Były przewodniczący KNF Marek Chrzanowski opuści areszt

2019-01-25, 17:28  Polska Agencja Prasowa
Adwokaci Radosław Baszuk (L) i Marcin Kondracki (P) po rozprawie. B. szef KNF Marek Chrzanowski, po blisko dwóch miesiącach spędzonych w areszcie, wyjdzie na wolność. Sąd Okręgowy w Katowicach utrzymał w mocy wcześniejsze postanowienie sądu rejonowego, który nie uwzględnił wniosku prokuratury o przedłużenie tego środka zapobiegawczego. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Adwokaci Radosław Baszuk (L) i Marcin Kondracki (P) po rozprawie. B. szef KNF Marek Chrzanowski, po blisko dwóch miesiącach spędzonych w areszcie, wyjdzie na wolność. Sąd Okręgowy w Katowicach utrzymał w mocy wcześniejsze postanowienie sądu rejonowego, który nie uwzględnił wniosku prokuratury o przedłużenie tego środka zapobiegawczego. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Były szef KNF Marek Chrzanowski, po blisko dwóch miesiącach spędzonych w areszcie, wyjdzie na wolność. Sąd Okręgowy w Katowicach utrzymał w piątek w mocy wcześniejsze postanowienie sądu rejonowego, który nie uwzględnił wniosku prokuratury o przedłużenie tego środka zapobiegawczego.

Chrzanowski, który jest podejrzany o przekroczenie uprawnień w związku z rozmową z właścicielem Getin Noble Banku Leszkiem Czarneckim, ma opuścić areszt w sobotę rano.

O decyzji sądu poinformowali dziennikarzy uczestniczący w piątkowym posiedzeniu obrońcy podejrzanego oraz prokurator, który konieczność dalszego aresztowania uzasadniał obawą matactwa.

- Sąd nie uwzględnił zażalenia prokuratury i uznał, że zgromadzono już wszystkie podstawowe dowody w sprawie i dalsze postępowanie może się toczyć bez stosowania środka izolacyjnego wobec podejrzanego - powiedział prokurator Paweł Leks. Pytany, czy prokuratura zastosuje jakieś inne środki zapobiegawcze wobec Chrzanowskiego odpowiedział, że taka decyzja zostanie podjęta „niezwłocznie”. Może to być, jak mówił, poręczenia majątkowe, dozór policji czy zakaz kontaktu z innymi osobami związanymi z tą sprawą.

Jak mówił jeden z adwokatów Chrzanowskiego mec. Marcin Kondracki, sąd zgodził się z argumentami obrony i sądu rejonowego, że dalsze stosowanie aresztu jest niezasadne.
- Sąd okręgowy wskazał, że na obecnym etapie postępowania główne dowody zostały już zgromadzone, w związku z tym nie zachodzi obawa matactwa procesowego przez pana Marka Chrzanowskiego – powiedział.

- Na chwilę obecną nie budzi wątpliwości, że jutro rano pan Marek Chrzanowski opuści areszt śledczy w Katowicach – dodał inny obrońca mec. Radosław Baszuk. W imieniu Chrzanowskiego i jego bliskich poprosił przedstawicieli mediów, by pozwolili – przynajmniej w ciągu najbliższych dni - „odpocząć i nabrać dystansu do tych wydarzeń panu profesorowi”.

Baszuk zapewnił, że obrońcy będą rozmawiać na temat obecności Chrzanowskiego w mediach po opuszczenia przez niego aresztu. „Na obecną chwilę żadne decyzje po stronie obrony, po stronie pana profesora, w tej sprawie nie zapadły” – dodał adwokat.

Były szef KNF został zatrzymany 27 listopada ub.r. W śląskim wydziale Prokuratury Krajowej usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień w związku z rozmową z właścicielem Getin Noble Banku Leszkiem Czarneckim, na którym omawiano przebieg postępowania KNF w sprawie programu naprawczego tego banku. Czarnecki, który nagrał tę rozmowę, na początku listopada ub.r. złożył doniesienie w prokuraturze, a 19 listopada ub.r. przez 12 godzin składał w niej zeznania.

Chrzanowski, który po zatrzymaniu był w prokuraturze przesłuchiwany przed dwa kolejne dni - w sumie przez kilkanaście godzin - nie przyznał się do winy. Kierując do sądu wniosek o aresztowanie podejrzanego prokuratura motywowała go grożącą podejrzanemu surową karą - do 10 lat więzienia - oraz obawą matactwa. W nocy z 28 na 29 listopada Sąd Rejonowy Katowice-Wschód uwzględnił wniosek prokuratury i aresztował podejrzanego na dwa miesiące. Później zażalenia obrony w tej sprawie nie uwzględnił sąd okręgowy.

W ubiegłym tygodniu prokuratura poinformowała, że zwróciła się do sądu o przedłużenie stosowania tego środka zapobiegawczego o kolejny miesiąc. Tym razem sąd rejonowy jej wniosku nie uwzględnił. Po zażaleniu obrony sąd okręgowy w piątek utrzymał tę decyzję w mocy.

Jak podawała po przesłuchaniu Chrzanowskiego PK, podczas spotkania z Czarneckim ówczesny szef KNF zaproponował biznesmenowi "zatrudnienie Grzegorza Kowalczyka w charakterze prawnika w Getin Noble Bank SA na okres 3 lat oraz przekazał Leszkowi Czarneckiemu informację, że zatrudnienie to będzie skutkować przychylnością Komisji Nadzoru Finansowego w czasie realizacji programu naprawczego Getin Noble Bank SA".

Chrzanowski usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - przewodniczącego KNF - w celu osiągnięcia korzyści osobistej i majątkowej przez inną osobę. Jak wyjaśniła PK, zgodnie z uchwałą KNF przewodniczący Komisji był zobowiązany "do powstrzymania się od prowadzenia jakichkolwiek spraw osobistych, które mogłyby kolidować lub wskazywać na konflikt z wypełnianiem przez niego obowiązków członka Komisji Nadzoru Finansowego oraz do powstrzymania się od podejmowania działań, które mogłyby narazić Komisję Nadzoru Finansowego na utratę zaufania".

"Gazeta Wyborcza" napisała 13 listopada ub.r., że w marcu 2018 roku ówczesny przewodniczący KNF zaoferował Czarneckiemu przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za około 40 mln zł - miało to być wynagrodzenie dla wskazanego przez szefa KNF prawnika. Czarnecki nagrał rozmowę, jednak w nagraniu nie znalazła się wypowiedź Chrzanowskiego o tej kwocie. Według biznesmena szef KNF pokazał mu kartkę, na której napisał "1 proc.", co miało stanowić część wartości Getin Noble Banku "powiązaną z wynikiem banku".

Adwokat Czarneckiego mec. Roman Giertych przyznał, że kartki z jednym procentem nie ma, ale - jak przekonywał - jest inny sposób na udowodnienie tego, że istniała. Oświadczył, że jego klient jest gotowy poddać się badaniu wariograficznemu.

Z nagrania, którego stenogram Czarnecki przekazał prokuraturze wraz z zawiadomieniem o przestępstwie, wynika że Chrzanowski miał proponować mu następujące przysługi: usunięcie z KNF Zdzisława Sokala - przedstawiciela prezydenta w Komisji i szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego - bo był on zwolennikiem przejęcia banków Czarneckiego (Getin Noble Banku i Idea Banku) przez państwo; złagodzenie skutków finansowych zwiększenia tzw. stopy podwyższonego ryzyka (kosztowało to bank ok. 1 mld zł) oraz życzliwe podejście KNF i NBP do planów restrukturyzacji banków Czarneckiego.

Mec. Giertych informował, że pierwsze złożone w prokuraturze zawiadomienie z 7 listopada 2018 r. dotyczy korupcyjnej propozycji złożonej przez szefa KNF Czarneckiemu, natomiast w drugim, z 13 listopada, jest mowa o nadużyciu uprawnień oraz możliwości "istnienia zorganizowanej grupy przestępczej, której celem było doprowadzenie do przejęcia banku Leszka Czarneckiego".

W grudniu ub.r. prezydent Andrzej Duda odwołał Sokala z funkcji swego przedstawiciela w KNF, a w jego miejsce powołał Cezarego Kochalskiego. Kancelaria Prezydenta tłumaczyła, że jest to podyktowane "zmianą ustawy z dnia 21 lipca 2006 r. o nadzorze nad rynkiem finansowym, dokonaną ustawą z dnia 9 listopada 2018 r. o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru nad rynkiem finansowym oraz ochrony inwestorów na tym rynku (...), która w części weszła w życie w dniu 14 grudnia 2018 r.". Dodano, że nowelizacja ta "w szczególności wprowadza w skład Komisji Nadzoru Finansowego, przedstawiciela Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, z głosem doradczym".

Po publikacji "GW" 13 listopada ub.r. Chrzanowski - który wyjechał w podróż służbową do Singapuru - został wezwany przez premiera Mateusza Morawieckiego. Po południu poinformował, że składa dymisję. Opozycja podkreślała, że jest skandalem, iż Chrzanowski po złożeniu dymisji pojawił się w swoim biurze - szybciej niż przeszukania dokonali w nim funkcjonariusze CBA. (PAP)

Kraj i świat

Zełenski: Trump jest po stronie poparcia Ukrainy, ceni naszą siłę, integralność, odwagę

Zełenski: Trump jest po stronie poparcia Ukrainy, ceni naszą siłę, integralność, odwagę

2024-11-16, 18:54
Gruzja: CKW zatwierdziła wyniki wyborów. Przewodniczący komisji oblany farbą

Gruzja: CKW zatwierdziła wyniki wyborów. Przewodniczący komisji oblany farbą

2024-11-16, 15:25
Ponad 650 tysięcy ewakuowanych. Filipiny przygotowują się na kolejny tajfun

Ponad 650 tysięcy ewakuowanych. Filipiny przygotowują się na kolejny tajfun

2024-11-16, 12:13
Łukasz Ż. przyznał się, że spowodował wypadek i usłyszał zarzuty. Jechał 226 km na godzinę

Łukasz Ż. przyznał się, że spowodował wypadek i usłyszał zarzuty. Jechał 226 km na godzinę

2024-11-15, 18:00
Ma cechy Bodnarowskiego teatru. Paweł Szrot o zatrzymaniu Jacka Sutryka

Ma „cechy Bodnarowskiego teatru”. Paweł Szrot o zatrzymaniu Jacka Sutryka

2024-11-15, 14:37
Prawo jazdy od 17 lat i dużo surowsze kary. Resorty zapowiadają zmiany w przepisach

Prawo jazdy od 17 lat i dużo surowsze kary. Resorty zapowiadają zmiany w przepisach

2024-11-15, 11:30
Hiszpania: W pożarze domu seniora w Saragossie zginęło co najmniej 10 osób

Hiszpania: W pożarze domu seniora w Saragossie zginęło co najmniej 10 osób

2024-11-15, 10:11
Jacek Sutryk usłyszał zarzuty. Chodzi o łapówkę dla byłego rektora Collegium Humanum

Jacek Sutryk usłyszał zarzuty. Chodzi o łapówkę dla byłego rektora Collegium Humanum

2024-11-15, 07:27
Po śmierci dwojga dzieci reaguje resort rolnictwa. Chodzi o sprzedaż środka na gryzonie

Po śmierci dwojga dzieci reaguje resort rolnictwa. Chodzi o sprzedaż środka na gryzonie

2024-11-14, 20:08
Organizacja Narodów Zjednoczonych: Wojna Izraela w Strefie Gazy nosi cechy ludobójstwa

Organizacja Narodów Zjednoczonych: Wojna Izraela w Strefie Gazy nosi cechy ludobójstwa

2024-11-14, 17:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę