Koziej: strategia obronna UE zgodna z interesami narodowymi

2013-12-04, 21:00  Polska Agencja Prasowa

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej powiedział w środę, że UE powinna budować strategię obronną na podstawie interesów narodowych państw członkowskich. Warunkiem jest odpowiednia selekcja tych interesów, aby nie godziły w innych członków.

Koziej ocenił, że UE boryka się z brakiem wspólnej i spójnej strategii obronnej. Przypomniał, że w związku z tym prezydent Bronisław Komorowski starał się podnieść ten temat na forum europejskim.

„Polska jest bardzo zainteresowana, aby wspólna polityka bezpieczeństwa i obrony była nie tylko hasłem, nie tylko nazwą, nie tylko czymś ładnie zapisanym na papierze, ale by była czymś praktycznym – jakimś skutecznym instrumentem wzmacniania naszego bezpieczeństwa” – podkreślił Koziej podczas zorganizowanej przez Fundację Batorego i warszawskie biuro Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych debaty na temat kształtów unijnej strategii globalnej.

Szef BBN-u przypomniał, że ostatni dokument dotyczący polityki obronnej UE był przyjęty w roku 2003 i wymaga obecnie aktualizacji i dostosowania go do obecnych potrzeb i sytuacji.

„Staramy się w UE realizować politykę bezpieczeństwa bez strategii (...) Bez strategii nie da się prowadzić polityki w sposób właściwy” – podsumował Koziej.

Tę kwestię szef BBN poruszył również wcześniej w środę na warszawskiej Akademii Obrony Narodowej z ambasadorem Francji Pierre'em Buhlerem.

"Jest marzeniem, by Unia Europejska była dobrym filarem naszego bezpieczeństwa, niestety, do dzisiaj tak nie jest" - powiedział szef BBN. Zdaniem Kozieja problem w tym, że Unia "nie jest pełnokrwistym podmiotem strategicznym w dziedzinie bezpieczeństwa".

"Nawet kiedy mamy wolę coś zrobić, jak w Mali, przygotowania trwają tak długo, że poszczególne państwa zaczynają działać indywidualnie. (...) Potrzebna jest strategia, a nie tylko bieżące reagowanie" - dodał szef BBN.

Podkreślił, że brak aktualnej strategii nie jest winą samej UE i jej instytucji, np. Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych, źródło niemożności sformułowania nowej strategii leżą w samych państwach, które mają rozbieżne interesy.

Zdaniem Kozieja przy ustalaniu strategii - obejmującej nie tylko zagadnienia wojskowe, ale także bezpieczeństwo cybernetyczne, energetyczne i morskie - "musimy zacząć od ustalenia wspólnych interesów". "Trzeba przyjąć, że interesy narodowe są różne i szukać tego, co się znajdzie we wspólnej puli. Dopiero potem można określać zadania i struktury" - ocenił Koziej.

"Niezupełnie się zgadzam z panem ministrem w sprawie interesów narodowych. Bezpieczeństwo Europy to jedność, to nie jest czynnik do podzielenia" - replikował ambasador Buhler. "Jeżeli jeden członek Unii znajdzie się w zagrożeniu, dotyczy to nas wszystkich" - dodał.

Zdaniem Kozieja teza o niepodzielności bezpieczeństwa jest prawdziwa, o ile chodzi o bezpośrednie zagrożenie najbardziej żywotnych interesów, "ale w stosunku do mniej żywotnych, są duże różnice", a państwa są gotowe angażować się w różne sytuacje w różnym stopniu.

Buhler wezwał do budowania strategicznej autonomii UE, aby mieć "narzędzia oceny sytuacji" i zdolności wojskowe. Francuski ambasador przywołał wydarzenia sprzed dekady, gdy "nasz amerykański przyjaciel chciał nas przekonać, że w Iraku są środki masowego rażenia".

W podobnym tonie jak Koziej wypowiadał się w Fundacji Batorego europoseł PO Jacek Saryusz-Wolski. W jego ocenie Bruksela nie tylko nie opracowała spójnej polityki obronnej, ale także strategii długoterminowych działań globalnych. „Brak strategii wynika nie tylko z braku pomysłu, ale z braku woli. Ja to doskonale widzę i czuję będąc blisko w Brukseli (...) Jest atrofia ambicji. Niektóre kraje mają ambicję, nie mają siły, a cała Unia nie ma ani ambicji, ani siły” – powiedział Saryusz-Wolski.

Według jego oceny przykładem na obecną słabość instytucji UE i polityki europejskiej jest sytuacja na Ukrainie, gdzie unijna strategia „soft power” przegrała z twardą grą Rosji. Jednocześnie na tym przykładzie można zacząć budować pewne podstawy do stworzenia nowej strategii. Wymagać to jednak będzie odpowiedniej determinacji i zdecydowanych reakcji np. na działania Rosji.

W ocenie Saryusz-Wolskiego Bruksela musi stosować w stosunku do Moskwy politykę symetrii i równie mocno odpowiadać na twardą postawę rosyjskich władz. Polityk PO podkreślił, że w tym celu można chociażby wykorzystać negocjacje w sprawie ruchu bezwizowego pomiędzy UE i Rosją. Jak zauważył, należy zacząć od zmian w świadomości samych obywateli UE, którzy nie oczekują globalnej polityki od Brukseli. (PAP)

Kraj i świat

Rząd w poniedziałek m.in. o polityce energetycznej

2013-12-30, 11:51

Prezydent przekazał kondolencje w związku z zamachami w Wołgogradzie

2013-12-30, 10:07

W 2013 r. co najmniej 70 dziennikarzy zginęło wykonując swą pracę

2013-12-30, 10:06

Jak cyfryzacja zmienia telewizję

2013-12-30, 10:04

W Polsce ponad 55 tys. Sylwestrów

2013-12-30, 09:11

Ostrzelano rezydencję ambasadora Niemiec w Atenach

2013-12-30, 08:56

SP po Nowym Roku rozpocznie przygotowania do eurowyborów

2013-12-30, 08:54

PSL w 2014 r.: dobry wynik w eurowyborach i nowe otwarcie programowe

2013-12-30, 08:52

SLD w wyborach prezydenckich w miastach stawia na młodych

2013-12-30, 08:38

Po pół roku programu in vitro - ponad 600 par oczekuje dziecka

2013-12-30, 08:36
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę