Niższe opodatkowanie pracy i decentralizacja w programie Polski Fair Play
Inicjatywa Polska Fair Play Roberta Gwiazdowskiego przedstawiła w sobotę na konwencji główne założenia programowe. To m.in. niższe opodatkowanie pracy, wprowadzenie Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, decentralizacja państwa oraz deglomeracja urzędów.
Inicjatywa Polska Fair Play to wspólny projekt polityczny eksperta podatkowego i komentatora politycznego Roberta Gwiazdowskiego oraz Bezpartyjnych Samorządowców.
- Jestem tu, by zmienić Polskę i wiem, że wy też chcecie ją zmienić. Czuję, że razem czujemy, że jest alternatywa, że nie musi być tak jak jest - mówił lider PFP. - Jestem pewny, że jest coś, co może znów połączyć Polaków - dobrobyt. Będziemy budowali dobrobyt. Wiem, jak go zbudować - podkreślał.
- Nie obiecujemy, że coś ludziom damy. Obiecujemy, że im mniej zabierzemy - zaznaczył Gwiazdowski.
Podczas konwencji lider PFP przedstawił sześć podstawowych punktów programowych swojego ugrupowania. Pierwszy z nich dotyczy podatków. - Najgorsze podatki to są podatki nałożone na wynagrodzenia - mówił. W związku z tym zapowiedział likwidację PIT, CIT, składek na NFZ, ZUS, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i Funduszu Pracy i zastąpieniem ich podatkiem od Funduszu Płac i podatkiem przychodowym od działalności gospodarczej osób fizycznych, podatkiem przychodowym od przedsiębiorstw i banków oraz wprowadzeniem jednolitej stawki VAT w wysokości 16,25 proc. - Wszyscy zarobią o 20 proc. więcej - przekonywał.
Kolejny punkt programu PFP dotyczy emerytur. - Emerytura obywatelska będzie równa dla wszystkich, ale dzisiejsi emeryci będą dostawali taką samą emeryturę jak dziś. Reforma nie dotyczy emerytów, reforma dotyczy ich wnuków - tych, którzy się jeszcze uczą. Jak pójdą do pracy, to nie będą musieli płacić składek, nie będą musieli płacić tak wysokich podatków - koniec. Dostaną równą emeryturę - mówił polityk.
- Kobiety za każde urodzone dziecko dostaną emeryturę dwa lata wcześniej albo wyższą - według ich własnego wyboru - dodał.
Gwiazdowski przedstawił również propozycję PFP dotyczącą ochrony zdrowia. - Zlikwidujemy monopol NFZ. Pieniądze będą podążały za pacjentem, a nie pacjent za pieniędzmi, które rozdysponuje urzędnik w NFZ według własnego, niezrozumiałego widzimisię. To wy, pacjenci, będziecie decydować - mówił. Dodał, że dzięki temu pacjenci szybciej trafią do lekarza, którego sami wybiorą.
- Lekarze nie będą mitrężyli czasu na bezsensowne prace biurokratyczne, bo wprowadzimy RUM - Rejestr Usług Medycznych i kartę pacjenta. Będzie od razu wiadomo, kto na co choruje i jak się leczy - mówił. - Nie trzeba będzie chodzić do lekarza po kolejną receptę na lekarstwo, które zażywamy od 10 lat. Pozwolimy farmaceutom sprzedawać takie lekarstwa bez recepty, pozwolimy farmaceutom świadczyć drobne usługi medyczne - dodał.
Kolejnym punktem jest wprowadzenie Jednomandatowych Okręgów Wyborczych w wyborach samorządowych i parlamentarnych. - Jak jest JOW, to każdy może się zgłosić i wystartować, nie musi mieć poparcia żadnego prezesa żadnej partii. Mało tego, nawet wielkich pieniędzy mieć nie musi. Musi mieć zaufanie i poparcie swoich sąsiadów - nie w całej Polsce, w swoim okręgu wyborczym - mówił.
Podkreślał też, że JOW-y dają lepszą możliwość kontroli posłów i to obywatele decydują wówczas, kto trafi do parlamentu czy samorządu, a nie szefowie partii.
W kolejnym punkcie dotyczącym wymiaru sprawiedliwości mówił, że potrzebne jest przyspieszenie procedur, m.in. zwiększenie liczby asystentów dla sędziego, a sądy mają rozstrzygać spory, a nie administrować czy wykonywać pracę notariuszy. Ponadto, jak mówił, PFP chciałoby przywrócenie autorytetu sędziego, których wybierałby prezydent na dożywotnie kadencje.
Ostatnim punktem była deglomeracja, czyli przeniesienie większości urzędów państwowych do innych miejscowości poza stolicą oraz zwiększenie samodzielności budżetowej jednostek samorządu terytorialnego, co - jak mówił - dałoby impuls dla innych ośrodków, stabilne miejsca pracy, a także aktywizację społeczno-gospodarczą regionów i zahamowałoby migrację.
Gwiazdowski był po konwencji pytany przez dziennikarzy o kwestie światopoglądowe, m.in. dotyczące aborcji. Powiedział, że "jako polityk nie będzie narzucał swojego stylu życia i swoich poglądów innym ludziom".
Odpowiedzialny za budowę struktur Polski Fair Play Patryk Hałaczkiewicz zapowiedział z kolei na konferencji, że inicjatywa Roberta Gwiazdowskiego wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak mówił, w przyszłym tygodniu nastąpi rejestracja komitetu wyborczego, a w ciągu dwóch tygodni zostaną opublikowane "jedynki" na listach do PE. (PAP)