Ukraina/ Będą konsultacje z KE i wniosek o dymisję rządu

2013-12-02, 20:57  Polska Agencja Prasowa

Zapowiedź konsultacji Komisja Europejska-Ukraina w sprawie umowy stowarzyszeniowej z UE i obietnica rozpatrzenia przez parlament wniosku opozycji o dymisję rządu Ukrainy to najważniejsze poniedziałkowe wydarzenia związane z masowymi demonstracjami w Kijowie.

Już w godzinach wieczornych premier Mykoła Azarow oskarżył demonstrantów o przygotowania do zajęcia siedziby parlamentu. Ocenił, że sposób, w jaki rozwijają się protesty ma znamiona zamachu stanu. Krótko potem prezydent Wiktor Janukowycz wyraził oburzenie z powodu zajęcia przez demonstrantów budynków państwowych, ale uznał, że i milicja "przesadziła" rozpędzając demonstrantów.

W poniedziałek doszło ponadto do zatrzymań uczestników niedzielnych protestów i pojawiły się informacje o ściąganiu do Kijowa dodatkowych oddziałów wojsk wewnętrznych. Demonstracje w stolicy Ukrainy nie ustają - trwają na stołecznym Majdanie Niepodległości, a w poniedziałek rano protestujący zablokowali wejścia do siedziby rządu.

Szef KE Jose Manuel Barroso i prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz uzgodnili telefonicznie, że do wspólnych konsultacji dotyczących umowy stowarzyszeniowej dojdzie w Brukseli. Termin ma być jeszcze uzgodniony. KE zaznaczyła, że jest gotowa do dyskutowania o aspektach wdrażania umowy, ale nie do ponownego otwierania negocjacji.

Unia Europejska zaapelowała także w poniedziałek do władz Ukrainy i do opozycji o umiar i dialog. Zaniepokojenie użyciem siły wobec uczestników protestów w sobotę i w niedzielę wyraził przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.

Na Ukrainie politycy opozycji odrzucili w poniedziałek pomysł okrągłego stołu z władzami na temat sytuacji w kraju. Rozpatrzony zostanie we wtorek przez parlament wniosek opozycji o dymisję rządu premiera Azarowa, co zapowiedział przewodniczący parlamentu Wołodymyr Rybak.

Tymczasem media i sieci społecznościowe donoszą o kolumnach samochodów milicyjnych, zmierzających do Kijowa z różnych regionów kraju. MSW Ukrainy potwierdziło, że do stolicy sprowadzone zostaną dodatkowe siły z terytorialnych jednostek wojsk wewnętrznych. Resort uzasadnia to potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa podczas masowych protestów.

Demonstracje zwolenników umowy stowarzyszeniowej z UE trwają w Kijowie od 21 listopada, kiedy to rząd ogłosił wstrzymanie przygotowań do podpisania tej umowy. Protestujący żądają dymisji władz, okupują siedzibę władz miejskich Kijowa i gmach prorządowych związków zawodowych.

Proeuropejskie manifestacje poparli polscy politycy, którzy w niedzielę odwiedzili Ukrainę: prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz wiceszef Parlamentu Europejskiego, europoseł PO Jacek Protasiewicz. Ich wystąpienia skrytykowała - jako wtrącanie się w sprawy wewnętrzne kraju - rządząca na Ukrainie Partia Regionów.

W poniedziałek w sprawie protestów wypowiedziały się również władze Niemiec. "Niemiecki rząd jest pod silnym wrażeniem dużej liczby mieszkańców Ukrainy, którzy gotowi są bronić swoich poglądów i swoich marzeń o Ukrainie jako państwie praworządnym" - oświadczył rzecznik rządu Steffen Seibert. Przekazał zaniepokojenie władz Niemiec z powodu użycia siły wobec demonstrantów.

Prezydent Rosji Władimir Putin uznał w poniedziałek, że akcje protestu na Ukrainie są próbą ze strony opozycji "zachwiania strukturami obecnych legalnych władz". "To wszystko to przygotowania do wyborów prezydenckich (na Ukrainie w 2015 roku - PAP)" - mówił Putin, sugerując, że w protestach biorą udział "dobrze przygotowane i wyszkolone bojówki".

W niedzielę na Majdanie Niepodległości manifestowały według różnych źródeł od 200-500 tys. ludzi. Tego dnia doszło do kilku ataków na budynek administracji prezydenta Janukowycza; zdaniem opozycji była to prowokacja. W sobotę zaś oddziały specjalne milicji rozpędziły demonstrantów, raniąc kilkadziesiąt osób. (PAP)

Kraj i świat

Stalker trafił do aresztu za nękanie czterech kobiet

2013-12-16, 13:29

Wałęsa: bez Grudnia'70 nie byłoby Sierpnia'80

2013-12-16, 11:55

Prokuratura: nie będzie śledztwa ws. oświadczeń posła Hofmana

2013-12-16, 11:54

"Izwiestija": Iskandery stacjonują w Kaliningradzie od dawna

2013-12-16, 09:44

Ostatni australijscy żołnierze opuścili Afganistan

2013-12-16, 09:35

Ukraińska opozycja żąda usunięcia ze stanowiska sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony

2013-12-15, 13:49

W kopalni Sośnica trzeci dzień trwa akcja gaszenia pożaru

2013-12-15, 12:46

Ukraińska opozycja ogłosiła niedzielę "Dniem Godności"

2013-12-15, 11:18

Rada Krajowa PO: Schetyna poza zarządem, Kopacz pierwszą wiceszefową

2013-12-14, 15:36

Obchody rocznicy Grudnia '70 w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie

2013-12-14, 15:03
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę