W niedzielę rozpoczyna się szczyt klimatyczny ONZ w Katowicach

2018-12-01, 16:06  Polska Agencja Prasowa/Michał Boroń
Konferencja w Katowicach potrwa blisko dwa tygodnie, do 14 grudnia. Fot. cop24.katowice.eu/pl.

Konferencja w Katowicach potrwa blisko dwa tygodnie, do 14 grudnia. Fot. cop24.katowice.eu/pl.

W niedzielę w stolicy Górnego Śląska rozpoczyna się szczyt klimatyczny ONZ COP24. Najważniejszym zadaniem, jakie stoi przed państwami, to ustanowienie reguł wdrażania pierwszej globalnej umowy klimatycznej, jaką jest Porozumienie paryskie.

Konferencja w Katowicach potrwa blisko dwa tygodnie do 14 grudnia. Jest to oficjalna data zakończenia szczytu. Praktyka pokazuje jednak, że negocjacje "lubią" się przeciągnąć przynajmniej o dzień lub dwa.

Na konferencję w Katowicach oprócz głów państw, szefów rządów, ministrów, przyjedzie wielu przedstawicieli biznesu i organizacji pozarządowych. Według polskich władz w szczycie może brać udział ok. 30 tys. osób.

Głównym zadaniem, jakie stoi przed państwami to przygotowanie mapy drogowej (rulebook) wdrażania Porozumienia paryskiego.

Wynegocjowane w 2015 roku stolicy Francji porozumienie jest pierwszą globalną umową klimatyczną obligującą państwa do działań na rzecz klimatu. Porozumienie weszło w życie 4 listopada 2016 roku po tym, jak dokument ratyfikowało 55 państw odpowiedzialnych za 55 proc. globalnych emisji gazów cieplarnianych. Zacznie ono obowiązywać od 2020 roku. Zgodnie z informacjami zawartymi na stronie internetowej Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC) porozumienie ratyfikowało do tej pory 184 z 197 państw należących do UNFCCC w tym Polska. Prezydent USA Donald Trump zdecydował, że USA wyjdzie z tego porozumienia.

W Paryżu państwa zobowiązały się do utrzymania wzrostu globalnych średnich temperatur na poziomie znacznie mniejszym niż 2 st. C w stosunku do epoki przedindustrialnej i kontynuowanie wysiłków na rzecz ograniczenia wzrostu temperatur do 1,5 st. C.

Porozumienie paryskie jako pierwsze zatarło różnicę między państwami rozwiniętymi - zobowiązanymi do ograniczania emisji - a rozwijającymi się - wolnymi od tych zobowiązań. Kraje, które ratyfikowały Porozumienie zobowiązały się działać na rzecz klimatu na podstawie dobrowolnie samodzielnie kształtowanych planów działań.

To w Katowicach mamy usłyszeć odpowiedź na pytanie jak to zrobić, kiedy i jak będą sprawdzane wyniki tych działań. Eksperci wskazują, że na grudniowym szczycie najprawdopodobniej przyjęte zostaną najważniejsze założenia, które będą dopracowywane na następnej konferencji klimatycznej w 2019 roku. Nieoficjalnie się mówi, że gospodarzem tego szczytu może być Brazylia.

W Katowicach państwa będą rozmawiały też nt. finansowania działań adaptacyjnych, inwestycji proekologicznych w biedniejszych krajach.

Mimo, że Porozumienie paryskie zobowiązuje solidarnie wszystkie państwa bez względu na ich zamożność do działań proklimatycznych, to wskazało jednocześnie, że państwa rozwinięte będą łożyć na ograniczanie skutków zmian klimatycznych w krajach rozwijających się.

Środki na ten cel powinny pochodzić zarówno ze środków publicznych, jak i prywatnych. Pieniędzmi zarządzać ma Zielony Fundusz Klimatyczny (GFC), który ma dysponować rocznym budżetem w wysokości 100 mld dolarów od 2020 roku. Po 2025 r. ma być wyznaczony nowy, ambitniejszy cel.

W stolicy Górnego Śląska będzie miał również miejsce finał rozmów na temat tego, jak poprawić skuteczność działań na rzecz klimatu. Poprzednia prezydencja prowadzona przez rząd Fidżi, mały kraj wyspiarski szczególnie narażony na skutki zmian klimatu, podsumuje przykłady i postulaty krajów, które już teraz chcą zwiększenia skuteczności polityki klimatycznej (podsumowanie procesu tzw. Talanoa Dialog).

Polska, która w Katowicach przejmie przewodnictwo nad negocjacjami - wiceminister środowiska Michał Kurtyka zostanie prezydentem COP24 - w trakcie szczytu będzie chciała przedstawić też kilka inicjatyw.

Pierwszą z nich jest deklaracja na rzecz sprawiedliwej transformacji, która ma zostać przyjęta podczas tzw. leaders day 3 grudnia. Uczestniczyć w nim będzie prezydent Andrzej Duda. Resort środowiska wyjaśnia, że deklaracja odnosi się do zapewnienia sprawiedliwej i solidarnej transformacji, która pozwoli ochronić klimat przy jednoczesnym utrzymaniu rozwoju gospodarczego i miejsc pracy.

Kolejną jest partnerstwo na rzecz działań w kierunku rozwoju elektromobilności i zeroemisyjnego transportu (Driving Change Together – Katowice Partnership for Electromobility.). To wspólna inicjatywa Polski i Wielkiej Brytanii, która ma za zadanie łączyć państwa, regiony, miasta i organizacje pozarządowe w działaniach na rzecz ekeltromobilności.

Trzecią inicjatywą są "Lasy dla Klimatu", która wskazuje na kluczową rolę lasów, zasobów przyrodniczych jako naturalnych pochłaniaczy CO2. Polska chce pochwalić się przy tym swoim projektem leśnych gospodarstw węglowych.

Na szczycie zapewne nie zabraknie też dyskusji na temat najnowszego raportu Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), w którym jednoznacznie potwierdzono negatywne skutki zmiany klimatu. W dokumencie czytamy, że ogólnoświatowe redukcje emisji gazów cieplarnianych we wszystkich sektorach mają zasadnicze znaczenie w walce z globalnym ociepleniem. W dokumencie tym naukowcy dowodzą, że wzrost temperatury o 2 stopnie Celsjusza będzie miał katastrofalne skutki. Naukowcy wskazali ponadto, że aby nie przekroczyć tego progu do 2030 r. globalna antropogeniczna emisja CO2 musiałaby spaść o około 45 proc. w porównaniu z 2010 r., osiągając około 2050 r. poziom "zero netto". Oznacza to, że wszelkie ewentualne emisje musiałyby zostać zrównoważone poprzez wychwytywanie CO2 z atmosfery.

Po publikacji raportu, niektóre państwa jak i organizacje ekologiczne, zaapelowały o zwiększenie ambicji klimatycznych ponad to do czego zobowiązano się w Paryżu.

Jakie jest zdanie Polski na ten temat? Minister środowiska Henryk Kowalczyk przekonywał w niedawnej rozmowie z PAP, że na początek powinniśmy rozliczyć się ze swoich zobowiązań paryskich, a dopiero później myśleć o ambitniejszych celach redukcji emisji CO2. (PAP)

Kraj i świat

Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

2024-09-04, 11:55
Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

2024-09-04, 10:15
W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

2024-09-04, 09:41
Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

2024-09-03, 17:29
Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

2024-09-03, 12:47
Jest list gończy za twórcą marki Red is Bad. Poszukiwania Pawła Szopy

Jest list gończy za twórcą marki „Red is Bad”. Poszukiwania Pawła Szopy

2024-09-03, 10:50
Państwowy pogrzeb w Chojnicach. Pochowano szczątki ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni [zdjęcia]

Państwowy pogrzeb w Chojnicach. Pochowano szczątki ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni [zdjęcia]

2024-09-02, 12:55
Rosyjska rakieta o mało nie zniszczyła Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni

Rosyjska rakieta o mało nie zniszczyła Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni

2024-09-02, 10:37
Minister zaprasza na spotkanie. Reakcja na apel Rady Polskich Mediów ws. zabójstwa Jarosława Ziętary

Minister zaprasza na spotkanie. Reakcja na apel Rady Polskich Mediów ws. zabójstwa Jarosława Ziętary

2024-09-01, 21:18
Wielka Brytania: Tragedia w Staines-upon-Thames. W domu znaleziono martwą polską rodzinę

Wielka Brytania: Tragedia w Staines-upon-Thames. W domu znaleziono martwą polską rodzinę

2024-09-01, 15:57
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę