O przyszłości polskiego kina dla dzieci debatowano w Warszawie

2013-10-31, 08:35  Polska Agencja Prasowa

Polskie kino dla dzieci i młodzieży nie jest traktowane z powagą i zrozumieniem jego roli edukacyjnej. W warszawskim kinie Kultura przedstawiciele SFP, TVP, PISF, literaci i reżyserzy dyskutowali na temat przyszłości polskiego kina młodzieżowego.

Jak oceniali przedstawiciele Stowarzyszenia Filmowców Polskich, organizatorzy debaty "Przyszłość polskiego kina dla dzieci i młodzieży", system produkcji i dystrybucji filmów dla młodego widza ma wielki wpływ na rozwój dzieci a także przyczynia się do pielęgnowania narodowego języka, kultury i wartości.

Według danych Obserwatorium Audiowizualnego, w Europie produkuje się około 30 filmów kinowych dla dzieci i młodzieży rocznie. Większość produkcji odbywa się we Francji, Niemczech i Skandynawii. "Produkcja filmów rozpada się na dwie strefy geograficzne: Skandynawia, Niemcy, Francja wiodą prym podczas gdy Europa Wschodnia pozostaje w zdecydowanej defensywie" - powiedziała dr Anna Wróblewska. Jak podkreślała, na polskim rynku, w ciągu ostatnich lat, na ekrany kinowe trafiło jedynie kilka filmów.

"Fundusze narodowe wspierają produkcje filmów dziecięcych. 90 procent produkcji europejskiej jest wspierane przez istniejące fundusze. Prywatnych pieniędzy, przeznaczanych na kino jest bardzo mało, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii" - powiedział Andrzej Jasiewicz, przewodniczący Koła Realizatorów Filmów dla Dzieci i Młodzieży SFP. "Film dziecięcy jest zdominowany przez filmy amerykańskie. Taka sama sytuacja panuje w telewizji. Chodzi nie tylko o to, by filmy powstawały, ale także by powstawały produkty, odpowiadające treściom bliskim młodzieży krajów, do których trafiają" - dodał.

"Kino dziecięce i młodzieżowe to pięta achillesowa współczesnej polskiej kultury. Sytuację poprawia nieco twórczość animatorów oraz sfera koprodukcji międzynarodowych. Pieniędzy nie brakuje. Nawet, jeśli część projektów zostaje odrzucona, dofinansowywanie innych zostało przeniesione. Problem polega na tym, że propozycji jest tyle, co kot napłakał. Trzeba zadać sobie pytanie, dlaczego tak się dzieje. Czy jest to problem rynkowy? Czy twórczość adresowana do dzieci nie jest inwestycją, dającą szanse na sukces finansowy?" - mówił dr Wojciech Hoflik, pełnomocnik Dyrektora PISF Działu Produkcji Filmowej.

Jak ocenił, skoro Telewizja Publiczna rezygnuje z emisji +Wieczorynki+, oznacza to, że nie stać jej, aby ten program utrzymywać. "Nie chce mi się w to wierzyć. W tej chwili, jeśli polski producent chciałby pozyskać środki z Telewizji Publicznej, zadowoli się wkładem na poziomie kilkudziesięciu tysięcy złotych. Godzą się na to, ponieważ nie mają alternatywy. Nie wierzę w to, że tak drobna inwestycja nie jest w stanie się zwrócić, nawet za pośrednictwem reklam" - dodał.

Na jego zarzuty odpowiadał przedstawiciel TVP Zbigniew Adamkiewicz. "+Wieczorynka+ funkcjonuje w TVP, codziennie w kanale TVP Kultura. Produkcja filmowa dla dzieci nie funkcjonuje w ogóle w tym kraju z braku propozycji programowej - dobrych scenariuszy. Myślę, że TVP, gdyby dostała do oceny scenariusz i oceniła go pozytywnie, włączyłaby się do produkcji" - powiedział.

Podczas debaty przedstawiono także dane, dotyczące zaangażowania Telewizji Publicznej w produkcję programów i filmów dla dzieci i młodzieży. "Wolelibyśmy produkować filmy dla dzieci niż pewne rzeczy, które musimy produkować w zgodzie z ustawą, m.in. spoty wyborcze. W ciągu ostatnich 18 miesięcy, średnio co drugi dzień prezentowaliśmy odcinek premierowy jakiegoś programu dla dzieci. W większości, niestety, są to programy, nie filmy. Mamy obowiązek produkowania audycji dla dzieci, nie filmów" - mówiła Renata Puchacz z Telewizji Polskiej.

Telewizja zaangażowała się także w produkcję teatru internetowego, przeznaczonego dla szkół a także udostępnia swoje materiały na edukacyjnych portalach internetowych oraz na DVD.

"Zostaliśmy zniechęceni do pisania dla telewizji, skutki takiej pracy są żadne. Liczyłem, że znajdzie się jakieś światełko w tunelu, że da się, raz na jakiś czas, wyprodukować jakiś film dla dzieci. Cieszę się, że są jakieś programy edukacyjne dla dzieci, ale my jesteśmy zainteresowani filmami, których się już nie produkuje" - ocenił Wiktor Skrzynecki, wiceprzewodniczący Koła Realizatorów Filmów dla Dzieci i Młodzieży SFP.

Wtórował mu reżyser Stanisław Jędryka: "Najważniejsza jest produkcja filmów. Zastanawialiśmy się tutaj co zrobić, by te filmy były dochodowe. To zadanie nieco ponad miarę. Telewizja ma przede wszystkim zadanie edukacyjne. Nawet jeśli dziś, czy jutro, nie przyniesie to dochodów" - podkreślił autor takich obrazów jak "Paragon gola" (1969), "Podróż za jeden uśmiech" (1972) czy serialu "Stawiam na Tolka Banana" (1973). (PAP)

Kraj i świat

Cztery ofiary śmiertelne powodzi w Polsce. Ponad trzy tysiące osób zostało ewakuowanych

Cztery ofiary śmiertelne powodzi w Polsce. Ponad trzy tysiące osób zostało ewakuowanych

2024-09-16, 17:11
Wałbrzych, Jelenia Góra i Bielsko-Biała i kilkanaście powiatów objęte stanem klęski żywiołowej

Wałbrzych, Jelenia Góra i Bielsko-Biała i kilkanaście powiatów objęte stanem klęski żywiołowej

2024-09-16, 14:49
Premier: Mamy rezerwę 1 miliarda złotych na potrzeby miejsc i ludzi poszkodowanych powodzią

Premier: Mamy rezerwę 1 miliarda złotych na potrzeby miejsc i ludzi poszkodowanych powodzią

2024-09-16, 13:34
Hennig-Kloska: 21 milionów złotych dotacji jako pierwsza pomoc dla terenów dotkniętych powodzią

Hennig-Kloska: 21 milionów złotych dotacji jako pierwsza pomoc dla terenów dotkniętych powodzią

2024-09-16, 11:18
Rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie rządu w związku z powodzią na południu Polski

Rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie rządu w związku z powodzią na południu Polski

2024-09-16, 10:23
Trudna sytuacja szpitala w Nysie. Pacjenci są ewakuowani na pontonach i łodziach

Trudna sytuacja szpitala w Nysie. Pacjenci są ewakuowani na pontonach i łodziach

2024-09-15, 22:49
Rząd chce wprowadzić stan klęski żywiołowej. Miasta zamykają przedszkola, szkoły i sądy

Rząd chce wprowadzić stan klęski żywiołowej. Miasta zamykają przedszkola, szkoły i sądy

2024-09-15, 21:03
Premier Tusk: Zleciłem przygotowanie rozporządzenia o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej

Premier Tusk: Zleciłem przygotowanie rozporządzenia o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej

2024-09-15, 19:14
Prezydent: Proszę ministra rolnictwa o fundusze dla rolników dotkniętych klęskami żywiołowymi

Prezydent: Proszę ministra rolnictwa o fundusze dla rolników dotkniętych klęskami żywiołowymi

2024-09-15, 18:22
Alarm powodziowy w Oświęcimiu. Nad Dolnym Śląskiem i Opolszczyzną latają śmigłowce

Alarm powodziowy w Oświęcimiu. Nad Dolnym Śląskiem i Opolszczyzną latają śmigłowce

2024-09-15, 15:35
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę