Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz żyje, ale jego stan jest bardzo ciężki

2019-01-14, 03:04  Polska Agencja Prasowa/Edyta Roś/Robert Pietrzak/Aleksander Główczewski
Dziennikarze przed SOR-em Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, do którego został zabrany prezydent miasta Paweł Adamowicz. Fot. PAP/Adam Warżawa

Dziennikarze przed SOR-em Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, do którego został zabrany prezydent miasta Paweł Adamowicz. Fot. PAP/Adam Warżawa

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz żyje, jest w stanie bardzo ciężkim - poinformował doktor Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. "O wszystkim zdecydują najbliższe godziny" - zaznaczył chirurg.

Adamowicz był operowany przez pięć godzin, po tym, jak został zaatakowany nożem przez 27-letniego mężczyznę podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Według wcześniejszych informacji od prezydenta Andrzeja Dudy, w szpitalu udało się przywrócić akcję serca Adamowiczowi. W trakcie operacji w Uniwersyteckie Centrum Klinicznym we Wrzeszczu przetoczono mu 41 jednostek krwi.

"Proszę państwa, pacjent żyje, chociaż jego stan jest bardzo, bardzo ciężki" - oświadczył Stefaniak.

"Urazy były bardzo ciężkie, poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej" - powiedział lekarz. "Bardzo prosimy, żebyście państwo wspierali pacjenta i żebyście modlili się za niego" - dodał.

Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz powiedział dziennikarzom w nocy przed szpitalem, gdzie operowano Adamowicza, że "najbliższe godziny są decydujące". "Sprawca przygotował się do tego zamachu i wybrał akurat taki moment, który był najbardziej medialny, bo to było przecież +Światełko do nieba+" - podkreślił. Ocenił, że takie są skutki, kiedy "się tyle nienawiści wylewa na człowieka".

Podczas gdańskiego finału WOŚP o godz. 20, gdy odliczano czas do "Światełka do nieba" na scenę, na której był m.in. Adamowicz, wtargnął mężczyzna. Na nagraniu zdarzenia widać, jak przebiega przez scenę, podbiega do prezydenta Gdańska i uderza go. Później, chodząc po scenie, podnosi w górę ręce w geście zwycięstwa, ponownie podchodzi do Adamowicza i zabiera mikrofon.

"Halo, halo. Nazywam się Stefan W., siedziałem niewinnie w więzieniu, Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz" – krzyczał ze sceny, zanim obezwładnili go ochroniarze – wynika z filmów ze zdarzenia.

Na scenie reanimowano Adamowicza, potem przewieziono go do szpitala. Tam lekarze podjęli operację prezydenta Gdańska, która trwała pięć godzin.

Policja i prokuratura zaraz po zdarzeniu podjęły czynności w sprawie ataku na prezydenta miasta. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Prokuratorzy uczestniczą we wszystkich czynnościach związanych ze zdarzeniem - na miejscu, w komendzie, gdzie składają zeznania świadkowie i w szpitalu, gdzie był operowany Adamowicz.

Według śledczych, napastnikiem jest 27-letni mieszkaniec Gdańska, karany za napady na banki. Policja zawiozła go na badanie krwi, noc ma spędzić w izbie zatrzymań.

Prokuratorzy zabezpieczyli nóż, którym został ugodzony Adamowicz, zbierają dowody ze wszystkich źródeł - podał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Zaraz po napaści w mediach społecznościowych politycy i zwykli obywatele apelowali o modlitwę za zdrowie i życie Adamowicza, m.in. premier Mateusz Morawiecki, szef Rady Europejskiej, b. premier Donald Tusk.

Prezydent Andrzej Duda poinformował po godz. 22, że lekarzom udało się przywrócić akcję serca, ale stan ciężko rannego Adamowicza był nadal bardzo trudny. Po godz. 1.00 do szpitala przybył gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. (PAP)

Kraj i świat

Ornitolodzy: na podstawie wagi bocianiego gniazda można określić ile ma lat

Ornitolodzy: na podstawie wagi bocianiego gniazda można określić ile ma lat

2018-04-15, 11:49
W środę rozpocznie się trzydniowy egzamin gimnazjalny

W środę rozpocznie się trzydniowy egzamin gimnazjalny

2018-04-15, 08:33

PSL zgłasza projekt "Emerytura bez podatku" jako projekt obywatelski

2018-04-14, 16:42

Gowin: rząd zobowiąże się do likwidacji przerostu przepisów prawnych

2018-04-14, 15:38

Czarzasty: SLD wystawi w wyborach 16 tys. ludzi na listach do sejmików i powiatów

2018-04-14, 15:37

Ziobro: w przyszłym tygodniu projekt zmian w Kodeksach karnych

2018-04-14, 15:36

Trump na Twitterze: misja w Syrii doskonale przeprowadzona i wypełniona

2018-04-14, 15:34

Szydło: będzie premia za szybkie urodzenie drugiego dziecka, darmowe leki dla kobiet w ciąży

2018-04-14, 14:55
Prezydent wziął udział w biegu Urodziny Janosika

Prezydent wziął udział w biegu "Urodziny Janosika"

2018-04-14, 13:30
Kaczyński: podejmijmy wielki wysiłek, by Polacy wiedzieli, w jakim kierunku prowadzimy Polskę

Kaczyński: podejmijmy wielki wysiłek, by Polacy wiedzieli, w jakim kierunku prowadzimy Polskę

2018-04-14, 12:19
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę