Laskowski: w przyszłym tygodniu możemy mieć sędziów SN z nowego naboru

2018-08-23, 09:23  Polska Agencja Prasowa

Przy tym tempie w przyszłym tygodniu możemy mieć sędziów Sądu Najwyższego z nowego naboru; przypuszczam, że wśród nich będzie osoba, której prezydent powierzy kierowanie SN, a Małgorzata Gersdorf zostanie zmuszona okolicznościami do opuszczenia budynku SN - uważa rzecznik SN Michał Laskowski.

W rozmowie z radiem RMF FM sędzia Laskowski ocenił także, że obecna procedura wyłaniania sędziów do SN jest "zupełnie niespotykana" i "skrótowa" oraz "mniej wymagająca", niż podczas starania się o awans z sądu rejonowego do okręgowego.

Laskowski został zapytany przez RMF FM, jak ocenia przyśpieszenie posiedzenie plenarnego KRS poświęconego kandydaturom do SN, które rozpocznie się w czwartek, mimo tego, że posiedzenie w tej sprawie planowane było dopiero na wrzesień.

Rzecznik SN stwierdził, że nie jest to zaskoczeniem. "Wydaje się, że chodzi o to, by zdążyć z zakończeniem wszystkich procedur przed ewentualnymi ruchami Trybunału Sprawiedliwości czy Unii Europejskiej. Trudno to inaczej zinterpretować. Od początku to przewidywaliśmy i od początku wątpiliśmy we wrześniowy termin posiedzenia KRS" - powiedział Laskowski.

Zapytany, czy KRS przyśpieszając swoje prace, może realizować "polityczny scenariusz" PiS zmian w SN, odparł: "Tego oczywiście nie wiem, ale można to tak interpretować". "Zależność między procedurami ze strony Unii Europejskiej, Komisji Europejskiej, czy ewentualnych ruchów trybunału luksemburskiego i tym pośpiechem jest bardzo wyraźna. Wydaje się, że przy tym tempie już w przyszłym tygodniu możemy mieć sędziów Sądu Najwyższego z nowego naboru" - powiedział rzecznik SN.

Zdaniem Laskowskiego, wśród nowych sędziów może być osoba, której prezydent Andrzej Duda powierzy kierowanie SN. "Taka możliwość jest zapisana w ustawie. A jeśli tak się stanie, to przypuszczam, choć to będzie decyzja pani prezes Małgorzaty Gersdorf, że opuści budynek sądu. Zostanie zmuszona okolicznościami do opuszczenia tego budynku" - stwierdził Laskowski.

Mówił również, że procedura naboru sędziów do SN, z którą obecnie mamy do czynienia, jest "zupełnie niespotykana, skrótowa w porównaniu z tym, z czym mieliśmy do czynienia dotychczas".

"Dotychczas kandydaci do Sądu Najwyższego byli poddawani drobiazgowej ocenie, analizowano poszczególne decyzje procesowe, merytoryczne, ich prawidłowość, zgodność z wzorcami. Tego wszystkiego teraz nie dostrzegam. Nie wiem, na czym ta procedura polega. Być może będziemy wiedzieli więcej po posiedzeniu plenarnym. Ale ta skrótowość jest zaskakująca, wydaje się zupełnie nielogiczna w odniesieniu do sędziów Sądu Najwyższego" - uważa Laskowski.

Ocenił także, że procedura wyłaniania sędziów do SN jest "mniej wymagająca", niż podczas starania się o awans z sądu rejonowego do okręgowego. "Nie powinno tak być w Sądzie Najwyższym, który stoi na szczycie tej całej drabiny (...). Wydawało się, że tu powinni trafiać ci najlepsi sędziowie, najlepsi naukowcy czy tacy, którzy są i jednym, i drugim" - podkreślił rzecznik SN. Jego zdaniem, przy "tak krótkiej procedurze", "bardzo łatwo można przepuścić osobę, doprowadzić do objęcia stanowiska przez osobę, która nie jest dostatecznie sprawdzona".

Zapytany, czy może ważniejsze są jednak poglądy polityczne, odparł: "Być może tak jest(...). Niech każdy sam ocenia". "Każdy może się o nie pokusić, obserwując to wszystko, co się dzieje wokół Sądu Najwyższego i to, jaki jest cel tych wszystkich zabiegów i zmian, z którymi mamy do czynienia od szeregu miesięcy. Czy rzeczywiście tym celem jest jakieś udoskonalenie Sądu Najwyższego, usprawnienie jego pracy, spowodowanie, że będzie to praca na wyższym poziomie merytorycznym, że postępowania zostaną skrócone? Na razie - prawdę mówiąc - nie zanosi się na to" - dodał Laskowski.

Zapytany, czy według niego SN może stracić autorytet, odpowiedział, że "może się tak stać". "To oczywiście będzie znowu zależało od wielu elementów - od tego, jak ci nowi sędziowie będą orzekać, jakie orzeczenia będą wydawać, jakie standardy zapanują w Sądzie Najwyższym. Być może nasze obawy są nieuzasadnione, ale obserwując pracę Trybunału Konstytucyjnego czy samej Krajowej Rady Sądownictwa, można się obawiać, że ten autorytet będzie inny niż dotychczas" - powiedział Laskowski.

Termin zgłoszeń kandydatur do SN upłynął z końcem lipca. W tym tygodniu od poniedziałku do środy cztery zespoły KRS przeprowadziły wysłuchania kandydatów na sędziów SN. Teraz na rozpoczynającym się w czwartek czterodniowym posiedzeniu KRS ma się zająć wyłonieniem kandydatur na sędziów Sądu Najwyższego, w sprawie których wniosek o powołanie trafi do prezydenta Andrzeja Dudy.

W czwartek i piątek KRS ma zająć się kandydaturami do Izby Dyscyplinarnej i Izby Karnej a na początku przyszłego tygodnia, w poniedziałek i wtorek, Rada zajmie się obsadą dwóch kolejnych izb: Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Cywilnej.

W końcu czerwca w Monitorze Polskim opublikowane zostało obwieszczenie prezydenta o wolnych stanowiskach sędziego w SN - do objęcia są łącznie 44 wakaty sędziowskie. Jak wskazano w tym obwieszczeniu, do objęcia przewianych jest siedem wolnych stanowisk w Izbie Cywilnej SN. W Izbie Karnej SN wolne jest jedno stanowisko. W Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych przewidziano 20 stanowisk do obsadzenia, a w Izbie Dyscyplinarnej 16 stanowisk.

Na stanowiska w Izbie Dyscyplinarnej wpłynęło 100 kandydatur, w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - 74 kandydatury, w Izbie Cywilnej - 34, a na wakaty w Izbie Karnej - siedem kandydatur. Termin zgłaszania kandydatur do SN upłynął 29 lipca.

Spośród pierwotnie zgłoszonych 215 kandydatur - po wycofaniu niektórych lub uznaniu, że inne nie spełniają kryteriów - do wysłuchania pozostało poniżej 200 osób. Wtorkowy komunikat Biura KRS informował o łącznie 182 kandydatach zaproszonych na wysłuchania. (PAP)

Kraj i świat

Sanepid: chłodzenie się w fontannach niesie ryzyko dla zdrowia

Sanepid: chłodzenie się w fontannach niesie ryzyko dla zdrowia

2018-08-12, 11:57
Upamiętniono ponad 111 tys. Polaków - ofiar sowieckiego ludobójstwa z lat 1937-38

Upamiętniono ponad 111 tys. Polaków - ofiar sowieckiego ludobójstwa z lat 1937-38

2018-08-11, 14:46
Straż Miejska w Poznaniu zamiast karać nagradza właścicieli psów za sprzątanie po pupilach

Straż Miejska w Poznaniu zamiast karać nagradza właścicieli psów za sprzątanie po pupilach

2018-08-11, 10:38
Gen. Zbigniew Ścibor-Rylski spoczął na Starych Powązkach

Gen. Zbigniew Ścibor-Rylski spoczął na Starych Powązkach

2018-08-10, 17:15
Pogrzeb Tomasza Stańki. Jego inspirujący jazz czyni nas lepszymi

Pogrzeb Tomasza Stańki. "Jego inspirujący jazz czyni nas lepszymi"

2018-08-10, 13:28
Ponad 20 lotów Ryanaira z i do Polski odwołanych z powodu strajku pilotów

Ponad 20 lotów Ryanaira z i do Polski odwołanych z powodu strajku pilotów

2018-08-10, 13:10
Rzeszów pożegna Tomasza Stańkę skomponowanym przez niego hejnałem

Rzeszów pożegna Tomasza Stańkę skomponowanym przez niego hejnałem

2018-08-10, 09:44

MON: Adamowicz skłamał mówiąc, że WP zostało zaproszone na uroczystości na Westerplatte

2018-08-09, 19:42
Trwa akcja TIR: policja wystawiła ponad 600 mandatów

Trwa akcja "TIR": policja wystawiła ponad 600 mandatów

2018-08-09, 16:46
GUS: W ciągu ok. 25 lat liczba ludności Polski zmniejszy się o ok 2,8 mln osób

GUS: W ciągu ok. 25 lat liczba ludności Polski zmniejszy się o ok 2,8 mln osób

2018-08-09, 14:48
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę