Papież w Abu Zabi: Nie ma przemocy, która może być uzasadniona religijnie
Papież Franciszek podczas wizyty w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Abu Zabi, wziął udział w spotkaniu międzyreligijnym, odbywającym się pod hasłem "Międzyludzkie braterstwo".
W przemówieniu do kilkuset uczestników spotkania papież powiedział: - Nie możemy czcić Stwórcy, nie strzegąc świętości każdej osoby i każdego życia ludzkiego: każdy jest równie cenny w oczach Boga. Nie patrzy On bowiem na rodzinę ludzką spojrzeniem preferencji, która wyklucza, ale ze spojrzeniem życzliwości, które integruje - wskazał.
Franciszek podkreślił, że uznanie tych samych praw przysługujących każdemu człowiekowi jest wyrazem "uwielbienia imienia Boga na ziemi". - Zatem w imię Boga Stwórcy trzeba bez wahania potępić wszelką formę przemocy, ponieważ poważną profanacją Imienia Boga jest używanie Go do usprawiedliwienia nienawiści i przemocy wobec brata. Nie ma przemocy, która może być uzasadniona religijnie - oświadczył.
Na początku swego wystąpienia papież przywołał wydarzenie z czasów krucjat: - W osiemsetną rocznicę spotkania Franciszka z Asyżu i sułtana Malika al-Kamila z zadowoleniem przyjąłem możliwość przybycia tutaj, jako człowiek wierzący, spragniony pokoju, jako brat, który szuka pokoju z braćmi. Pragnienie pokoju, promowanie pokoju, bycie narzędziami pokoju. Po to tutaj jesteśmy.