W Hongkongu setki tysięcy osób protestują przeciw ekstradycji do Chin

2019-06-16, 16:02  Polska Agencja Prasowa
Lokalne media piszą o „morzu czerni” na ulicach miasta i oceniają, że w marszu idzie ponad milion osób. Fot. PAP/EPA

Lokalne media piszą o „morzu czerni” na ulicach miasta i oceniają, że w marszu idzie ponad milion osób. Fot. PAP/EPA

Lokalne media piszą o „morzu czerni” na ulicach miasta i oceniają, że w marszu idzie ponad milion osób.

Marsz rozpoczął się ok. godziny 15 czasu lokalnego (godz. 9 w Polsce) w Parku Wiktorii. Tłum jest tak duży, że ostatni demonstranci musieli czekać cztery godziny, by wyruszyć z parku, mimo że tym razem policja po drobnych utarczkach udostępniła uczestnikom wszystkie pasy Hennessy Road. Marsz rozlał się też na równoległe ulice.

Gdy nad miastem zachodziło słońce, Hennessy Road wciąż wyglądała jak morze czerni – podał hongkoński dziennik „South China Morning Post” w relacji na żywo. Publiczna rozgłośnia RTHK ocenia skalę marszu jako taką samą, a nawet większą niż w ubiegłą niedzielę, kiedy według organizatorów na ulicę wyszło ponad milion ludzi, a więc mniej więcej jeden na siedmiu Hongkończyków.

Protestujący domagają się natychmiastowego wycofania projektu nowelizacji prawa ekstradycyjnego, który umożliwiłby m.in. przekazywanie podejrzanych władzom Chin kontynentalnych. Żądają również dymisji szefowej administracji Hongkongu Carrie Lam.

Po olbrzymiej demonstracji z ubiegłej niedzieli oraz starciach protestujących z policją w kolejne dni Lam ogłosiła w sobotę decyzję o odłożeniu prac nad ustawą na nieokreślony termin, ale nie całkowite wycofanie projektu. Według komentatorów decyzja była jednym z najbardziej dramatycznych zwrotów akcji w polityce Hongkongu od jego przekazania Chinom w 1997 roku.

Według organizatorów marszu, Cywilnego Frontu Praw Człowieka (CHRF), zawieszenie prac jest ze strony władz jedynie taktyką, mającą na celu rozładowanie napięć społecznych, by następnie ponownie rozpocząć procedowanie ustawy.

Na początku marszu minutą ciszy uczczono pamięć działacza, który zginął w sobotę po upadku z dachu centrum handlowego, na którym wieszał banery z hasłami przeciwko ekstradycji do Chin.

Demonstranci domagają się również przeprosin za brutalność policji względem protestujących w czasie środowych protestów, które władze określiły jako "zorganizowane zamieszki". Funkcjonariusze użyli wtedy przeciwko demonstrantom gazu łzawiącego, armatek wodnych, gumowych kul i pałek. W starciach rannych zostało 81 osób, w tym kierowca RTHK, trafiony w głowę granatem z gazem łzawiącym.

Solidarność z protestującymi wyraziły tysiące osób w Tajpej, stolicy Tajwanu, którzy zgromadzili się w niedzielę po południu w pobliżu siedziby parlamentu wyspy. Również ubrani na czarno, skandowali hasła poparcia dla Hongkongu i sprzeciwu wobec Chin - podała RTHK.

Zawieszony projekt zakłada umożliwienie ekstradycji osób podejrzanych o przestępstwa do krajów i regionów, z którymi Hongkong nie ma obecnie podpisanych umów ekstradycyjnych, w tym do Chin kontynentalnych. Przewiduje też możliwość zamrażania i konfiskaty aktywów na wniosek organów ścigania ChRL. Dotyczyłoby to zarówno Hongkończyków, jak przebywających w tym mieście obywateli Chin i obcokrajowców.

Rząd Hongkongu utrzymuje, że zmiana jest konieczna, by załatać luki prawne, umożliwiające zbiegłym kryminalistom ukrywanie się w regionie. Wielu sądzi jednak, że zagraża ona praworządności, na której opiera się pozycja Hongkongu jako międzynarodowego centrum finansowego.

Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)

Kraj i świat

Głosowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Głosowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego

2019-05-26, 08:55
71 lat temu komunistyczne władze wykonały wyrok na rtm. Pileckim. Wciąż nie wiadomo gdzie spoczywa

71 lat temu komunistyczne władze wykonały wyrok na rtm. Pileckim. Wciąż nie wiadomo gdzie spoczywa

2019-05-25, 09:08
Cisza wyborcza. Zakaz agitacji również w internecie

Cisza wyborcza. Zakaz agitacji również w internecie

2019-05-25, 05:30
Zmarł przewodniczący OPZZ Jan Guz

Zmarł przewodniczący OPZZ Jan Guz

2019-05-24, 19:25
Premier Wielkiej Brytanii podała się do dymisji

Premier Wielkiej Brytanii podała się do dymisji

2019-05-24, 16:25
Niepełnosprawni i ich opiekunowie protestowali w Warszawie

Niepełnosprawni i ich opiekunowie protestowali w Warszawie

2019-05-23, 21:23
Prezydent: każdy głos ma znaczenie, każdy głos jest ważny idźmy na wybory [wideo]

Prezydent: każdy głos ma znaczenie, każdy głos jest ważny; idźmy na wybory [wideo]

2019-05-23, 20:41
Kantar dla TVN: PiS - 36 proc., Koalicja Europejska - 34 proc., Wiosna Biedronia - 8 proc.

Kantar dla TVN: PiS - 36 proc., Koalicja Europejska - 34 proc., Wiosna Biedronia - 8 proc.

2019-05-23, 20:23
Premier: Monitorujemy zagrożenie powodziowe. Chcemy pomóc wszystkim ludziom na miejscu

Premier: Monitorujemy zagrożenie powodziowe. Chcemy pomóc wszystkim ludziom na miejscu

2019-05-23, 11:29
Cztery dziewczynki i dwóch chłopców. Pierwsze sześcioraczki w Polsce

Cztery dziewczynki i dwóch chłopców. Pierwsze sześcioraczki w Polsce!

2019-05-20, 15:14
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę