Gen. Zbigniew Ścibor-Rylski spoczął na Starych Powązkach

2018-08-10, 17:15  Polska Agencja Prasowa
Uroczystości pogrzebowe gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego na Starych Powązkach w Warszawie. Fot. PAP/Jacek Turczyk

Uroczystości pogrzebowe gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego na Starych Powązkach w Warszawie. Fot. PAP/Jacek Turczyk

Żołnierz Armii Krajowej, uczestnik Powstania Warszawskiego, prezes Związku Powstańców Warszawskich gen. Zbigniew Ścibor-Rylski spoczął w piątek na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Zapamiętamy go jako człowieka do końca niestrudzenie niosącego depozyt generacyjnych przeżyć - napisał prezydent Andrzej Duda.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęła msza św. żałobna w ceremoniale wojskowym w stołecznym kościele św. Karola Boromeusza.

"Te dwa słowa: dobry i wierny najpełniej opisują życie i dokonania śp. generała. Gen. Ścibor-Rylski był człowiekiem dobrym, lubianym i szanowanym. Nie tylko przez najbliższą rodzinę, towarzyszy broni z Armii Krajowej i z Powstania Warszawskiego" - mówił w homilii biskup polowy WP Józef Guzdek.

"Jest wiele świadectw, że nigdy nie wynosił się ponad innych, był otwarty na spotkania ze wszystkimi. Sympatię i uznanie zyskał także w oczach wielu młodych ludzi" - powiedział biskup, przypominając też, że weteran wytrwale przybliżał im wydarzenia z 1939 r., czasu okupacji niemieckiej i Powstania Warszawskiego.

"Wierność - to drugie słowo, które w sposób niezwykle trafny opisuje życie i dokonania zmarłego generała" - kontynuował bp Guzdek, przypominając o poświęceniu, z jakim Ścibor-Rylski walczył dla Polski w latach II wojny. "Egzamin z wierności zdał z wyróżnieniem" - ocenił duchowny. "Dobry i wierny +Motyl+ odfrunął do nieba" - dodał bp Guzdek.

Prezydent Andrzej Duda w odczytanym liście podkreślił, że generał należał do wspaniałej generacji patriotów uformowanych w niepodległej Rzeczypospolitej. "Absolwent Szkoły Podchorążych Lotnictwa, rozpoczynał karierę pilota wojskowego. Ale kiedy wraz z rówieśnikami właśnie zrywał się do lotu w dorosłość, pragnąc swoimi talentami i umiejętnościami służyć Ojczyźnie, ich młodość została brutalnie przerwana przez agresję hitlerowskich Niemiec i Rosji sowieckiej" - napisał prezydent.

Jak zaznaczył, pokolenie wolnej Polski z dnia na dzień stało się pokoleniem wojennym. "Strąceni wraz z całym narodem w piekło wojny na wyniszczenie, masowej eksterminacji i zniewolenia, poddani zostali najcięższym próbom. W ogniu walk wrześniowych i okupacyjnych prześladowań, w działalności konspiracyjnej i nierównych bojach podziemia z najeźdźcami wypróbowana została ich wierność złożonej przysiędze i miłość Ojczyzny" - podkreślił Andrzej Duda.

Zwrócił też uwagę na fakt, że ci, którym dane było ocaleć, zapisawszy piękne karty w księdze chwały oręża polskiego, zmuszeni byli nieść przez powojenne dekady "pamięć tragicznych doświadczeń i dziedzictwo utraconej wolności". Jak zaznaczył, generał zmuszony był zataić swoją prawdziwą tożsamość. "Generacja +Motyla+, bo taki pseudonim nosił zmarły, zamiast rozwinąć swoje barwne skrzydła, musiała kryć się w totalitarnej szarości przed czujnymi oczami reżimu" - zauważył prezydent.

"Dopiero na powrót wolna Polska – a i to nie od razu – doceniła i oddała należne honory swoim bohaterom" - dodał Andrzej Duda.

Halina Jędrzejewska, która latem 1944 r. jako sanitariuszka "Sławka" ratowała rannych żołnierzy m.in. na Woli i Starym Mieście, podkreśliła, że generał był żołnierzem o wielkiej odwadze, a cechę tę przejawiał nie tylko w czasach okupacji, ale też w trudnym okresie powojennym. "+Motyl+ miał cechę niezbyt często spotykaną - kochał ludzi, było to widoczne nie tylko w czasie powstania" - wspominała.

"+Motyl+ kochał młodzież, miał do niej ciepły, serdeczny stosunek. Wielokrotnie mówił nam, że o młodzież trzeba dbać, pomagać, wspierać jak tylko jest to możliwe, dbać o jej rozwój. Młodzi ludzie darzyli naszego generała ogromnym szacunkiem i sympatią, serdecznością. Nasz +Motyl+ był człowiekiem niezwykłym - przebaczał, nawet wtedy, kiedy sprawcy kłopotów i przykrości nie zasługiwali na wybaczenie" - mówiła Jędrzejewska, która jest wiceprezesem Związku Powstańców Warszawskich.

Wnuk zmarłego generała Michał Kochański podkreślił, że był on wolnym człowiekiem, potrafił wybaczać i nie bał się śmierci. "Wielokrotnie powtarzałeś, że Bóg miał cię w swojej opiece i że twoje życie było pasmem szczęśliwych zdarzeń. Byłeś człowiekiem wielkim, który w strasznym doświadczeniu wojny, czasów komunizmu, wielu innych upokorzeń, potrafił znaleźć źródło siły, przyjaźni. Swoim życiem dowiodłeś, że zło nie wygrywa" - zaznaczył Michał Kochański.

Jak przypomniała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, gen. Ścibor-Rylski "był dumny z tego, że Polska jest krajem demokratycznym i był orędownikiem pokoju społecznego, przeciwnikiem niestosownych zachowań podczas rocznic wybuchu Powstania Warszawskiego na Powązkach i w innych miejscach". "Ci, którzy towarzyszyli (mu) w czasie tych uroczystości, pamiętają, jak upomniał - zdenerwowany - skandujących na Kopcu Powstania w 2012 r." - dodała.

Prezydent Warszawy nawiązała również do oskarżeń wobec generała, któremu IPN zarzucił, że w oświadczeniu lustracyjnym z 2007 r. zataił związki ze służbami PRL. Jak oceniła, gen. Ścibor-Rylski "z ogromną godnością to wszystko znosił, mimo że zamiast wdzięczności za jego czyny podczas II wojny i powstania, musiał znosić te upokorzenia". "Na szczęście autorytet generała był w środowisku powstańców nie do ruszenia i nie do podważenia. Nic dziwnego, ponieważ dbał o pamięć o powstaniu zarówno przed 1989 r., jak i później" - powiedziała.

"Jego los jest też świadkiem meandrów polskiej historii. Będzie nam go brakowało z wielu powodów. Jego dziedzictwo to odwaga i dzielność, ale i wielka mądrość, którą wyciągnął z tych doświadczeń" - oceniła Gronkiewicz-Waltz.

Gen. Ścibor-Rylski - jak podkreślił b. prezydent Bronisław Komorowski - był człowiekiem spełnionym. "Jako obywatel Polski, żołnierz Armii Krajowej (...), spełniony jako człowiek, który zawsze służył, gdy trzeba - to z karabinem w ręku, a gdy trzeba i można było swoim wysiłkiem - na rzecz pracy społecznej, na rzecz organizowania zbiorowej pamięci, budowania wspólnoty także wokół tradycji Powstania Warszawskiego, tradycji AK i tradycji wolnej Polski" - mówił.

"Żegnam pana generała jako symbol pokolenia żołnierzy Armii Krajowej (...), pokolenia tragicznie doświadczonego, ale które przetrwało i przeniosło marzenia o wolnej i dobrej Polsce następnym polskim pokoleniom" - zaznaczył Komorowski.

Przypominając o trudnym losie żołnierzy AK w okresie władzy komunistycznej, także b. prezydent odniósł się do postępowania lustracyjnego dotyczącego Ścibor-Rylskiego, prowadzonego przez IPN. "Pomimo wielkich zasług osobistych, i takich właśnie pokoleniowych, gen. Ścibora-Rylskiego również dotknęła jakaś doza zachowań, które gdzieś łączyły w sobie bezwzględność polityków, bezduszność urzędników i próbę - na zasadzie dokładności aptekarza - mierzenia zasług wobec ojczyzny i słabości ludzkich" - powiedział.

"Tak jakby można było w obliczu wielkiego, długiego, ciekawego i służącego Polsce życia wystawić jakąkolwiek cenzurkę po tylu latach, po 101 latach" - dodał Komorowski.

Szef Urzędu ds. Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podkreślił, że łączy nas ogromna wdzięczność wobec życia generała trwającego ponad wiek. "Wiek tak bolesny dla narodu i państwa polskiego. Pan generał, urodzony jeszcze w czas niewoli, kiedy Polski nie było na mapach świata, wzrastał w tym najpiękniejszym czasie odzyskiwanej i odzyskanej wolności, w czasie II RP, która wychowała go poprzez dom rodzinny, szkołę, później wojsko w duchu ogromnego poczucia służby ojczyźnie i drugiemu człowiekowi" - przypomniał Kasprzyk.

Jak dodał, kiedy w 1939 r. w wyniku agresji niemieckiej i sowieckiej Polska utraciła suwerenność, gen. Ścibor-Rylski "walczył o najcenniejszy dar, jaki opatrzność daje narodom i państwom - niepodległość". "Wychowany był w kulcie Niepodległej i w ogromnym etosie służby. Ten etos, miałem zaszczyt rozmawiać wielokrotnie z panem generałem, chciał, aby był obecny również współcześnie, aby został po latach okupacji niemieckiej, sowieckiej i komunistycznej odbudowany" - powiedział szef UdSKiOR.

Kasprzyk wyraził także wdzięczność za przesłania, które gen. Ścibor-Rylski przekazywał co roku przed kolejnymi rocznicami wybuchu walk powstańczych. "Jednym z elementów tego testamentu były słowa: +służcie niepodległej Polsce+. Wierzymy, panie generale, i zobowiązujemy się ten testament wypełnić. Niech polska ziemia przytuli cię tak mocno, jak ją ukochałeś" - zakończył.

Urna z prochami gen. Ścibora-Rylskiego została złożona w grobie rodzinnym na Starych Powązkach. Pożegnała go rodzina, przyjaciele, kombatanci, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz tłumy warszawiaków. Na miejscu ostatniego spoczynku generała złożono liczne wieńce m.in. od prezydenta, premiera, prezydent Warszawy i szefa Urzędu ds. Kombatantów. Hołd oddano mu także trzykrotną salwą honorową.

Zbigniew Ścibor-Rylski urodził się 10 marca 1917 r. w Browkach w obwodzie żytomierskim (obecnie Ukraina) w rodzinie szlacheckiej herbu Ostoja. Był żołnierzem Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Polesie" gen. Franciszka Kleeberga, Armii Krajowej, uczestnikiem Powstania Warszawskiego.

W 1984 r. został jednym z członków Obywatelskiego Komitetu Obchodów 40. Rocznicy Powstania Warszawskiego, należał także do grupy inicjatywnej utworzenia Muzeum Powstania Warszawskiego. Później był w składzie Rady Honorowej Budowy Muzeum. W 1990 r. został prezesem Związku Powstańców Warszawskich. Był także sekretarzem Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari. W 2005 r. otrzymał awans na generała brygady.

Gen. Ścibor-Rylski był wielokrotnie odznaczany m.in. Krzyżem Wojennym Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych i Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą "Polonia Restituta". Zmarł 3 sierpnia w wieku 101 lat. (PAP)

Kraj i świat

Profesorowie Ryszard Legutko i Henryk Skarżyński odznaczeni Orderem Orła Białego

Profesorowie Ryszard Legutko i Henryk Skarżyński odznaczeni Orderem Orła Białego

2024-11-11, 10:28
Po brutalnej napaści na plebanii w Szczytnie: 72-letni ksiądz zmarł w szpitalu

Po brutalnej napaści na plebanii w Szczytnie: 72-letni ksiądz zmarł w szpitalu

2024-11-09, 19:21
Mężczyzna wtargnął na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Jest w rękach policji [aktualizacja]

Mężczyzna wtargnął na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Jest w rękach policji [aktualizacja]

2024-11-09, 17:08
Rafał Trzaskowski albo Radosław Sikorski. Prawybory wyłonią kandydata KO na prezydenta

Rafał Trzaskowski albo Radosław Sikorski. Prawybory wyłonią kandydata KO na prezydenta

2024-11-09, 11:30
Nie do kosza, a do komisji. Posłowie o projekcie ustawy o częściowej dekryminalizacji aborcji

Nie do kosza, a do komisji. Posłowie o projekcie ustawy o częściowej dekryminalizacji aborcji

2024-11-08, 19:01
Nietrzeźwa kobieta prawie wjechała autem do domu Łódzka policja pokazała mocny film [wideo]

Nietrzeźwa kobieta prawie wjechała autem do domu! Łódzka policja pokazała mocny film [wideo]

2024-11-08, 17:38
Piotr Serafin unijnym komisarzem ds. budżetu. Komisje poparły jego kandydaturę

Piotr Serafin unijnym komisarzem ds. budżetu. Komisje poparły jego kandydaturę

2024-11-07, 20:13
Agenci CBA weszli do siedziby Polsatu. Śledczy badają, czy TVP nie straciła na umowach ze stacją

Agenci CBA weszli do siedziby Polsatu. Śledczy badają, czy TVP nie straciła na umowach ze stacją

2024-11-07, 15:39
Po śmiertelnym wypadku uciekł za granicę. Niemiecki sąd wyda Polsce Łukasza Ż.

Po śmiertelnym wypadku uciekł za granicę. Niemiecki sąd wyda Polsce Łukasza Ż.

2024-11-07, 11:32
Uderzenie służb w podziemie pedofilskie. Miliony plików i rodzice zamieszani w zbrodnię [wideo, zdjęcia]

Uderzenie służb w podziemie pedofilskie. Miliony plików i rodzice zamieszani w zbrodnię [wideo, zdjęcia]

2024-11-07, 10:02
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę