Sąd: trzy miesiące więzienia za znieważenie policjanta 11 listopada

2013-11-13, 19:06  Polska Agencja Prasowa

Na 3 miesiące więzienia skazał w środę sąd rejonowy dwóch mężczyzn za znieważenie policjantów, którzy pilnowali bezpieczeństwa m.in. podczas Marszu Niepodległości. Do środowego popołudnia z policji do sądu trafiło w sumie 15 wniosków o ukaranie uczestników burd 11 listopada.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Agnieszka Domańska, wnioski są rozpatrywane na bieżąco. Od wtorku zapadło pięć wyroków. W dwóch kolejnych sprawach sąd zdecydował o odroczeniu lub przerwaniu rozprawy. Trzy inne zostały ponownie przekazane do prokuratury.

Najsurowsze kary - trzy miesiące więzienia - sąd wymierzył dwóm mężczyznom: 28-latkowi z Płocka oraz 19-latkowi z Mińska Mazowieckiego. Kolejną osobę sąd skazał na pół roku prac społecznych i 500 złotych nawiązki.

28-letni Mariusz Z. złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze: 2 tys. zł grzywny oraz pół roku prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Sąd jednak nie przychylił się do tego wniosku i wymierzył oskarżonemu karę trzech miesięcy więzienia bez zawieszenia. Mężczyzna ma także zapłacić 1000 zł nawiązki na rzecz policjanta, w stosunku do którego używał obelżywych słów i obraźliwych gestów.

W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Marek Krysztofiuk wskazywał, że wina oskarżonego nie budzi wątpliwości. Mężczyzna był pijany. Miał ponad 2 promile w organizmie. Podkreślił, że 28-latek swoim zachowanie naruszył godność funkcjonariusza policji. "W żadnej sytuacji nie można się godzić na tego typu zachowania. Muszą być one napiętnowane, a kara musi być znacząca" - powiedział Krysztofiuk.

Uzasadniając wyrok, sędzia zaznaczył, że w tym przypadku nie zaistniały szczególne okoliczności pozwalające na wymierzenie łagodniejszej kary: grzywny lub ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. "Zachowania, jakich dopuścił się oskarżony 11 listopada, mają miejsce już od kilku lat. Sądy wymierzają kary grzywny czy ograniczenia wolności w tego typu sprawach. To powoduje, że jest pewne przyzwolenie na tego typu zachowania. Dlatego sąd uważa, że niezbędne jest wymierzenie kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia" - argumentował.

Sąd odczytał słowa jakie mężczyzna wykrzykiwał do jednego z policjantów: "Ty k...o, psie j...ny. Ja jestem patriotą, a ty kim jesteś?". "Oskarżony krzyczał, że jest patriotą, przy czym zachowanie oskarżonego wskazuje, że kompletnie nie zdaje sobie sprawy, czym jest patriotyzm. Jeśli oskarżony nie wie, czym jest patriotyzm, to sąd oskarżonemu przypomni. Patriotyzm jest postawą szacunku, umiłowania do ojczyzny, przedkładania własnych celów dla jej dobra, a także poświęcenie i gotowość do pracy dla jej dobra. To jest patriotyzm, proszę oskarżonego. Natomiast atak na funkcjonariusza policji, który jest przedstawicielem organów władzy w tym kraju, jest zaprzeczeniem postawy patriotycznej, jakiej dopatrywał się u siebie oskarżony. W ocenie sądu oskarżony nie tylko zaatakował państwo polskie, ale wszystkich jego obywateli" - mówił sędzia.

Sąd, podkreślając istotny interes społeczny, wyraził zgodę na ujawnienie wizerunku mężczyzny. Nie wiadomo, czy 28-latek będzie odwoływał się od wyroku. W sądzie nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.

We wtorek skazane zostały dwie osoby - jedną ukarano grzywną, drugą - ograniczeniem wolności. Pierwszej zarzucono naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz jego znieważenie; drugiej postawiono zarzut znieważenia funkcjonariusza.

Podczas zorganizowanego w poniedziałek w Warszawie przez środowiska narodowe "Marszu Niepodległości" doszło do burd. Jak dotąd zatrzymano 74 osoby w związku z napaścią na funkcjonariuszy, chuligaństwem i niszczeniem mienia. Wśród zatrzymanych jest pięć, które mogły mieć związek z podpaleniem kabiny wartowniczej przy rosyjskiej ambasadzie oraz jedna podejrzewana o podpalenie tęczy na pl. Zbawiciela. (PAP)

Kraj i świat

Kosiniak-Kamysz: W ramach koalicji trzeba wyłonić jednego kandydata na prezydenta

Kosiniak-Kamysz: W ramach koalicji trzeba wyłonić jednego kandydata na prezydenta

2024-10-26, 17:21
KGP: Paweł Szopa zatrzymany w Dominikanie. Jego mecenas ocenia: To niepotrzebne

KGP: Paweł Szopa zatrzymany w Dominikanie. Jego mecenas ocenia: „To niepotrzebne"

2024-10-25, 19:20
Ksiądz Michał Olszewski opuścił areszt śledczy na warszawskim Służewcu

Ksiądz Michał Olszewski opuścił areszt śledczy na warszawskim Służewcu

2024-10-25, 13:36
Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. NIK zawiadomiła prokuraturę o próbie zastraszenia kontrolerów

Sprawa Funduszu Sprawiedliwości. NIK zawiadomiła prokuraturę o próbie zastraszenia kontrolerów

2024-10-25, 12:54
Wiceszef MON: Zawiadomienia i raport z prac podkomisji Macierewicza trafią w piątek do prokuratury

Wiceszef MON: Zawiadomienia i raport z prac podkomisji Macierewicza trafią w piątek do prokuratury

2024-10-25, 11:13
Prezydent Duda odwiedził koreańskie zakłady produkujące czołgi K2 dla Polski

Prezydent Duda odwiedził koreańskie zakłady produkujące czołgi K2 dla Polski

2024-10-25, 10:09
Nie żyje Jadwiga Barańska, pamiętna Barbara Niechcic z filmu Noce i dnie

Nie żyje Jadwiga Barańska, pamiętna Barbara Niechcic z filmu „Noce i dnie”

2024-10-25, 08:32
27 osób opuściło partię Razem. Pozostają członkowie, dla których program jest ważniejszy niż kariery

27 osób opuściło partię Razem. „Pozostają członkowie, dla których program jest ważniejszy niż kariery”

2024-10-24, 19:19
Pediatrzy: Krztusiec dla niemowląt śmiertelnie niebezpieczny. Dlaczego rodzice ich nie szczepią

Pediatrzy: Krztusiec dla niemowląt śmiertelnie niebezpieczny. Dlaczego rodzice ich nie szczepią?

2024-10-24, 13:20
Prezydenci Polski i Korei Południowej potępili Koreę Północną za współpracę z Rosją

Prezydenci Polski i Korei Południowej potępili Koreę Północną za współpracę z Rosją

2024-10-24, 12:38
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę