działań ratowniczych w Libanie. Fot. PAP/Mateusz Marek

Wieczorem 5 sierpnia polscy strażacy wylatują do Bejrutu ratować życie ludzkie. Będzie 39 ratowników grup poszukiwawczych, czterech ratowników chemicznych i cztery psy. Jadą tam najlepsi z najlepszych - powiedział Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Andrzej Bartkowiak.

Jak poinformował Komendant Główny PSP podczas briefingu prasowego, w środę wieczorem grupa polskich strażaków wyleci z Warszawy do Libanu. "Jedzie 39 ratowników grup poszukiwawczych z Warszawy, Poznania, Łodzi, Nowego Sącza, czterech ratowników chemicznych plus cztery psy" - zaznaczył.

"Do tego musimy pamiętać, że na miejscu jesteśmy zupełnie samowystarczalni, więc zabieramy ze sobą wyżywienie, wodę. Nie możemy stanowić żadnego problemu dla państwa, do którego lecimy ratować. Jesteśmy przygotowani na siedem dni non stop pracy na miejscu" - ocenił nadbrygadier dodając, że potem będą się zastanawiać o ewentualnej podmianie, jeżeli będzie taka potrzeba. "Musimy też pamiętać, że na terenie naszego kraju musi zostać też ekipa, która w każdej chwili musi być gotowa do działań" - zaznaczył.

Podkreślił, że na miejsce jadą ratownicy z grup poszukiwawczo-ratowniczy, więc głównie będą się skupiali na tym, żeby wydobywać i poszukiwać ludzi, którzy mogą jeszcze być w gruzowiskach. "Skala zniszczeń jest ogromna w tym mieście, więc na pewno trudno ocenić ile jeszcze osób może się znajdować w strefach niebezpiecznych. Jedzie ekipa bardzo doświadczona, wytrenowana z najlepszymi psami, jakie mamy do dyspozycji w PSP, więc myślę, że będziemy bardzo pomocni" - podał.

Wskazał też, że po raz pierwszy w historii Państwowej Straży Pożarnej grupa chemików wyjeżdża poza granice Polski, żeby pomagać w akcji ratowniczej. "Bierzemy ze sobą zespół najbardziej doświadczonych chemików, ponieważ, jak wiemy, doszło tam do wybuchu najprawdopodobniej saletry amonowej. Wiemy też, że nie wszystko się wypaliło, nie wszystko wybuchło, więc chcemy być przygotowani na tego typu sytuacje. Chcemy też doradzić ewentualnie władzom na miejscu, jak sobie poradzić z tą trudną sytuacją" - powiedział.

Poinformował też, że wylot strażaków odbędzie się w środę najpóźniej o godzinie 22. "Jest pełna gotowość. Jesteśmy wszyscy na miejscu. Wkrótce będziemy się przemieszczać na lotnisko odprawić sprzęt" - podkreślił. "Bardzo dużą część sprzętu stanowi nasze wyżywienie i woda, ale są też różnego rodzaju sprzęt specjalistyczny. Do tego najważniejsze są psy, które są istotnym elementem. Bierzemy też różnego rodzaju geofony i inne urządzenia, które będą służyły do tego, żeby ludzi poszukiwać na miejscu" - dodał.

"Chciałbym przy okazji podziękować za gotowość wszystkim strażakom, którzy pilnie i karnie stawili się do służby, aby się udać ratować ludzi. Chcę też podziękować LOT-owi, który bardzo szybko odpowiedział na naszą prośbę oraz chcę podziękować MSWiA i panu premierowi za szybką akcję. Wiem też, że polski dreamliner poleci nie tylko ze strażakami, ale też z innymi ważnymi medykamentami, lekarstwami i innym sprzętem, który będzie niezbędny tam na miejscu akcji" - powiedział.

Libański oddział Czerwonego Krzyża poinformował w środę, że w wyniku eksplozji, do której doszło we wtorek w Bejrucie, zginęło co najmniej sto osób, zaś liczbę osób, które doznały obrażeń, oceniono na co najmniej 4 tys.

Do eksplozji doszło w składach bejruckiego portu, gdzie od kilku lat przechowywano saletrę amonową, zmagazynowaną tam bez zabezpieczeń. Wybuch był tak silny, że było go słychać na Cyprze oddalonym od Bejrutu o 240 km.

Jako przyczynę tragedii władze libańskie podały prace spawalnicze w składach, gdzie trzymano 2750 ton saletry amonowej (azotanu amonu) wcześniej skonfiskowanej przez władze.(PAP)

Kraj i świat

Premier: W Europie każdy wie, że ochrona granic zewnętrznych to problem całej UE

Premier: W Europie każdy wie, że ochrona granic zewnętrznych to problem całej UE

2024-06-18, 19:20
Rzecznik MSZ: Polskie służby dyplomatyczne monitorują sprawę Polaka zaginionego na Atlantyku

Rzecznik MSZ: Polskie służby dyplomatyczne monitorują sprawę Polaka zaginionego na Atlantyku

2024-06-18, 15:34
Minister Nowacka: Jedna godzina lekcji religii w szkołach od 1 września 2025 roku

Minister Nowacka: „Jedna godzina lekcji religii w szkołach od 1 września 2025 roku"

2024-06-18, 10:39
Resort zdrowia uruchomił monitorowanie przepisywania leków psychotropowych

Resort zdrowia uruchomił monitorowanie przepisywania leków psychotropowych

2024-06-17, 18:57
Obsada stanowisk w Unii Europejskiej. Tusk uzgadnia strategię z innymi liderami EPL

Obsada stanowisk w Unii Europejskiej. Tusk uzgadnia strategię z innymi liderami EPL

2024-06-17, 17:49
Na poligonie w Czechach wybuchła amunicja. Jedna osoba zginęła, osiem jest rannych [aktualizacja]

Na poligonie w Czechach wybuchła amunicja. Jedna osoba zginęła, osiem jest rannych [aktualizacja]

2024-06-17, 16:35
Minister zdrowia: NFZ prowadzi postępowania kontrolne dotyczące odmów aborcji

Minister zdrowia: NFZ prowadzi postępowania kontrolne dotyczące odmów aborcji

2024-06-17, 15:01
Wiceszef MSWiA o incydencie z migrantami: Niemcy obeszli prawo nie ma na to zgody

Wiceszef MSWiA o incydencie z migrantami: Niemcy obeszli prawo; nie ma na to zgody

2024-06-17, 12:46
Marsz dla Życia i Rodziny w Warszawie. Abp Wojda: Bóg daje nam życie, żebyśmy je chronili i rozwijali

Marsz dla Życia i Rodziny w Warszawie. Abp Wojda: Bóg daje nam życie, żebyśmy je chronili i rozwijali

2024-06-16, 18:35
Zakończył się szczyt pokojowy w Szwajcarii. Zełenski: To wielki sukces Ukrainy

Zakończył się szczyt pokojowy w Szwajcarii. Zełenski: To wielki sukces Ukrainy

2024-06-16, 17:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę