Czechy/Protest przed ambasadą Rosji

2018-08-21, 08:41  Polska Agencja Prasowa/Piotr Górecki

W przeddzień 50. rocznicy inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w poniedziałek wieczorem przed ambasadą Rosji w Pradze protestowało około 300 osób. Wspominano ofiary tamtych wydarzeń i krytykowano aktualną, agresywną politykę Kremla.

Uczestnicy demonstracji mieli ze sobą flagi Czech, Unii Europejskiej, Ukrainy i Gruzji. Jednym z pierwszych mówców był przywódca Tatarów krymskich Mustafa Dżemilew, który przyjechał na zaproszenie Instytutu Studiów Reżimów Totalitarnych (USTR). Mówił m.in. o rosyjskiej agresji na Ukrainę i okupacji Krymu.

"Apetyt i smak na agresję jest za tym ogrodzeniem stale widoczna" – mówił wskazując na ogrodzenie ambasady Federacji Rosyjskiej. Przekonywał, że rosyjską agresję trzeba powstrzymać. "Gdyby powiedziano Kremlowi +nie+ podczas wojny w Gruzji, może nie doszłoby do agresji na Krym" - mówił oklaskiwany entuzjastycznie Dżemilew. Gwizdy i buczenie towarzyszyły jego słowom na temat prezydenta Czech Milosza Zemana, którego krytykował za bliskie stosunki z Kremlem, kwestionowanie okupacji Krymu oraz negowanie zasadności antyrosyjskich sankcji UE.

Podobnie przyjmowano krytykę Zemana, którą formułował kolejny mówca, muzyk rokowy i w latach 90. XX wieku popularny polityk Michael Kocab. Po obaleniu komunizmu był m.in. przewodniczącym parlamentarnej komisji nadzorującej wyjście wojsk radzieckich z Czechosłowacji. Gdy Kocab krytykował głowę państwa do gwizdów dołączyły się także okrzyki – "hańba" i "zdrajca".

Kocab radziecką okupację po 21 sierpnia 1968 roku nazwał "najbardziej tragicznym wydarzeniem w czeskiej historii po niemieckiej okupacji". Zarzucił prezydentowi, że 50. rocznica nie jest dla niego powodem do zabrania głosu. Kocab oddał hołd posłankom i posłom komunistycznego parlamentu, którzy sprzeciwili się legalizacji okupacji, jaką było przyjęcie ustawy "o czasowym pobycie wojsk ZSRR na terenie Czechosłowacji". Przypomniał też protesty przeciwko okupacji - m.in. samospalenie Polaka Ryszarda Siwca, Jana Palacha i Jana Zajice, protest siedmiorga obywateli radzieckich na Placu Czerwonym w Moskwie.

Na demonstracji przeczytano i podpisywano list do Rosjan, w którym apelowano o "nacisk na władze by zmieniły politykę".

Na chodniku prowadzącym w stronę wejścia do ambasady przygotowane były arkusze papieru z sylwetkami ludzi, na których uczestnicy demonstracji wpisywali nazwiska 137 ofiar okupacji. Z zapalenia świec zrezygnowano, bo w Pradze, w związku z suszą, obowiązuje ścisły zakaz rozpalania ognia.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)

Kraj i świat

Komisja rekomenduje bez poprawek nowelizację ustaw sądowniczych

2018-07-23, 18:21

Sąd unieważnił akt zgonu żyjącego mężczyzny

2018-07-23, 18:17

Senat zdecyduje, czy w listopadzie odbędzie się referendum ws. zmian w konstytucji

2018-07-23, 18:14

Mazurek: nie ma zgody na ataki chuliganerii i wandalizm

2018-07-23, 18:12

NIK zbada system obronny państwa

2018-07-23, 18:11

KE dziękuje krajom UE za pomoc w walce z pożarami w Szwecji

2018-07-23, 18:10

We wtorek zacznie prace komisja śledcza ds. zbadania nieprawidłowości w VAT

2018-07-23, 18:08

KE uważa, że plan powiązania funduszy UE z praworządnością jest dobry

2018-07-23, 18:07

Animal Rescue Polska: Poziom Wisły zbyt wysoki, żeby szukać pytona

2018-07-23, 12:09

Bielan: nie ma jeszcze decyzji klubu PiS ws. wniosku prezydenta o referendum

2018-07-23, 11:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę