Ojciec święty udzielił światu nadzwyczajnego błogosławieństwa. Plac Św. Piotra pusty
Papież Franciszek przyszedł w piątek (27.03.) na zamknięty plac Świętego Piotra, by przed bazyliką watykańską modlić się o zakończenie pandemii koronawirusa. Na zakończenie tego nadzwyczajnego nabożeństwa udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi.
Do tego specjalnego błogosławieństwa dołączona była możliwość otrzymania odpustu zupełnego.
To bezprecedensowe wydarzenie, scena, jakiej świat nie widział - podkreślają watykaniści; papież modli się sam, bez wiernych, na całkowicie pustym placu, który od kilku tygodni jest zamknięty z powodu pandemii SARS-CoV-2.
Na godzinną modlitwę przed bazyliką Świętego Piotra przywieziono pochodzący z XIV wieku krucyfiks z rzymskiego kościoła San Marcello al Corso, przed którym papież modlił się tam 15 marca w intencji ustania epidemii.
W 1522 roku krucyfiks był niesiony w procesji pokutnej w Wiecznym Mieście w związku panującą wówczas epidemią dżumy.
Papież Franciszek powiedział: - Od tygodni wydaje się, że zapadł wieczór. Gęste mroki ogarnęły nasze place, ulice i miasta; zapanowały nad naszym życiem wypełniając wszystko ogłuszającą ciszą i niepokojącą pustką, która paraliżuje wszystko na swojej drodze; czuje się ją w powietrzu, odczuwa w gestach, mówią to spojrzenia.
- Jesteśmy przestraszeni i zagubieni. Jak uczniowie Ewangelii zostaliśmy zaskoczeni przez nieoczekiwaną i gwałtowną burzę - mówił Franciszek.
Dodał: - Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że jesteśmy na jednej łodzi, wszyscy krusi i zdezorientowani, ale jednocześnie ważni i niezbędni, wszyscy wezwani do tego, by wiosłować razem, wszyscy potrzebujący wzajemnego pocieszenia.
- Boże wszechmogący i miłosierny, popatrz na naszą bolesną sytuację, pociesz swoje dzieci i otwórz nasze serca na nadzieję, abyśmy poczuli pośród nas Twoją obecność jako ojca" - modlił się Ojciec Święty.