Wzmacnianie polskiej armii reakcją na agresywna politykę Rosji

2019-06-19, 10:37  Polska Agencja Prasowa
Minister obrony Mariusz Błaszczak na poligonie w Olesznie, podczas pokazu działań pododdziałów sił zbrojnych w ramach ćwiczenia DRAGON-19. Fot. PAP/Marcin Bielecki

Minister obrony Mariusz Błaszczak na poligonie w Olesznie, podczas pokazu działań pododdziałów sił zbrojnych w ramach ćwiczenia DRAGON-19. Fot. PAP/Marcin Bielecki

"Wzmacnianie polskiej armii jest reakcją na agresywna politykę Rosji" - mówił 19 czerwca szef MON Mariusz Błaszczak. W tym kontekście wymienił zakup nowoczesnego uzbrojenia od USA, zwiększanie liczebności polskich sił zbrojnych, a także zwiększenie liczby amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Polsce.

Mariusz Błaszczak był 19 czerwca pytany w Polskim Radiu o kwestie wzmocnienia bezpieczeństwa militarnego Polski.

Szef MON ocenił, że Rosja "prowadzi agresywną politykę". Jego zdaniem dowodem na to jest "atak w 2008 r. na Gruzję", "w 2014 r. na Ukrainę", "a także przekształcenie obwodu Kaliningradzkiego w strefę zmilitaryzowaną i umieszczanie tam rakiet Iskander. "To co robimy teraz jest reakcja na politykę rosyjską, reakcją odstraszającą." - podkreślił Błaszczak. Dodał, że chodzi o to, by agresja na Polskę oznaczała "realne kłopoty agresora".

Mówiąc o wzmocnieniu polskiej armii Błaszczak wymienił zakupy uzbrojenia realizowane m.in. w USA, w tym zakup systemów rakietowych Patriot i HIMARS, a także starania o zakup 32 samolotów piątej generacji F-35. Mówił tez o zwiększaniu liczebności polskiej armii, powołaniu Wojsk Obrony Terytorialnej i 18 Dywizji Zmechanizowanej na wschodzie kraju.

Mówiąc o popisanym porozumieniu pomiędzy Polską, a USA zakładającym zwiększenie obecności wojsk amerykańskich w naszym kraju o 1000 żołnierzy Błaszczak ocenił, że to porozumienie ma "znaczenie przełomowe". "Po pierwsze dlatego, że została ustalona formuła obecności wojsk amerykańskich w Polsce, jako formuła trwała. Wcześniej była to formuła niedookreślona" - podkreślił.

Wyjaśnił też, że 1000 dodatkowych żołnierzy to jest "minimum" jakie Polska wynegocjowała. "Mamy zapisane w porozumieniu 1000 (dodatkowych - PAP) żołnierzy, ale mamy też klauzulę, która umożliwia nam dalsze negocjacje dotyczące wzmocnienia liczebnego wojsk amerykańskich w Polsce. To jest przełom, gdyż odstrasza ewentualnego agresora. Ma on świadomość tego, że atakując Polskę zaatakuje również USA" - powiedział szef MON.

Błaszczak wyjaśnił też powody, dla których Polska stara się kupić samoloty F-35. "Myśliwce F-35 są najnowocześniejszymi samolotami, które dają przewagę wojsku, które takie samoloty posiada, ze względu na technologie gwarantująca to, że te samoloty nie są widziane przez radary, a wiec przełamują bariery dostępu przeciwnika" - mówił Błaszczak.

Jak podkreślił, w jego przekonaniu, polscy piloci są "fantastyczni, są najlepsi" i powinni dysponować najlepszym najnowocześniejszym sprzętem. "To (była) błędna decyzja ministra (obrony) Bogdana Klicha, który odrzucił ofertę USA formułowaną w latach 2008-2010 przystąpienia Polski do programu produkcji samolotów F-35. To był zasadniczy błąd" - ocenił Błaszczak.

W jego ocenie kolejny minister obrony w rządzie PO-PSL kontynuował proces utrzymywania "starych, postsowieckich samolotów w służbie". "To było sztuczne utrzymywanie tych samolotów, przedłużali okres przydatności tego sprzętu do użytku do 40 lat, tym samym narażając Polskich pilotów na zagrożenie, bo te samoloty są przestarzałe, nie mają żadnej wartości bojowej" - mówił szef MON.

Wyjaśnił, że chodzi o samoloty MiG-29. "Doszło do tragicznego w skutkach wypadku, w którym zginał polski pilot. To jest konsekwencja braku decyzji ze strony ministrów z PO, gdyż minister obrony narodowej powinien patrzeć w dalszej perspektywie, powinien być strategiem i należało podjąć decyzje, która służyłaby rozwojowi polskich sił powietrznych" - stwierdził Błaszczak.

Zapytany o koszty zakupu samolotów F-35 Błaszczak odpowiedział: "Złożyliśmy zapytanie ofertowe do strony amerykańskiej. Gdybyśmy uczestniczyli w programie tak jak osiem państw, nasz przemysł zbrojeniowy uczestniczyłby w produkcji tego samolotu. Niestety decyzja ministrów z PO pozbawiła nas takiej możliwości. A wiec będziemy kupować takie samoloty w ramach programu, w który cztery inne państwa je kupiły. Ostatnio kupiła je Belgia".

"To jest broń, która współpracuje z samolotami F-16, z rakietami HIMARS. (...) To jest mózg sytemu, który daje przewagę Wojsku Polskiemu nad agresorem i odstrasza tego agresora" - wyjaśniał Błaszczak. Dodał, że obecnie negocjowany jest termin dostarczenia do Polski samolotów F-35. "Zależy mi na tym, żeby ten kontrakt został zrealizowany jak najszybciej, dlatego że Wojsko Polskie potrzebuje nowoczesnego sprzętu" - powiedział szef MON. (PAP)

Kraj i świat

Producent tzw. saszetek z alkoholem wycofuje je z rynku i wstrzymuje produkcję

Producent tzw. saszetek z alkoholem wycofuje je z rynku i wstrzymuje produkcję

2024-10-01, 20:43
Tych kandydatów nie obowiązują testy wiedzy i sprawności. Nowe zasady przyjęcia do policji

Tych kandydatów nie obowiązują testy wiedzy i sprawności. Nowe zasady przyjęcia do policji

2024-10-01, 19:55
Europejska komisja za odebraniem immunitetu posłowi Romanowskiemu (PiS). Będzie dyskusja w PE

Europejska komisja za odebraniem immunitetu posłowi Romanowskiemu (PiS). Będzie dyskusja w PE

2024-10-01, 17:58
NIK: Wymiar sprawiedliwości jest w największym kryzysie od 1989 roku

NIK: Wymiar sprawiedliwości jest w największym kryzysie od 1989 roku

2024-10-01, 14:13
Spotkanie prezydenta z Dariuszem Barskim. Były prokurator krajowy twierdzi, że jego odwołanie było bezprawne

Spotkanie prezydenta z Dariuszem Barskim. Były prokurator krajowy twierdzi, że jego odwołanie było bezprawne

2024-10-01, 13:15
Hołownia o alkoholu w saszetkach: zło w czystej postaci, ja w tej sprawie nie odpuszczę

Hołownia o alkoholu w saszetkach: zło w czystej postaci, ja w tej sprawie nie odpuszczę

2024-09-30, 23:38
Minister Sikorski: Ponownie apelujemy o opuszczenie Libanu przez Polaków

Minister Sikorski: Ponownie apelujemy o opuszczenie Libanu przez Polaków

2024-09-30, 10:39
Szpitale ograniczą planowe zabiegi Wiceminister Kropiwnicki: Nie ma takich obaw

Szpitale ograniczą planowe zabiegi? Wiceminister Kropiwnicki: Nie ma takich obaw!

2024-09-29, 15:30
Papież w Brukseli o skandalu pedofilii: Nie ma miejsca w Kościele dla nadużyć i ich tuszowania

Papież w Brukseli o skandalu pedofilii: Nie ma miejsca w Kościele dla nadużyć i ich tuszowania!

2024-09-29, 12:49
Komendant Główny Policji: liczba zgonów wzrosła do dziewięciu. Jedna osoba jest poszukiwana

Komendant Główny Policji: liczba zgonów wzrosła do dziewięciu. Jedna osoba jest poszukiwana

2024-09-28, 13:15
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę