Sikorski: Kandyduję, bo marnowany jest dorobek Solidarności i międzynarodowa pozycja Polski

2019-03-23, 15:12  Polska Agencja Prasowa
Pamiątkowe zdjęcie na zakończenie posiedzenia Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej w Warszawie.Fot. PAP/Marcin Obara

Pamiątkowe zdjęcie na zakończenie posiedzenia Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej w Warszawie.Fot. PAP/Marcin Obara

Kandyduję do Parlamentu Europejskiego, bo gdy widzę, jak marnowany jest dorobek pokolenia Solidarności i pozycja międzynarodowa Polski, to mnie szlag trafia – powiedział były szef MSZ Radosław Sikorski - lider listy Koalicji Europejskiej w Kujawsko-Pomorskiem. Ocenił, że Polexit już się dzieje.

Rada Krajowa PO zatwierdziła kandydatów Platformy na listach Koalicji Europejskiej w zaplanowanych na 26 maja wyborach do europarlamentu.

Przyszedł czas na wielki wybór Polaków; Koalicja Europejska to sposób na pokonanie populistów i nacjonalistów; nasi kandydaci do PE to sprawdzeni ludzie, którzy potrafią rozdawać karty w UE - oświadczył szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna podczas posiedzenia Rady Krajowej partii.

Szef PO podkreślił też, że pomoc socjalna to rzecz niezbędna, zapowiedział, że nic co przyznane nie będzie odebrane. Znajdziemy środki na 1000 zł podwyżki dla nauczycieli; przywrócimy program in vitro - dodał.

Schetyna podkreślał, że jesteśmy w ważnym momencie, który zdecyduje o przyszłości naszej ojczyzny. - Najbliższy cykl wyborczy jest najważniejszy od pamiętnego roku 1989. Przyszedł czas na wielki wybór Polaków, właśnie dlatego powołaliśmy Koalicję Europejską - powiedział szef PO. Jak dodał, koalicja powstała, by być razem. - To jest nowy Polski patent na zwycięstwo - jedność ludzi dobrej woli - oświadczył szef PO.

Przekonywał też, że "Koalicja Europejska to polski sposób na pokonanie autokratów, populistów i nacjonalistów". - Przed nami nikt tego nie zrobił, a w jedności jest siła. Wiemy o tym - zapewnił polityk.

Podkreślał, że twórców koalicji (PO, PSL, SLD, Nowoczesna, Zieloni) łączy "coś, co od wieków jednoczy Polaków, czyli marzenie o silnej, pięknej i wolnej Polsce, w której władza jest skromna i służy obywatelom". - Polsce, w której nikogo się nie odrzuca, nikogo nie prześladuje, gdzie ludzie szanują się nawzajem, bez względu na to, jak są różni. Polsce, gdzie każdemu bez wyjątku chce się żyć. Polsce gospodarnej i zamożnej. To jest Polska, jakiej pragniemy - zadeklarował Schetyna.

Jego zdaniem obecna władza tego nie rozumie. - Bizancjum, samodzierżawie, wojaże, policja polityczna, bezczelna propaganda. Polacy zawsze to odrzucą. U nas coś takiego nie przechodzi i to jest w naszym narodzie piękne - ocenił Schetyna.

Wskazywał, że przyszłość Polski jest na zachodzie Europy. - Panowie z PiS-u, wbijcie to sobie do głowy: tu jest Polska, a nie Rosja, tu jest Zachód, a nie Wschód. Tu nie ma miejsca na kasty, czarne sotnie, na cara, do którego się przychodzi z pieniędzmi w kopercie, tu jest Polska panie Kaczyński - mówił lider PO. Zapowiedział, że jeśli PO przejmie władzę w Polsce, prezes PiS będzie musiał "wytłumaczyć się z koperty" z 50 tys. złotych, którą - jak pisała "Gazeta Wyborcza" - austriacki biznesmen Gerald Birgfellner - miał na prośbę Jarosława Kaczyńskiego wręczyć ks. Rafałowi Sawiczowi z rady fundacji Instytut im. Lecha Kaczyńskiego.

Schetyna odniósł się też do list Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu, z których kandyduje kilka czołowych postaci tego ugrupowania, m.in. wicepremier Beata Szydło, szefowa MEN Anna Zalewska, czy szef MSWiA Joachim Brudziński. - Uwierzyli, że są "lepszym sortem", ale to dzisiaj się kończy i oni to wiedzą, dlatego najsilniejsi z PiS uciekają po immunitet do Parlamentu Europejskiego, słabszych zostawiają - zaznaczył.
- Akcja ewakuacja nic im nie da, prawo jest bezwzględne i cierpliwe, znajdzie do was drogę" - zapewnił szef PO.

Według niego "PiS w ramach +akcji ewakuacji" wysłał do Brukseli "panią Szydło, która wyprowadzała flagę UE z kancelarii premiera". - Jej koleżankę, panią Zalewską, znaną z tego, że zatopiła polskie szkolnictwo, a i z tego, że jej współpracownicy oskarżeni są o okradanie kontenerów PCK. I pan Jaki, wiceminister sprawiedliwości, który nie ściga tych, którzy propagują symbole faszystowskie. Taka ekipa jedzie do Brukseli - powiedział lider PO.

Zapewnił, że kandydaci Koalicji Europejskiej to "ludzie sprawdzeni, którzy potrafią w Unii rozdawać karty, współdecydować, którzy już przynieśli Polakom rekordowy unijny budżet, czy zniesienie opłat za roaming".

Szef Platformy przekonywał, że PiS nie walczy o kolejny budżet unijny i według projektu Komisji Europejskiej budżet ma wzrosnąć o kilkanaście procent, ale Polska ma dostać o paręnaście procent mniej. - I to jest skandal - uznał. Obiecał, że PO i kandydaci Koalicji Europejskiej będą skutecznie walczyć o lepszy budżet dla Polski na czyste powietrze, inwestycje w zdrowie, badania i rozwój. - Zobowiązuję się, że do 2030 roku Polska dostanie o dziesiątki miliardów zł więcej, niż wynika z dzisiejszych propozycji, obiecujemy to – oświadczył polityk.

Schetyna mówił też o swojej wizji Polski do 2030 roku, kiedy to - jak zadeklarował - "portfel Polaków dorówna włoskim i hiszpańskim, a po kolejnym etapie - niemieckim". Obiecał, że jeśli Platforma odzyska władzę znajdą się pieniądze na postulowane przez nauczycieli podwyżki w wysokości 1000 złotych brutto. - Obiecuję, już nigdy nie powtórzy się haniebny dzień, gdy polityk piastujący urząd prezydenta RP mówi, że podwyżki dla nauczycieli to populizm, a po chwili podpisuje prawie 1,5 mld na propagandę swojej partii w telewizji publicznej - dodał lider PO.

Do 2030 roku też - jak mówił - Polska dorówna też czołówce Europy jeśli chodzi o leczenie chorych na nowotwory. Platforma zamierza też przywrócić rządowy program refundacji in vitro, dzięki któremu w ciągu najbliższej dekady miałoby się urodzić 100 tys. dzieci. Do 2030 r. Polska miałby się stać "potęgą w produkcji żywności", a także całkowicie wyeliminować węgiel jako źródło ogrzewania domów. - Mamy wybór: albo władza PiS, importerów węgla z Rosji, albo kraj z czystym powietrzem w ciągu 10 lat - powiedział szef PO.

Schetyna zapowiedział też skuteczną walkę z pedofilią, a także przywrócenie godności: policjantom, żołnierzom, sędziom i prokuratorom, którą - w jego ocenie - niszczą rządy Prawa i Sprawiedliwości. - Nie ustąpimy przed kłamstwem i ciemnotą, nie pozwolimy prześladować żadnej mniejszości, żadnej grupy, ani pojedynczej ofiary - dodał. Odnosząc się do kwestii pomocy socjalnej, podkreślał, że w nowoczesnym państwie jest ona niezbędna. - Po raz kolejny z całą mocą gwarantuję: nic, co przyznane, nie będzie odebrane - zapewnił.

Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski mówił, że 26 maja będziemy mieć wybór pomiędzy polityką PiS, która "jest oparta na kłamstwie, na propagandzie, na manipulacji, na szczuciu i na tym, co najbardziej ohydne: na budowaniu strachu" oraz między polityką proponowaną przez PO, która opiera się na wartościach, takich jak tolerancja i budowanie wspólnoty w Polsce i w Europie.

- I to jest ten wybór podstawowy pomiędzy populistami, a tymi ludźmi, którzy naprawdę w coś wierzą, wierzą w wartości europejskie (…). To jest wybór pomiędzy prawdą a kłamstwem. To jest wybór pomiędzy wspólnotą a konfliktem. I w końcu to, co najważniejsze - wielokrotnie będziemy o tym mówili - to jest wybór pomiędzy Wschodem a Zachodem - zaznaczył polityk.

Założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska ("jedynka" listy na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie) podkreśliła, że kandyduje do PE nie z partii politycznej, ale z Koalicji Europejskiej i ten fakt ma dla niej ogromne znaczenie.

- Kandyduję, bo wierzę, że moje 26-letnie doświadczenie i służba pomocy humanitarnej i rozwojowej pomoże zrobić coś więcej na forum Parlamentu Europejskiego. Idę tam, żeby w imieniu Polek i Polaków upomnieć się o ludzi, którzy dzisiaj umierają z głodu, którzy nie mają dostępu do wody, którzy mieszkają w straszliwych warunkach w obozach dla uchodźców - zadeklarowała Ochojska. - Kandydowanie do PE jest dla mnie kontynuacją tej służby - podkreśliła.

B. szef MSZ Radosław Sikorski ("jedynka" listy Koalicji Europejskiej w okręgu kujawsko-pomorskim) w zwrócił się do zebranych na Radzie Krajowej PO polityków, że stęsknił się za nimi. - Stęskniłem się i kandyduję, bo jak widzę, jak marnowany jest dorobek całego pokolenia Solidarności i pozycja Polski międzynarodowa, to mnie po prostu szlag trafia – oświadczył były szef MSZ.

- Kandyduję, bo nie chcę pozwolić tej ekipie bezczelnych partaczy na wyprowadzenie nas z UE" – powiedział Sikorski. Zauważył, że brexit zaczynał się od "szczucia na UE", od mówienia, że Unia wszystko narzuca i "produkuje takiego absurdy jak proste czy krzywe banany". - Od tego się zaczęło i od tego się zaczyna u nas – przekonywał b. szef MSZ.

- Kandyduję do PE, bo Polexit już się dzieje (…) w pewnym sensie już nas wyprowadzili, bo gdyby Polska dzisiaj kandydowała czy to do NATO, czy UE, to by takiej Polski nie przyjęli – stwierdził Sikorski.

Podkreślił, że prezes PiS Jarosław Kaczyński obiecał, że w Warszawie będzie Budapeszt. - I słowa dotrzymuje, już jest upartyjniony Trybunał Konstytucyjny, już są przejęte media publiczne, już prokuratura np. mnie przesłuchuje w sprawie zdrady dyplomatycznej. Już nasza praworządność jest kwestionowana. Tak, wydaję mi się, że jesteśmy w połowie drogi do tego Budapesztu – powiedział Sikorski.

W okręgu kujawsko-pomorskim z piątego miejsca wystartuje Michał Korolko, z siódmego Katarzyna Zarębska, z ósmego Edyta Ogonowska, a z dziesiątego poseł Krzysztof Brejza.

Były napastnik piłkarskiej reprezentacji Polski Tomasz Frankowski (otwiera listę KE na Podlasiu oraz Warmii i Mazurach) powiedział, że dziś ponownie otrzymał powołanie do reprezentacji, za które jest wdzięczny liderowi PO Grzegorzowi Schetynie. - Drużyna Koalicji Europejskiej to polska reprezentacja w najlepszym składzie – powiedział Frankowski. - Tutaj jest dumna Polska, która nie zamierza się żegnać z Europą (…) tu jest Europa, nie damy się zamieść po dywan – dodał.

Głos podczas sobotniego posiedzenia Rady Krajowej zabierali też m.in. była premier Ewa Kopacz ("jedynka" listy w Wielkopolsce), b. komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski (lider listy na Pomorzu) i europosłanka Róża Thun (na czele listy w Małopolsce i Świętokrzyskiem). (PAP)

Kraj i świat

Szef BBN: 13 listopada nastąpi oficjalne otwarcie bazy antyrakietowej w Redzikowie

Szef BBN: 13 listopada nastąpi oficjalne otwarcie bazy antyrakietowej w Redzikowie

2024-11-11, 15:20
Profesorowie Ryszard Legutko i Henryk Skarżyński odznaczeni Orderem Orła Białego

Profesorowie Ryszard Legutko i Henryk Skarżyński odznaczeni Orderem Orła Białego

2024-11-11, 10:28
Po brutalnej napaści na plebanii w Szczytnie: 72-letni ksiądz zmarł w szpitalu

Po brutalnej napaści na plebanii w Szczytnie: 72-letni ksiądz zmarł w szpitalu

2024-11-09, 19:21
Mężczyzna wtargnął na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Jest w rękach policji [aktualizacja]

Mężczyzna wtargnął na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Jest w rękach policji [aktualizacja]

2024-11-09, 17:08
Rafał Trzaskowski albo Radosław Sikorski. Prawybory wyłonią kandydata KO na prezydenta

Rafał Trzaskowski albo Radosław Sikorski. Prawybory wyłonią kandydata KO na prezydenta

2024-11-09, 11:30
Nie do kosza, a do komisji. Posłowie o projekcie ustawy o częściowej dekryminalizacji aborcji

Nie do kosza, a do komisji. Posłowie o projekcie ustawy o częściowej dekryminalizacji aborcji

2024-11-08, 19:01
Nietrzeźwa kobieta prawie wjechała autem do domu Łódzka policja pokazała mocny film [wideo]

Nietrzeźwa kobieta prawie wjechała autem do domu! Łódzka policja pokazała mocny film [wideo]

2024-11-08, 17:38
Piotr Serafin unijnym komisarzem ds. budżetu. Komisje poparły jego kandydaturę

Piotr Serafin unijnym komisarzem ds. budżetu. Komisje poparły jego kandydaturę

2024-11-07, 20:13
Agenci CBA weszli do siedziby Polsatu. Śledczy badają, czy TVP nie straciła na umowach ze stacją

Agenci CBA weszli do siedziby Polsatu. Śledczy badają, czy TVP nie straciła na umowach ze stacją

2024-11-07, 15:39
Po śmiertelnym wypadku uciekł za granicę. Niemiecki sąd wyda Polsce Łukasza Ż.

Po śmiertelnym wypadku uciekł za granicę. Niemiecki sąd wyda Polsce Łukasza Ż.

2024-11-07, 11:32
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę