Sąd aresztował tymczasowo Stefana W.

2019-01-14, 21:24  Polska Agencja Prasowa/Anna Kisicka
Mężczyźnie postawiono zarzut zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Fot. Archiwum

Mężczyźnie postawiono zarzut zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Fot. Archiwum

Gdański sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Stefana W. - sprawcy śmiertelnego zamachu na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wcześniej mężczyźnie postawiono zarzut zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie.

O decyzji gdańskiego sądu poinformowała w poniedziałek wieczorem PAP prok. Grażyna Wawryniuk rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która to jednostka prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa gdańskiego polityka i samorządowca.

Wawryniuk wyjaśniła, że wniosek uzasadniony był wysoką karą grożącą Stefanowi W. oraz obawą matactwa z jego strony wynikającą m.in. z faktu, iż – po postawieniu mu zarzutu, 27-letni Stefan W. nie przyznał się do popełnienia czynu, o który jest podejrzany.

Wniosek o tymczasowe aresztowanie Stefana W. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała w poniedziałek po południu tuż po tym, jak postawiła mężczyźnie zarzut zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Za popełnienie takiego czynu kodeks karny przewiduje karę co najmniej 12 lat więzienia, 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywocie.

Wawryniuk informowała wcześniej media, że podejrzany, po tym, jak nie przyznał się do popełnienia zarzucanego przestępstwa, składał wyjaśnienia. "Jeśli chodzi o treść tych wyjaśnień nie będziemy udzielali informacji, one będą wymagały weryfikacji" - zastrzegła prok. Wawryniuk. Dodała, że "podejmowane są wszelkie czynności mające na celu ustalenie, dlaczego doszło do tego zdarzenia".

"Kwestie dotyczące motywu (działania sprawcy - PAP) są przedmiotem wyjaśnień, natomiast w związku z m.in. złożonymi wyjaśnieniami, będziemy weryfikować okoliczności przedstawione przez podejrzanego" – zaznaczyła prokurator.

Podkreśliła, że w tej sprawie konieczne będzie poddanie podejrzanego badaniu sądowo-psychiatrycznemu. Wyjaśniła, że prokuratura kontynuuje przesłuchania kolejnych świadków w tej sprawie. "Zostały zabezpieczone sprzęt komputerowy, telefony: one wymagają poddania oględzinom, badaniom. To wszystko jest jeszcze do wykonania w tej sprawie" – poinformowała prok. Wawryniuk.

Mec. Damian Konieczny - obrońca z urzędu podejrzanego, po przesłuchaniu poinformował dziennikarzy, że Stefan W. złożył w prokuraturze obszerne wyjaśnienia, "aczkolwiek wyjaśnienia odnoszące się bardziej do jego historii życia, aniżeli do zdarzeń z dnia wczorajszego". "Odmówił odpowiedzi na pytania dotyczące wczorajszego zdarzenia" – powiedział mec. Konieczny dodając, że przesłuchanie mężczyzny trwało około dwóch i pół godziny.

W niedzielę wieczorem 27-letni Stefan W. podczas finału WOŚP w Gdańsku wtargnął na scenę i zaatakował nożem prezydenta Adamowicza. Jeszcze w nocy samorządowiec przeszedł pięciogodzinną operację. W poniedziałek krótko przed godz. 15 Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku poinformowało, że prezydent Adamowicz zmarł.

Stefan W. był wcześniej karany za napady z bronią w ręku na placówki bankowe. Zatrzymano go w czerwcu 2013 r., a rok później sąd orzekł wobec niego karę 5 lat i 6 miesięcy więzienia.

Stefan W. został skazany jako osoba w pełni władz umysłowych. Według informacji PAP w czasie odbywania kary, na początku 2016 r., spędził około półtora miesiąca na oddziale psychiatrycznym aresztu śledczego. Został przebadany przez psychiatrów. Rozpoznano u niego schizofrenię. Poddano go leczeniu farmakologicznemu. Według lekarzy doszło do remisji choroby, czyli przejściowego ustąpienia lub zahamowania objawów chorobowych. Do końca pobytu w więzieniu, do 8 grudnia 2018 r., Stefan W. był pod stałą medyczną kontrolą. (PAP)

Kraj i świat

Marszałek Karczewski do Polonii: nie zejdziemy z podjętej drogi reform

Marszałek Karczewski do Polonii: nie zejdziemy z podjętej drogi reform

2018-07-07, 23:07

Już co najmniej 50 ofiar śmiertelnych ulewnych deszczy w Japonii

2018-07-07, 21:06

Lech Wałęsa w liście do The Rolling Stones: w Polsce dzieją się złe rzeczy

2018-07-07, 20:02

Kosiniak-Kamysz: liczymy na dwucyfrowy wynik w wyborach samorządowych

2018-07-07, 16:54
Prezydent do Kaszubów: dziękuję za to, co przez wieki robicie dla Rzeczypospolitej

Prezydent do Kaszubów: dziękuję za to, co przez wieki robicie dla Rzeczypospolitej

2018-07-07, 16:17

Prokuratura umorzyła śledztwo ws. agencji towarzyskiej w mieszkaniu posła

2018-07-07, 14:18
Papież: obojętność zabija Bliski Wschód

Papież: obojętność zabija Bliski Wschód

2018-07-07, 12:17

J. Kaczyński: osoby zatrudnione w państwowych spółkach nie będą kandydować z list PiS do samorządu

2018-07-06, 19:26
Lot premiera Morawieckiego z Czech opóźniony z powodów technicznych

Lot premiera Morawieckiego z Czech opóźniony z powodów technicznych

2018-07-06, 18:35

Tajlandia/Elon Musk chce pomóc w ratowaniu dzieci uwięzionych w jaskini

2018-07-06, 18:15
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę