„Przez pięć lat działałem dla państwa i dla ludzi". Konwencja wyborcza prezydenta Dudy
- Wszystko co robiłem przez ostatnich pięć laty, robiłem po to, by moim rodakom żyło się lepiej - przekonywał w niedzielę podczas konwencji wyborczej w Krakowie ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda.
Prezydent przekonywał, że w polityce, którą prowadził przez pierwszą kadencję „było miejsce dla wszystkich". Krytykował poprzednie rządy PO-PSL z lat 2007-2015 za podwyższenie wieku emerytalnego, podwyższenie podatku VAT. - Ja działałem przez całe pięć lat dla państwa, dla ludzi. Wszystko co robiłem, robiłem po to, by moim rodakom żyło się lepiej - mówił Duda. - Chcę tą politykę kontynuować, chcę, żeby polska rodzina miała zapewnione bezpieczeństwo - dodał.
W kontekście bezpieczeństwa wskazywał na obecność wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego w Polsce, które - zdaniem prezydenta - zapewniają, że Polska nie zostanie „napadnięta" tak, jak Gruzja i Ukraina.
Prezydent zapewniał, że będzie prowadził taką, jak obecnie, politykę historyczną. - Kto był zdrajcą, będzie nazywany zdrajcą. Kto był bohaterem, będę mu oddawał hołd na klęcząco, na kolanach. Tak, prezydent, jak i cała Rzeczpospolita, wszyscy Polacy powinni klęczeć przed pomnikami bohaterów i przy ich grobach po to, by najmłodszemu pokoleniu pokazać, kto był bohaterem i kto zasługuje na cześć i chwałę - mówił Duda.
Po tych słowach zebrani zaczęli skandować „cześć i chwała bohaterom", a na scenę zostały zaproszone dwie dziewczynki, które wręczył prezydentowi laurkę z jego podobizną. - O to właśnie chodzi, o to są te wybory w 2020 roku - jaka będzie w przyszłości Polska, czy będzie Polską podwyższonego wieku emerytalnego, czy będzie Polską lekceważenia ludzi, spraw obywateli, czy będzie Polską wyzysku i wyprzedawania narodowego majątku, czy będzie Polską oszustwa i kłamstwa, czy będzie Polską sprawiedliwości, uczciwości i rozwoju, czy będzie Polską marzeń, taką, jak mówił o niej Lech Kaczyński, powtarzam to zawsze, ale jest to ważne i piękne - Polską, która będzie bronić słabych i nie będzie musiała bać się silnych, Polską, w której zwycięża uczciwość, a nie cynizm i draństwo - powiedział Andrzej Duda, nawiązując do słów prezydent Lecha Kaczyńskiego.