W Warszawie msza święta w intencji ojczyzny z udziałem prezydenta
Msza w intencji ojczyzny, z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego i pierwszej damy Anny Komorowskiej, w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela rozpoczęła w poniedziałek obchody 95. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
"W 95. rocznicę odzyskania wolności po 123 latach zaborów dziękujmy Bogu za bohaterstwo i krew przelaną przez tysiące polskich żołnierzy. Dziękujmy za dowódców, polityków i dyplomatów, których wysiłki doprowadziły do odrodzenia Rzeczypospolitej" – mówił biskup polowy WP Józef Guzdek.
Podkreślał, że - wspominając poległych żołnierzy - nie można zapominać o kobietach – matkach i żonach. "Mimo zakazów zaborców i okupantów podtrzymywały w domach polską mowę, uczyły pacierza w ojczystym języku, przekazywały wiarę i narodowe tradycje" – mówił. Przypomniał, że gdy Jezus umierał, pod krzyżem stali jego matka, uczeń Jan i kilka kobiet.
Podkreślił, że upamiętniając nieznanego żołnierza poległego za wolność, rodacy docenili rolę kobiety i rodziny, a trumnę, która spoczęła w Grobie Nieznanego Żołnierza, wskazała kobieta, opłakująca śmierć żołnierza zabitego w walkach o Lwów. „Do symbolicznej rodziny Nieznanego Żołnierza dołączono również dwie wdowy oraz kilka sierot po poległych żołnierzach. W tej decyzji było zawarte niezwykle ważne przesłanie – śmierć żołnierza jest nie tylko stratą dla narodu i państwa, lecz przede wszystkim ciosem dla jego najbliższej rodziny" – powiedział hierarcha.
"To w rodzinie synowie i córki uczą się miłości ojczyzny. Także w rodzinie, która jest pierwszą szkołą charakterów, dzieci uczą się pracy i poświęcenia na rzecz dobra wspólnego" – dodał.
Na zakończenie homilii zaapelował, aby uroczyste obchody 95. rocznicy odzyskania niepodległości stały się okazją do oddania hołdu tysiącom żołnierzy, którzy własną krwią i życiem płacili za wolność ojczyzny. "To im zawdzięczamy, że Polska po tylu latach niewoli zmartwychwstała i nadal żyje. Niech te obchody będą też czasem wdzięczności wobec tych, którzy dziś, często z narażeniem własnego zdrowia i życia, zapewniają zewnętrzne i wewnętrzne bezpieczeństwo naszego państwa: żołnierzy, funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Straży Pożarnej i wielu innych służb mundurowych" - podkreślił biskup.
We mszy uczestniczyli m.in. prezydent Bronisław Komorowski z małżonką, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, szef BBN Stanisław Koziej, przedstawiciele Kancelarii Prezydenta, dowódcy rodzajów sił zbrojnych, kapelani Kościołów prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego, parlamentarzyści, kombatanci i harcerze.(PAP)