Koronawirus: trwa badanie próbek pacjentki z łódzkiego szpitala
Na oddział chorób zakaźnych szpitala w Łodzi trafiła pacjentka, u której w jednym z testów wykryto koronawirusa - podało Polskie Radio Łódź. Byłby to pierwszy taki przypadek w Polsce. Ministerstwo Zdrowia nie potwierdza tej informacji. Trwają dalsze badania.
- U pacjentki, która wróciła z Tajlandii przeprowadzone były trzy testy, z czego jeden wyszedł pozytywnie, a dwa negatywnie. Próbki są w drodze do Warszawy, gdzie wynik zostanie ostatecznie potwierdzony. Ministerstwo Zdrowia nie potwierdza informacji o pozytywnej próbce.
- Prosimy nie rozsiewać plotek, że takowy jest - mówi Wojciech Andrusiewicz, rzecznik resortu zdrowia.
Tymczasem jeszcze dzisiaj premier Mateusz Morawiecki spotka się z ministrami, a jednym z tematów będą także działania związane z koronawirusem.
- Na dzisiaj w województwie łódzkim pozostaje 61 osób, które są objęte nadzorem epidemiologicznym. W kontakcie z tymi osobami są Powiatowe Inspektoraty Sanitarne, monitorujące stan zdrowia tych osób. U nich nie występuje jednak podejrzenie.
- To występuje u ośmiu osób, przebywających w szpitalu w Łodzi - poinformowała Dorota Gajewska z Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi.