"Green Book" najlepszym filmem, "Zimna wojna" bez Oskara

2019-02-25, 08:12  Polska Agencja Prasowa
Najlepszym filmem według Amerykańskiej Akademii Filmowej okazał się w tym roku "Green Book" w reżyserii Petera Farrelly

Najlepszym filmem według Amerykańskiej Akademii Filmowej okazał się w tym roku "Green Book" w reżyserii Petera Farrelly'ego. Fot. PAP/EPA

Najlepszym filmem według Amerykańskiej Akademii Filmowej okazał się w tym roku "Green Book" w reżyserii Petera Farrelly'ego. "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego nominowana w trzech kategoriach - za reżyserię, zdjęcia oraz najlepszy film nieanglojęzyczny - nie zdobyła ani jednej statuetki.

Podczas tegorocznej gali oscarowej nie wyłoniono zdecydowanych zwycięzców. Najwięcej nagród zdobył biograficzny film o Freddiem Mercurym "Bohemian Rhapsody" w reżyserii Bryana Singera. Obraz nominowany w pięciu kategoriach zdobył cztery Oscary - za najlepszy dźwięk, najlepszy montaż, najlepszy montaż dźwięku oraz najlepszą pierwszoplanową rolę męską dla Ramiego Malka.

Twórcy nominowanej w siedmiu kategoriach "Czarnej Pantery" (reż. Ryan Coogler) opuścili galę z trzema Oscarami - za najlepszą muzykę oryginalną, najlepszą scenografię i najlepsze kostiumy.

Tyle samo statuetek zdobył "Green Book", który prócz Oscara za najlepszy film, został doceniony za drugoplanową rolę męską Mahershali Aliego (to druga statuetka w dorobku aktora, nagrodzonego w 2016 roku za rolę w "Moonlight" Barry'ego Jenkinsa) oraz najlepszy scenariusz oryginalny.

Amerykańska Akademia Filmowa trzykrotnie nagrodziła "Romę" Alfonso Cuarona (film był nominowany w dziesięciu kategoriach). Sam Cuaron trzykrotnie wychodził na scenę, odbierając Oscary za reżyserię, zdjęcia i najlepszy film nieanglojęzyczny.

Przemawiając, kilkukrotnie wyraził podziw dla aktorek występujących w filmie, m.in. nominowanych do nagród Akademii Yalitzii Aparicio oraz Mariny de Taviry. "Te aktorki uczyniły +Romę+ tym, czym jest. Chciałbym podziękować Akademii, że nagrodzili film o jednej z siedemdziesięciu milionów osób, które pracują jako pomoce domowe, nie mając żadnych praw pracowniczych i które w kinie pojawiają się tylko w tle. Musimy patrzeć tam, gdzie nie patrzą inni" - powiedział meksykański reżyser.

Przegranym tegorocznej gali okazała się "Faworyta" Yorgosa Lanthimosa. Film nominowany w dziesięciu kategoriach otrzymał zaledwie jedną statuetkę dla Olivii Colman za pierwszoplanową rolę kobiecą. Aktorka podziękowała swoim partnerkom z planu: Rachel Weisz oraz Emmie Stone, nazywając je "dwiema najcudowniejszymi kobietami, w których można się zakochać i pracować każdego dnia". Przyznała również, że sama życzyła Oscara Glenn Close, nazywając ją swoją idolką.

45-letnia Brytyjka w 2017 roku zdobyła Złoty Glob za rolę w miniserialu „Nocny Recepcjonista”. Jest również znana z serialu „Broadchurch”, który przyniósł jej nagrodę Emmy.

W przemówieniach podczas tegorocznej uroczystości nie zabrakło mocnych akcentów polityczno-społecznych. Największą burzę oklasków wywołał Spike Lee. - Nie włączajcie tego zegara – zażartował, odbierając Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany do filmu "Czarne bractwo. BlacKkKlansman", napisany wspólnie z Charliem Wachtelem, Kevinem Willmottem i Davidem Rabinowitzem.

- Dziś jest dwudziesty czwarty lutego, najkrótszego miesiąca roku. To również miesiąc dedykowany historii Afroamerykanów. Historii mężczyzn i kobiet. Ponad 400 lat, kiedy nasi przodkowie zostali wykradzeni z Afryki, przywiezieni tutaj, żeby uprawiać pola Virginii - przypomniał. Jak dodał: - Moja babcia, która dożyła 100 lat, poszła na uczelnię, mimo że jej matka była niewolnicą. I pomogła mnie, swojemu pierwszemu wnukowi, pójść na studia, gromadząc oszczędności. Dziękuję przodkom, którzy zbudowali ten kraj, pracując w obliczu ludobójstwa jego pierwotnych mieszkańców. To potężny moment. W 2020 r. będą kolejne wybory prezydenckie. To już za chwilę. Pamiętajmy o tym i stańmy po właściwej stronie historii. Wybierzmy miłość, a nie nienawiść. Zróbmy to, co trzeba. Wiecie, że musiałem to wtrącić - zakończył, a zgromadzona w Dolby Theatre publiczność nagrodziła go stojącą owacją.

Regina King, zdobywczyni Oscara z drugoplanową rolę żeńską w filmie "Gdyby ulica Beale umiała mówić" w reżyserii Barry'ego Jenkinsa oddała hołd afroamerykańskiemu pisarzowi i eseiście Jamesowi Baldwinowi, autorowi książkowego pierwowzoru filmu. - Ty zaś, Barry – zwróciła się do reżysera – otoczyłeś to dziecko miłością i wsparciem. Sama jestem przykładem na to, że miłość i wsparcie dają siłę – dodała. - Cieszę się, że moje nazwisko zostało wymienione przy waszych – zwróciła się do pozostałych nominowanych aktorek.

Nagrodę za krótkometrażowy film dokumentalny odebrały twórczynie filmu "Okresowa rewolucja". Film, podobnie jak "Roma", miał swoją premierę na platformie Netflix, gdyż właśnie Netflix był jego producentem.

Najlepszym długometrażowym filmem animowanym wybrano "Spiderman Uniwersum", długometrażowym filmem dokumentalnym - "Free Solo". Za krótkometrażowy film animowany nagrodzono "BAO", za krótkometrażowy film aktorski - "Skin".

Nagrodzony za rolę Freddiego Mercury'ego w "Bohemian Rhapsody" Rami Malek przypomniał o roli wspierania mniejszości etnicznych i seksualnych. - Dziękuję tym, którzy zaryzykowali, by dać mi szansę. Może nie byłem oczywistym wyborem, ale w sumie wyszło nie najgorzej. Dziękuję zespołowi Queen za to, ze pozwolił mi być drobna cząstką ich fenomenalnej historii - powiedział, dodając, że na zawsze "zostanie ich dłużnikiem”.

Aktor podkreślił, że pochodzi z rodziny egipskich emigrantów, a film „Bohemian Rhapsody” jest ważny dla "wszystkich, którzy poszukują własnej tożsamości". - Zrobiliśmy film o homoseksualiście, który żył, nie przepraszając za to, kim jest. To, że oddajemy jemu i jego historii cześć dziś wieczorem, jest dowodem, że takie historie są potrzebne – dodał.

Reżyser nagrodzonego Oscarem w najważniejszej kategorii filmu "Green Book" Peter Farrelly powiedział na zakończenie gali: - Ta historia opowiada o miłości, o miłości do siebie nawzajem pomimo różnic. I odkryciu prawdy, że wszyscy jesteśmy tacy sami". "To nie byłoby możliwe bez Viggo Mortensena - dodał. Znakomity aktor za swoją rolę w "Green Book" otrzymał tylko nominację do Oscara.

Po jednej statuetce otrzymały "Vice" (za charakteryzację) i "Pierwszy człowiek" (za efekty specjalne).

Nominowana w trzech kategoriach (za film nieanglojęzyczny, reżyserię i zdjęcia) "Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego nie otrzymała żadnej statuetki.

Zgromadzona na gali publiczność oddała hołd wybitnym filmowcom, którzy odeszli w ciągu ostatniego roku. Był wśród nich - obok m.in. Bernardo Bertolucciego, Milosza Formana i Bruno Ganza - także wybitny polski operator Witold Sobociński. (PAP)

Kraj i świat

Prezydent: system artyleryjski HIMARS posłuży bezpieczeństwu Polski i regionu

Prezydent: system artyleryjski HIMARS posłuży bezpieczeństwu Polski i regionu

2019-02-14, 08:04
Badanie: 79 proc. Polaków wierzy w miłość na całe życie

Badanie: 79 proc. Polaków wierzy w miłość na całe życie

2019-02-14, 06:52
Pence: Możecie być pewni, że USA nie zawahają się, by wykonać deklarację dot. naszej wspólnej obrony

Pence: Możecie być pewni, że USA nie zawahają się, by wykonać deklarację dot. naszej wspólnej obrony

2019-02-13, 19:31
W Warszawie podpisano umowę na dostawę amerykańskiego systemu artylerii rakietowej HIMARS

W Warszawie podpisano umowę na dostawę amerykańskiego systemu artylerii rakietowej HIMARS

2019-02-13, 16:31
Dialog, tolerancja i pokój. Świętujemy Światowy Dzień Radia [wideo]

Dialog, tolerancja i pokój. Świętujemy Światowy Dzień Radia! [wideo]

2019-02-13, 08:22
Znane szczegóły pogrzebu Jana Olszewskiego. I termin żałoby narodowej

Znane szczegóły pogrzebu Jana Olszewskiego. I termin żałoby narodowej

2019-02-12, 13:08
Szef MON: w środę podpiszemy umowę z rządem USA ws. dostarczenia dywizjonu HIMARS

Szef MON: w środę podpiszemy umowę z rządem USA ws. dostarczenia dywizjonu HIMARS

2019-02-11, 06:03
Pożegnanie Jana Olszewskiego. Księga kondolencyjna w Kancelarii Premiera

Pożegnanie Jana Olszewskiego. Księga kondolencyjna w Kancelarii Premiera

2019-02-09, 17:15
Jan Olszewski nie żyje. Był premierem, adwokatem i publicystą

Jan Olszewski nie żyje. Był premierem, adwokatem i publicystą

2019-02-08, 09:34
Ardanowski: rolnicy z Grupy Wyszehradzkiej bronią wizerunku polskiej żywności

Ardanowski: rolnicy z Grupy Wyszehradzkiej bronią wizerunku polskiej żywności

2019-02-07, 10:48
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę