Wojewoda pomorski: wojsko było, jest i będzie na Westerplatte
Wojsko było, jest i będzie zawsze na Westerplatte i nie wolno odmawiać prawa do udziału wojska w uroczystościach 1 września; nie powinno być na tym tle żadnego sporu - powiedział poniedziałek w wywiadzie dla "Radia Gdańsk" wojewoda pomorski Dariusz Drelich.
"Rozmawiałem z panem prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem, żeby nie robił tak jak postanowił, bo wszyscy pamiętamy, że jego pismo skierowane do dowódcy garnizonu, które mówiło, że nie przewiduje asysty wojskowej, było nie do przyjęcia (...). Zresztą na konferencji prasowej jego stanowisko (Adamowicza) było już trochę zmienione i zrozumiałem z tych wypowiedzi, że nie ma nic przeciwko temu, żeby wojsko współorganizowało i było obecne (na uroczystości 1 września na Westerplatte dla uczczenia 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej)" - mówił Drelich.
Zdaniem wojewody pomorskiego, kwestia czy apel pamięci powinien być odczytany przez żołnierza czy harcerza to "wtórna sprawa". "W wojsku obowiązuje ceremoniał wojskowy przy uroczystościach i ceremoniał wojskowy mówi jasno, że powinien to odczytywać oficer Wojska Polskiego. I nie można z tego robić pretekstu, żeby nie współorganizować z wojskiem tych uroczystości" - ocenił.
"To na pewno trochę się wiąże z wyborami samorządowymi, żeby zmobilizować jakąś część elektoratu, żeby może odróżnić się od konkurencji, szczególnie w ramach tej samej formacji. Ale Westerplatte powinniśmy z tego wyłączyć i liczę na to, że w najbliższych godzinach albo dniach będzie zmiana stanowiska pana prezydenta Pawła Adamowicza, których wycofa się z tych swoich wcześniejszych decyzji" - dodał Drelich.
W czwartek szef MON Mariusz Błaszczak oświadczył, że - decyzją prezydenta Gdańska - wojsko nie zostało zaproszone do udziału w odbywających się 1 września na Westerplatte uroczystościach. Zażądał jednocześnie od Adamowicza zmiany decyzji w tej sprawie. Szef MON podkreślił, że nie wyobraża sobie, żeby 1 września na Westerplatte nie było Wojska Polskiego.
Adamowicz, odnosząc się do słów Błaszczaka powiedział na konferencji prasowej m.in., że "Wojsko Polskie jest integralną częścią Westerplatte", zaś przedstawiciele służb mundurowych jak co roku są zapraszani i będą uczestniczyć w uroczystościach 1 września. Wyjaśnił jednocześnie, że zamierzeniem miasta jest, aby "wiodącą rolę podczas wydarzeń na Westerplatte odgrywała młodzież". "Zamiast asysty wojskowej przewidujemy asystę harcerską" – napisał w piśmie do Dowódcy Garnizonu Gdańsk.(PAP)