Protokoły z wysłuchań kandydatów do SN będą dostępne w trybie udzielania informacji publicznej

2018-08-20, 18:05  Polska Agencja Prasowa/Jakub Borowski

W wysłuchaniach kandydatów do SN chodzi o ocenę kwalifikacji kandydatów, trudno o konkretny zestaw pytań – powiedział przewodniczący KRS Leszek Mazur. Zapowiedział, że protokoły z prac zespołów prowadzących wysłuchania będą dostępne w trybie udzielania informacji publicznej.

W poniedziałek rozpoczęły się posiedzenia dwóch z czterech zespołów Krajowej Rady Sądownictwa, które mają przygotować rozpatrzenie przez KRS zgłoszeń kandydatów na 44 stanowiska w Sądzie Najwyższym. Pozostałe dwa zespoły zaczną wysłuchania w środę. Jak powiedział Mazur, z 215 zgłoszonych kandydatur, po wycofaniu niektórych lub uznaniu, że inne nie spełniają kryteriów, do wysłuchania pozostało ok. 190-200.

W poniedziałek zebrały się zespoły przesłuchujące kandydatów do dwóch nowych izb SN: Dyscyplinarnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej, do których nadeszło najwięcej zgłoszeń.

Pytany o kwestię jawności wysłuchań przewodniczący KRS zapewnił, że wszystko odbywa się zgodnie z przepisami. "Jawność jest uregulowana przepisami, ma swoje granice i polega na dostępie w trybie informacji publicznej do protokołów prac zespołów, natomiast transmisja nie jest przewidziana, jest przewidziana tylko dla posiedzeń Rady" – powiedział, powołując się na ustawę o KRS. "Wbrew nieprecyzyjnym informacjom rozpowszechnianym w mediach, posiedzenia zespołów nie są ani tajne, ani niejawne" - napisała KRS w przesłanym PAP komunikacie przewodniczącego.

"Każdy zespół organizuje sobie pracę i prowadzi w taki sposób, jaki uznaje za konieczny" – powiedział Mazur w odpowiedzi na pytanie o przebieg wysłuchania i kryteria. "Czy to się rozpoczyna od prezentacji, a później pytań, trudno mi powiedzieć. Wysłuchanie ma na celu zarówno zaprezentowanie kandydata, jak i pozyskanie od niego tych informacji, które pozwolą ustalić, czy ma kwalifikacje na sędziego SN" – mówił.

Pod uwagę - dodał - są brane "przede wszystkim doświadczenie zawodowe, dorobek orzeczniczy", a także staż, wiek, działalność naukowa, publikacje i ich waga, ewentualne łączenie pracy orzeczniczej z naukową.

"To nie jest klasówka w szkole średniej czy inny tego typu egzamin; chodzi o zaprezentowanie i ocenę kandydata w aspekcie bardzo wysokich kwalifikacji. Wydaje mi się, że tutaj nie da się opracować jakiegoś konkretnego zestawu pytań" – powiedział, pytany o kryteria, jakimi kierują się zespoły.

Jak poinformowała KRS, w trakcie rozpoczętych w poniedziałek prac członkowie Rady "przeprowadzą rozmowy z kandydatami, przeanalizują zgromadzoną dokumentację i opracują listy kandydatów rekomendowanych do poszczególnych izb Sądu Najwyższego".

W podpisanym przez przewodniczącego komunikacie KRS, uzasadniając niemożność transmisji posiedzeń regulacjami ustawowymi, podkreśliła, "Rada nie może wymuszać od kandydatów na sędziów SN zgody na rozpowszechnienie ich wizerunku i jest zobowiązana do przetwarzania danych kandydata wyłącznie w sposób przewidziany przez obowiązujące przepisy" – zaznaczono w komunikacie. "Do tej pory Rada nie zdecydowała, czy wysłucha kandydatów na sędziów SN również na posiedzeniu plenarnym" – poinformowała KRS.

Jak podała, w terminie posiedzeń zespołów zostały zawiadomione Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych, Krajowa Rada Notarialna, Krajowa Rada Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym oraz Prokuratoria Generalna RP, a przedstawiciele tych instytucji mogą brać udział w posiedzeniu zespołów z głosem doradczym.

Odnosząc się do kwestii, czy pytania do kandydatów na sędziów SN mogą dotyczyć Małgorzaty Gersdorf i tego, kto jest prezesem SN, przewodniczący KRS odparł: "Nie znam pytań, a jeśli chodzi o pytania, jakie ja ewentualnie będę zadawał, to nad tym się jeszcze nie zastanawiałem". Przewodniczący KRS zaznaczył, że "nie ma pytań niewłaściwych, mogą być niewłaściwe odpowiedzi, czasem brak odpowiedzi również jest jakąś odpowiedzią".

Mazur był też pytany, czy przy ocenie kandydatów będzie uwzględniana "czarna lista" posłanki PiS i członkini KRS Krystyny Pawłowicz z nazwiskami sędziów, którzy rozmawiali o zmianach w polskim sądownictwie z przedstawicielami instytucji unijnych. "Jeśli taki dokument został przedstawiony przez członka Rady, nie mam możliwości żeby taki dokument utajnić, czy wyrzucić do kosza" – powiedział. "Ten dokument został przedstawiony wszystkim członkom Rady, żeby mogli się z nim zapoznać i wedle swojej oceny brać go pod uwagę lub nie" – dodał.

Poinformował też, że poseł PO Borys Budka nie został wyznaczony do żadnego z zespołów. Ale – zapewnił Mazur - "nie jest to wyraz jakiejś dyskryminacji, tylko tego, że pan poseł Budka z zasady nie uczestniczy w pracach KRS w obecnym składzie". Według przewodniczącego KRS wyznaczanie Budki – ze względu na wyraźną deklarację posła - "zagroziłoby sprawności prowadzenia konkursu".

"Natomiast jeżeli zadeklaruje, że będzie brał udział, nie będzie nas stawiał w sytuacji bojkotu, który powoduje perturbacje organizacyjne, to jak najbardziej będzie wyznaczany do prac w zespołach opiniujących na takich samych zasadach jak każdy inny parlamentarzysta" – zadeklarował Mazuer.

Zdementował też pogłoskę o wycofaniu kandydatury sędziego TK Mariusza Muszyńskiego.

O tym, że Zarząd Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa chce wykluczyć z tej organizacji polską KRS Mazur powiedział: "To z jednej strony decyzja zaskakująca, z drugiej decyzja, której w jakimś sensie oczekiwaliśmy. Przygotowania do podjęcia takiej decyzji były dostrzegane już w czerwcu". Według Mazura zapowiedź była zaskakująca, ponieważ KRS rozpoczęła prace w nowej formule w maju, a wizyta przedstawicieli ENCJ nastąpiła w czerwcu, przez co okres kontroli nie pozwalał na uzyskanie "miarodajnej wiedzy pozwalającej na podjęcie decyzji o zawieszeniu albo wykluczeniu".

"W istocie jest to decyzja kontestująca ustawę polskiego parlamentu o takiej formule powoływania części składu KRS" – ocenił Mazur. Tą decyzją jesteśmy rozczarowani, ponieważ wydawało nam się, że otrzymamy od ENCJ, przed podjęciem jakichś daleko idących decyzji, nieco więcej czasu na pracę. Dokonywanie ocen i podejmowanie decyzji po dwóch miesiącach moim zdaniem jest daleko przedwczesne" – dodał.(PAP)

Kraj i świat

Premier: Jasna Góra to symbol obrony i oporu przed złem

2018-07-08, 16:43
Abp Mokrzycki: przywołujemy prawdę o zamordowanych na Wołyniu nie po to, by sądzić

Abp Mokrzycki: przywołujemy prawdę o zamordowanych na Wołyniu nie po to, by sądzić

2018-07-08, 11:10
Marszałek Karczewski do Polonii: nie zejdziemy z podjętej drogi reform

Marszałek Karczewski do Polonii: nie zejdziemy z podjętej drogi reform

2018-07-07, 23:07

Już co najmniej 50 ofiar śmiertelnych ulewnych deszczy w Japonii

2018-07-07, 21:06

Lech Wałęsa w liście do The Rolling Stones: w Polsce dzieją się złe rzeczy

2018-07-07, 20:02

Kosiniak-Kamysz: liczymy na dwucyfrowy wynik w wyborach samorządowych

2018-07-07, 16:54
Prezydent do Kaszubów: dziękuję za to, co przez wieki robicie dla Rzeczypospolitej

Prezydent do Kaszubów: dziękuję za to, co przez wieki robicie dla Rzeczypospolitej

2018-07-07, 16:17

Prokuratura umorzyła śledztwo ws. agencji towarzyskiej w mieszkaniu posła

2018-07-07, 14:18
Papież: obojętność zabija Bliski Wschód

Papież: obojętność zabija Bliski Wschód

2018-07-07, 12:17

J. Kaczyński: osoby zatrudnione w państwowych spółkach nie będą kandydować z list PiS do samorządu

2018-07-06, 19:26
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę